Biznes i gospodarka

Do idylli daleko, ale perspektywy gospodarcze na 2023 wyglądają lepiej

Natalia Szitenhelm-Smeja

30 stycznia 2023 16:45

Udostępnij
na Facebooku
Do idylli daleko, ale perspektywy gospodarcze na 2023 wyglądają lepiej

​Norweska gospodarka poradzi sobie lepiej niż wiele innych krajów, po części dzięki znacznemu wzrostowi aktywności w sektorze naftowym/ Na zdjęciu Barcode, gdzie swoje biura ma wiele firm, stock.adobe.com/standardowa

Z pierwszych w 2023 raportów DNB Markets i Nordea Markets wynika, że norweska gospodarka w najbliższym półroczu wyhamuje. Mimo to, jak prognozują analitycy, płace w tym roku wzrosną nieco bardziej niż ceny, a ogólne perspektywy wyglądają znacznie lepiej niż w 2022.
Pod koniec stycznia DNB Markets, największa grupa finansowa w kraju, a także analitycy banku Nordea opublikowali dwa niezależne raporty dotyczące krajowej i międzynarodowej sytuacji finansowej i gospodarczej. - Światowa gospodarka zwolni w 2023, a spowolnienie nie ominie także Norwegii - wieszczą analitycy. Podkreślają jednak, że owszem norweska gospodarka wyhamuje, jednak daleko jej do kryzysu, a sytuacji gospodarczej nie można malować już w czarnych barwach.

Odbicie od dna

DNB Markets w swoim raporcie wprost stwierdza, że 2022 był nieszczęśliwym rokiem dla gospodarstw domowych - w ciągu ubiegłych 12 miesięcy podrożało dosłownie wszystko, a portfele mieszkańców Norwegii boleśnie odczuły wzrost cen. Dane Centralnego Biura Statystycznego (SSB) pokazują, że w okresie grudzień 2021-grudzień 2022 ceny np. artykułów spożywczych i napojów bezalkoholowych wzrosły o 11,5 proc. W 2023 sytuacja gospodarstw domowych ma jednak ulec poprawie.

Analitycy DNB prognozują, że w tym roku płace wzrosną o 4,8 proc., czyli o nieco więcej niż wzrost cen konsumpcyjnych szacowany na 4,6 proc. Podobnego zdania są także ekonomiści Nordea. - Przez kilka lat z rzędu pracownicy doświadczali rozczarowującego wzrostu płac realnych. Tegoroczne porozumienie płacowe będzie bardzo wymagające, ale prawdopodobnie spowoduje wzrost płac wyższy niż wzrost cen - czytamy w raporcie.

Stagnacja, nie kryzys

Norweska gospodarka w 2023 roku zwolni, ale daleko jej do kryzysu. Ekonomiści Nordea wprost mówią, że nie wolno malować sytuacji gospodarczej w czarnych barwach. - Po okresie bardzo wysokiej aktywności przechodzimy lekkie spowolnienie. Nowa rzeczywistość gospodarcza może być dla wielu wymagająca, ale nie jest to poważne pogorszenie koniunktury, z którym mamy do czynienia – mówi główny ekonomista Kjetil Olsen z Nordea Markets. Olsen uważa, że ​​norweska gospodarka poradzi sobie lepiej niż wiele innych krajów, po części dzięki znacznemu wzrostowi aktywności w sektorze naftowym. - Nawet jeśli bezrobocie trochę wzrośnie, pozostanie na wciąż niskim poziomie - dodaje.

Jak pokazują najnowsze dane SSB, w ostatnich miesiącach 2022 bezrobocie w Norwegii rzeczywiście nieznacznie wzrosło. W grudniu stopa bezrobocia wyniosła 3,4 proc.,co oznacza to, że na koniec roku bez pracy pozostawało 101 tys. osób. W tym samym czasie pracowało 69,9 proc. ludności. Odpowiada to 2 852 000 osób pracujących. - Po kilku miesiącach bardzo niskiego bezrobocia, w ostatnich miesiącach obserwujemy lekki wzrost. Ale poziom jest wciąż niższy niż przed pandemią - komentuje Tonje Køber z SSB.
Konsumpcja prywatna w 2023 wzrośnie o 0,4 proc., szacują ekonomiści DNB

Konsumpcja prywatna w 2023 wzrośnie o 0,4 proc., szacują ekonomiści DNB Źródło: stock.adobe.com/standardowa

W marcu wzrost stóp

Ekonomiści Nordea Markets przewidują też, że choć obecnie Norges Bank utrzymał stopy procentowe na tym samym poziomie, to wzrosną one już w marcu. - Norges Bank podwyższył główną stopę procentową w ubiegłym roku w rekordowo szybkim tempie, z 0,5 proc. do 2,75 proc. [...] Musimy liczyć się z nową podwyżką stóp procentowych w marcu, jak zapowiedział Norges Bank. Istnieje większa niepewność co do tego, czy nastąpi dalszy wzrost przed latem. Uważamy, że rozwój norweskiej gospodarki będzie nieco bardziej optymistyczny, niż prognozuje Norges Bank. Jednocześnie uważamy, że dynamika płac może być nieco wyższa niż szacunki Banku. Dlatego też sądzimy, że podstawowa stopa procentowa ostatecznie wyniesie 3,25 proc. - wyjaśnia Olsen.

Oba raporty przewidują spadek cen nieruchomości w 2023. Nordea przewiduje spadek o ok. 5 proc. w stosunku do ceny obecnej, zaś DNB prognozuje średni spadek cen wynoszący 2,6 proc. w stosunku do cen z ubiegłego roku.

Boom korony

Optymistyczne prognozy dotyczą także norweskiej waluty. Ostatnio pisaliśmy, że bank inwestycyjny Morgan Stanley przewiduje, że narodowa waluta Norwegii w 2023 wzmocni się w stosunku do dolara amerykańskiego o 15 proc. Ekonomiści, po dekadzie deprecjacji korony, uważają, że w 2023 nastąpi znaczne jej wzmocnienie, m.in. za sprawą roli Norwegii jako najważniejszego dostawcy gazu ziemnego w Unii Europejskiej.
DNB Markets, Nordea Markets, SSB, MojaNorwegia
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok