Biznes i gospodarka

Amerykanie produkują nowoczesne, norweskie pociski. Grupa Kongsberg podpisała kontrakt na produkcję w Arizonie

Redakcja

18 lipca 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Amerykanie produkują nowoczesne, norweskie pociski. Grupa Kongsberg podpisała kontrakt na produkcję w Arizonie

Naval Strike Missile (NSM) to norweski poddźwiękowy, przeciwokrętowy pocisk manewrujący. wikimedia.org - Peterdx - public domain

Naval Strike Missile, czyli produkowane przez Kongsberg Defence poddźwiękowe, przeciwokrętowe rakiety manewrujące będą powstawać w Arizonie. Nowoczesne pociski, mające nawet 180 kilometrów zasięgu, kupowało również polskie Ministerstwo Obrony Narodowej.
Amerykański Raytheon to jeden z największych koncernów zbrojeniowych świata. Na początku lipca spółka sfinalizowała umowę z Kongsberg Defence na budowę norweskiego pocisku Naval Strike Missile wraz z wyrzutniami. Grupa Kongsberg rozpocznie budowę rakiet w udostępnionym przez koncern Raytheon zakładzie produkcyjnym w Tucson w stanie Arizona. Natomiast wyrzutnie produkowane będą w Louisville w Kentucky. Zadaniem amerykańskiej spółki będzie przeprowadzenie końcowego montażu oraz testowanie pocisków oraz ich wyrzutni.

– Będziemy montować pociski i wyrzutnie w fabryce, w której produkujemy najbardziej zaawansowane rakiety i systemy obronne na świecie – powiedział Taylor Lawrence prezes Raytheon Missile Systems w komunikacie prasowym.

Czym są pociski NSM?

Naval Strike Missile (NSM) to norweski poddźwiękowy, przeciwokrętowy pocisk manewrujący. Został opracowany w ramach międzynarodowej współpracy militarnej. Może być wykorzystywany do zwalczania celów lądowych oraz nawodnych. Zasięg pocisku wystrzeliwanego z platform znajdujących się na morzu, lądzie oraz na statkach powietrznych wynosi ok. 180 km.

Norweskie pociski w polskim wojsku

Norweski koncern zbrojeniowy od jakiegoś czasu obecny jest także na polskim rynku. Pierwszy kontrakt między MON-em i grupą Kongsberg zawarto 30 grudnia 2008 roku. W ramach umowy norweska spółka miała dostarczyć wyposażenie dla Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego, czyli 3 flotylli okrętów. Głównym uzbrojeniem dywizjonu miało być 12 pocisków norweskiej spółki. Polski MON szybko zdecydował się na więcej. Niecały rok później podpisano kolejny kontrakt na zakup 38 tych samych pocisków.
Po utworzeniu w 2015 roku Morskiej Jednostki Rakietowej w Siemirowicach, zawarto kolejny kontrakt. Jego wartość wynosiła 800 milionów złotych. Umowa zakładała dostarczenie do 2022 roku do Polski 24 pocisków MSN wraz z pojazdami, wyrzutniami i radarami.
W ramach rządowego programu Foreign Comparative Testing przeprowadzono próbne strzelanie z amerykańskiego okrętu walki przybrzeżnej USS Coronado.
W ramach rządowego programu Foreign Comparative Testing przeprowadzono próbne strzelanie z amerykańskiego okrętu walki przybrzeżnej USS Coronado. Źródło: wikimedia.org

Amerykanie testują norweskie pociski

Jak na razie norweskie pociski są testowane przez amerykańską marynarkę wojenną. Testy rozpoczęły się 2 lata temu podczas międzynarodowych ćwiczeń na morzu RIMPAC (z ang. Rim of the Pacific Exercises) kiedy to wystrzelono pocisk NSM z pokładu norweskiej fregaty rakietowej HnoMS Fridtjof Nansen. Następnie w ramach rządowego programu Foreign Comparative Testing przeprowadzono próbne strzelanie z amerykańskiego okrętu walki przybrzeżnej USS Coronado.

Obecnie US Navy jest w trakcie przygotowań do realizacji drugiego etapu tego programu. Testy będą stanowić kontynuację działań sprzed dwóch lat. Zakończą się pod koniec 2018 roku.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok