Biznes i gospodarka

Dopłaty do rachunku jednak nie dla wszystkich. „Zapomnieli” o milionie mieszkańców

Emil Bogumił

13 grudnia 2021 13:28

Udostępnij
na Facebooku
Dopłaty do rachunku jednak nie dla wszystkich. „Zapomnieli” o milionie mieszkańców

Premier Jonas Gahr Støre przedstawił założenia programu wsparcia 11 grudnia. Fot. Ingrid Brandal Myklebust, Statsministerens kontor (Flickr.com, CC BY-NC 2.0)/Diego Delso, delso.photo, License CC-BY-SA, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Władze Norwegii przedstawiły system rekompensat za wysokie ceny energii elektrycznej. Zaprezentowany 11 grudnia projekt miał dotyczyć wszystkich mieszkańców kraju fiordów. Okazuje się, że przez luki w nowych regulacjach pomoc może nie objąć blisko miliona osób.
Przepisy zaprezentowane w sobotę przez rząd wskazują, że na dopłaty do rachunków za prąd nie mogą liczyć członkowie spółdzielni mieszkaniowych oraz niektóre osoby, które posiadają prawo do zamieszkiwania nieruchomości na mocy współwłasności. W tego typu budynkach część opłat za energię elektryczną rozliczana jest wspólnie, a każdy użytkownik uiszcza odpowiednią kwotę spółdzielni. Ta przekazuje ją do przedsiębiorstwa energetycznego. Taka forma sprawia, że tego typu użytkownicy traktowani są jako klienci biznesowi. Zaprezentowany system rekompensat obejmuje jedynie pojedyncze gospodarstwa domowe.

Członkowie spółdzielni na straconej pozycji?

Ministerstwo Ropy Naftowej i Energii potwierdziło redakcji NRK, że spółdzielnie mieszkaniowe są wyłączone z programu dopłat do rachunków. W wielu z nich wspólny rachunek obejmuje energię wykorzystaną do ogrzewania mieszkań, podgrzewania wody, oświetlenia części wspólnych oraz ładowania pojazdów elektrycznych. W podobnej sytuacji znalazły się także osoby, które korzystają z ogrzewania miejskiego i rachunek uiszczają wraz z czynszem. Ci zostali jednak ujęci jako użytkownicy z prawem do rekompensaty.

– Fakt, że właściciele mieszkań w kamieniach lub domów jednorodzinnych otrzymają rekompensatę, a członkowie spółdzielni mieszkaniowych nie mogą na nią liczyć, wydaje się całkowicie nierozsądny – skomentował na łamach NRK Bård Folke Fredriksen, dyrektor generalny Norweskiego Stowarzyszenia Mieszkaniowego. – Wykluczenie spółdzielni mieszkaniowych wydaje się błędem biurokratycznym. Wiele z nich funkcjonuje prawie jak firmy. Przede wszystkim są jednak domami zamieszkałymi przez wiele osób – dodaje Fredriksen.
Poza systemem rekompensat norweski rząd zaoferował obniżenie podatku od energii elektrycznej, dopłaty do zasiłków mieszkaniowych oraz pomoc dla studentów.

Poza systemem rekompensat norweski rząd zaoferował obniżenie podatku od energii elektrycznej, dopłaty do zasiłków mieszkaniowych oraz pomoc dla studentów. Fot. Kaja Godager/Statsministerens kontor

Urząd ds. Zasobów Wodnych i Energetyki przedstawił przypuszczalne wyliczenia wysokości dopłaty do rachunku za prąd w okresie od grudnia do marca. Przy oczekiwanych cenach za kWh właściciele domów jednorodzinnych będą mogli liczyć na 4118 NOK zwrotu, a posiadacze mieszkań na 1678 NOK.

Jeśli cena za kWh wyniesie 150 øre:

- 6271 NOK dopłaty dla właścicieli domów jednorodzinnych,
- 2555 NOK dla właścicieli mieszkań.

Jeśli cena za kWh wyniesie 200 øre:

- 10 190 NOK dopłaty dla właścicieli domów jednorodzinnych,
- 4152 NOK dopłaty dla właścicieli mieszkań.

Program dotyczy również osób, których umowa wskazuje na stałą cenę energii elektrycznej.

O uwzględnienie członków spółdzielni mieszkaniowych apelują m.in. członkowie Partii Socjalistycznej Lewicy. Sekretarz stanu w ministerstwie energii Amund Vik przyznał 13 grudnia, że rząd zdaje sobie sprawę z problemu. W ciągu najbliższych dni prowadzone będą rozmowy z zaangażowanymi stronami, które mają przyczynić się do znalezienia rozwiązania i włączenia wykluczonych gospodarstw domowych do systemu rekompensat.

Komunikat NVE dotyczący systemu rekompensat
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok