Biznes i gospodarka

Korona norweska najsłabszym ogniwem w grupie G10: najbardziej zależna waluta od międzynarodowego ryzyka

Emil Bogumił

20 października 2020 13:33

Udostępnij
na Facebooku
2
Korona norweska najsłabszym ogniwem w grupie G10: najbardziej zależna waluta od międzynarodowego ryzyka

Korona norweska okazała się najsłabszą spośród najpopularniejszych walut świata. Fot. Adobe Stock, licencja standardowa

Korona norweska okazała się najsłabszą walutą w grupie G10, która gromadzi dziesięć najczęściej wymienianych jednostek monetarnych na świecie. Norweski pieniądz zanotował największy spadek w stosunku do dolara amerykańskiego. Jak mówią ekonomiści, nie ma drugiej waluty, która tak mocno reaguje na działania rynku międzynarodowego.
Od początku roku korona norweska osłabiła się w stosunku do dolara o 5,96 proc. Jego cena wynosi obecnie około 9,3 NOK. Inne waluty, na przykład funt brytyjski, również zanotowały spadek wobec amerykańskiego pieniądza, jednak nie tak wyraźny. Funt potaniał o 2,16 proc. Ekonomiści zwracają uwagę, że wpływ na rozchwianie korony norweskiej ma przede wszystkim pandemia koronawirusa, spadek cen ropy oraz perspektywa niższego wzrostu gospodarczego.
Wpływ na cenę korony norweskiej będą miały również zbliżające się wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Jej stosunek do dolara poprawi się, jeśli jeden z kandydatów zdecydowanie wygra. Kiedy w 2000 roku wynik rywalizacji Georga Busha i Ala Gore był niepewny, norweska waluta stopniała o 10 proc.  – Korona norweska to waluta, która ma wyraźny sentyment do rynkowego ryzyka. Dwa niepowodzenia międzynarodowej gospodarki w październiku i wrześniu wystarczyły, by ją osłabić – przyznaje na łamach E24 Magne Østnor, specjalista ds. walut w banku DNB.
Stosunek dolara amerykańskiego do korony norweskiej na przestrzeni ostatnich 10 miesięcy.

Stosunek dolara amerykańskiego do korony norweskiej na przestrzeni ostatnich 10 miesięcy. Źródło: MN

Wśród walut G10, poza koroną norweską, znajdziemy dolara amerykańskiego, funt brytyjski, euro, jen japoński, dolara australijskiego i nowozelandzkiego, franka szwajcarskiego, dolara kanadyjskiego oraz koronę szwedzką. Okazuje się, że w czasie kryzysu najlepiej poradziła sobie ostatnia z nich. Korona szwedzka umocniła się w stosunku do dolara amerykańskiego o 5,99 proc.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


pppr pppra

21-10-2020 09:42

Jen jest japonski,jak zwykle niedouczeni maja najwiecej do powiedzenia.

marcel bojka

20-10-2020 20:58

Parę lat temu Stany Zjednoczone Ameryki Północnej na czele z Prezydentem Obamą narobili ogólnoświatowej debaty jak to się stało że Chińczycy nadmiernie obniżyli wartość jena po to aby ich towary nie miały konkurencji na rynku , ciekawe że gdy Norwegia zrobiła to samo a nawet więcej bo w przeciągu kilku lat obniżyli wartość waluty o 30 proc po to aby dolary zgromadzone na ich funduszu z ropy i gazu dały 9 koron a nie 6 za dolara i w ten sposób powiększyli jego wartości w koronach o 30 procent czysty majstersztyk żaden kraj nie nazwał tego spekulacją walutową to jest dopiero hipokryzja

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok