Biznes i gospodarka

Kolejny krok współpracy Norwegii z Niemcami. W tle miliardowe zyski ze wspólnych inwestycji

Emil Bogumił

05 stycznia 2023 11:05

Udostępnij
na Facebooku
1
Kolejny krok współpracy Norwegii z Niemcami. W tle miliardowe zyski ze wspólnych inwestycji

Na zdjęciu: konferencja prasowa po spotkaniu delegacji norwesko-niemieckiej, Oslo 5.01.2023 Fot. Arvid Samland / Olje- og energidepartementet (Flickr.com, CC BY-NC 2.0)

Wicekanclerz Niemiec Robert Habeck podpisał 5 stycznia z przedstawicielami norweskiego rządu umowę zacieśniającą współpracę w sektorze energii odnawialnej i tzw. zielonego przemysłu. Oba państwa zadeklarowały się do rozwoju branży wodorowej, morskiej energii wiatrowej, składowania i przechwytywania dwutlenku węgla oraz wykorzystywania akumulatorów.
Punktem wyjścia styczniowego spotkania w Oslo była trudna sytuacja na rynku energetycznym w Europie. Premier Jonas Gahr Støre i minister energii Terje Aasland zapewniali, że Norwegia chce utrzymać miano pewnego i stabilnego dostawcy gazu i ropy naftowej do Europy. – To trudne czasy dla Europy z powodu wojny na Ukrainie. W dobie kryzysu energetycznego widzimy, jak ważna jest Norwegia jako niezawodny dostawca gazu do Europy, ale widzimy też, jak ważne jest szybsze przejście na energię odnawialną. Dlatego bardzo doceniam współpracę, jaką prowadzimy z Niemcami. Już dawno Norwegia nie była tak ważna dla Niemiec, a Niemcy tak ważne dla Norwegii – powiedział premier.

Przedstawiciele Norwegii i Niemiec podpisali dwie deklaracje dotyczące klimatu, energii odnawialnej i tzw. zielonego przemysłu. Z kolei Equinor i niemieckie przedsiębiorstwo RWE zobowiązały się zacieśnić współpracę w ramach bezpieczeństwa energetycznego i dekarbonizacji.

Wodór wśród priorytetów przyszłości

Jak wcześniej informowało Ministerstwo Energii, Norwegia i Niemcy pracują m.in. nad rozwojem nowej inwestycji związanej z wodorem. Transportem wodoru na kontynent, przede wszystkim w kierunku Niemiec, miałaby zająć się norweska spółka Gassco. Rozwojowi inwestycji ma sprzyjać obecna sytuacja na rynku, która wymaga od państw Unii Europejskiej rozwoju ekologicznych źródeł energii. Analizą projektu zajmuje się grupa norwesko-niemiecka. Kwestia eksportu wodoru przy pomocą rurociągów jest badana przy zaangażowaniu 13 firm z obu państw. Propozycja otrzymała wsparcie norweskiego rządu. – Niewiele jest projektów, które śledzę tak uważnie, jak współpraca Norwegii i Niemiec w zakresie wodoru – skomentował minister przemysłu Jan Christian Vestre. Szef resortu był gościem seminarium poświęconego gazowi na przełomie listopada i grudnia.
Szczegóły współpracy już w sierpniu 2022 roku ustalali kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Norwegii Jonas Gahr Støre.

Szczegóły współpracy już w sierpniu 2022 roku ustalali kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Norwegii Jonas Gahr Støre. Fot. Torbjørn Kjosvold/Forsvaret (Flickr.com, CC BY-NC 2.0)

Niezbędna produkcja na dużą skalę

Badania nad opłacalnością przedsięwzięcia mają zakończyć się w 2023 roku. Transport wodoru będzie możliwy siedem lat później. Z raportu Menon Economics wynika, że obroty norweskiej branży wodorowej w 2030 roku mogą wynieść 83 mld NOK. W 2021 roku nie przekraczały 1,5 mld NOK. – Do realizacji tego typu projektów niezbędna jest produkcja na dużą skalę – tłumaczy Vestre. Obecnie w rozwój energetyki wodorowej zaangażowany jest m.in. koncern paliwowy Equinor. Spółka uruchomiła program „Czysty wodór do Europy”. Jest elementem działań polegających na ograniczeniu emisji dwutlenku węgla. Przedsiębiorstwo planuje produkować wodór w Mongstad, Kollsnes lub Kårstø. Towarzyszyć ma temu magazynowanie dwutlenku węgla.

Wysokie ceny staną na przeszkodzie?

Jak przyznają eksperci, największą przeszkodą w transporcie wodoru do Niemiec mogą być wysokie koszty produkcji tego typu energii. – Taniej jest wypuszczać dwutlenek węgla – komentuje na łamach E24 Ulrik Olbjørn, dyrektor ds. rozwiązań niskoemisyjnych w Equinor. – Myślę jednak, że można ograniczyć koszty uzyskania tzw. niebieskiego wodoru, gdy będziemy mieli na miejscu niezbędną infrastrukturę – dodaje.

Niebieski wodór – wodór produkowany przy udziale paliw kopalnych, z wykorzystaniem metod, które wyłapują dwutlenek węgla. Droższą odmianą jest zielony wodór, który powstaje w wyniku elektrolizy, bez emisji dwutlenku węgla.

Jak informuje norweski rząd, inwestycja w wodór ma być kolejnym przykładem starań kraju fiordów o miano głównego dostawcy energii do Norwegii. Projekt ma być realizowany obok m.in. regularnego transportu gazu i ropy naftowej oraz rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. – Oczywiście, musimy myśleć na dużą skalę, przemysłowo. Musimy zapewnić, że Norwegia pozostanie energetycznym supermocarstwem – podsumował minister przemysłu Jan Christian Vestre.

Źródła: Ministerstwo Energii i Ropy Naftowej, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, E24, Equinor, MojaNorwegia.pl
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


LewySierpowy

05-01-2023 18:58

Jak przyznają eksperci, największą przeszkodą w transporcie wodoru do Niemiec mogą być wysokie koszty produkcji tego typu energii. – Taniej jest wypuszczać dwutlenek węgla – komentuje na łamach E24 Ulrik Olbjørn, dyrektor ds. rozwiązań niskoemisyjnych w Equinor


Czyli co placimy wszyscy podatek za to ,ze produkujemy CO2 czyli dwutlenek wegla,po to by go jako zrodlo energii sprzedawaly elity,powinno sie ten tekst wydrukowac i wklejac przy kazdym zakupie przez ludzi informacje,ze placicie podatek by elity na wciskaniu ciemnoty obracaly biliardami dolarow!

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok