Biznes i gospodarka
Korona norweska w kryzysie. Ekonomiści apelują do władz o podjęcie działań
5

Do korony norweskiej oraz całej Norwegii negatywnie nastawieni są inwestorzy. Fot. Canva
Od kilku tygodni utrzymuje się dramatycznie niski kurs korony norweskiej. Analitycy zaapelowali do władz Norwegii, by podjęły działania, które odmienią sytuację. Prośby kierowane są nie tylko do rządu, ale również banku centralnego oraz Funduszu Naftowego.
Ekspert walutowy Tor Vollaløkken zaznacza, że sytuację korony norweskiej mogą odmienić tylko Norges Bank oraz Oljefondet (Fundusz Naftowy). Pierwsza instytucja powinna doprowadzić do zmiany nastawienia rynkowego poprzez wydanie komunikatu, że dalsza słabnięcie waluty przyczyni się do podwyżki stóp procentowych. Według Vollaløkkena wpłynie to na podejście do pieniądza kraju fiordów.
Vollaløkken proponuje także, by aktywność na rynku walutowym zaznaczył Fundusz Naftowy. Zarządzający nim menedżerowie mają możliwość pozyskiwania korony norweskiej poprzez sprzedaż innych walut.
Vollaløkken proponuje także, by aktywność na rynku walutowym zaznaczył Fundusz Naftowy. Zarządzający nim menedżerowie mają możliwość pozyskiwania korony norweskiej poprzez sprzedaż innych walut.
Przyczyny słabnięcia korony norweskiej
Tor Vollaløkken zwraca uwagę, że na sytuację korony norweskiej negatywnie wpływa zachowanie inwestorów. – Norwegowie inwestują więcej za granicą niż obcokrajowcy w Norwegii. Oznacza to, że popyt na koronę jest niższy niż podaż, a korona słabnie – skomentował w rozmowie z DN.
Torfinn Harding, profesor ekonomii na Uniwersytecie w Stavanger dodaje, że obecny kurs korony norweskiej przekazuje wiele informacji o przyszłości Norwegii. Zaznacza, że negatywnie nastawienie społeczności międzynarodowej do paliw kopalnych, od których produkcji uzależniony jest kraj fiordów, negatywnie wpływa na postrzeganie państwa, w tym jego waluty. Jest to także prognoza spadku produktywności w gospodarce w przyszłości. Profesor dodał na łamach Finansavisen, że problem potęguje polityka rządu, która jest niedopasowana do obecnej sytuacji gospodarczej.
Torfinn Harding, profesor ekonomii na Uniwersytecie w Stavanger dodaje, że obecny kurs korony norweskiej przekazuje wiele informacji o przyszłości Norwegii. Zaznacza, że negatywnie nastawienie społeczności międzynarodowej do paliw kopalnych, od których produkcji uzależniony jest kraj fiordów, negatywnie wpływa na postrzeganie państwa, w tym jego waluty. Jest to także prognoza spadku produktywności w gospodarce w przyszłości. Profesor dodał na łamach Finansavisen, że problem potęguje polityka rządu, która jest niedopasowana do obecnej sytuacji gospodarczej.

Korona norweska jest najsłabsza od okresu pandemii koronawirusa. To drugi najgorszy okres w historii waluty.Fot. Norges Bank/Pixabay
29 lipca za każdą złotówkę mieszkańcy Norwegii płacili średnio 2,78 NOK. Dolar amerykański wyceniany był na 11,02 NOK, a euro 11,91 NOK. Analizowane waluty podrożały w skali miesiąca w przedziale od trzech do pięciu procent.
Przeczytałeś kolejną odsłonę cyklu walutowego MojejNorwegii. Na kolejny artykuł poświęcony koronie norweskiej i jej relacjom wobec m.in. złotówki zapraszamy w najbliższy poniedziałek.
Przeczytałeś kolejną odsłonę cyklu walutowego MojejNorwegii. Na kolejny artykuł poświęcony koronie norweskiej i jej relacjom wobec m.in. złotówki zapraszamy w najbliższy poniedziałek.
Reklama
To może Cię zainteresować
8
30-07-2024 11:31
0
-7
Zgłoś
30-07-2024 08:11
25
0
Zgłoś
30-07-2024 07:49
14
0
Zgłoś
29-07-2024 21:28
37
0
Zgłoś
29-07-2024 17:58
62
0
Zgłoś