Na Remę 1000 urząd chce nałożyć ponad 7 mld NOK kary. /zdjęcie ilustracyjne
stock.adobe.com/standardowa/ Tupungato
Urząd ds. Konkurencji (Konkurransetilsynet) chce nałożyć łącznie 21 mld koron kary na gigantów norweskiej branży spożywczej - spółki Norgesgruppen, Coop i Rema 1000. Według wstępnej oceny urzędu sieci współpracowały ze sobą, by podwyższać poziom cen na dane artykuły.
Według wstępnych informacji zebranych przez Konkurransetilsynet sieci nieodpowiednio wykorzystywały informacje pozyskane od tzw. łowców cen, którzy monitorują koszt danych artykułów u konkurencji. Takie rozeznanie pozwala danym sieciom ustalać ceny na dane artykuły przy uwzględnieniu cen narzuconych przez pozostałe markety. Teoretycznie powinno to zwiększać konkurencję rynkową. W przypadku Norgesgruppen, Coop i Rema 1000 stało się odwrotnie - urzędnicy uważają, że nielegalna współpraca sieci doprowadziła do ograniczania pozostałej konkurencji na norweskim rynku spożywczym, a także do oferowania konsumentom droższych artykułów spożywczych, poinformowano w komunikacie z 15 grudnia.
Proceder miał trwać od lat
Zgodnie z informacjami, do których dotarł urząd, nielegalny proceder trwał od 2011 roku. Urzędnicy mieli świadomość, że sieci udostępniają sobie nawzajem informacje o ustalonych cenach na dane artykuły, jednak w 2016 roku - gdy ceny gwałtownie wzrosły - Konkurransetilsynet postanowił przyjrzeć się sprawie. Zwrócono uwagę zwłaszcza na przepływ informacji między poszczególnymi sieciami, ceny w danych sklepach, a także na rolę, jaką odgrywali łowcy cen. Dzięki zebranym informacjom, w 2018 roku urzędnicy mogli przeprowadzić niezapowiedzianą inspekcję w sklepach Norgesgruppen (MENY, Spar czy Joker), Coop, a także Rema 1000. Urząd zyskał także dostęp do obszernej wewnętrznej dokumentacji, która dostarczyła kolejnych informacji. Zachodziło wyraźne podejrzenie, że sieci naruszyły zakaz zawierania antykonkurencyjnych porozumień, udostępniając sobie strategiczne informacje rynkowe.
- Wstępnie oceniamy, że taka współpraca ułatwiła sieciom ustalanie cen na tym samym poziomie. [Sieci - przyp. red.] zachęcały do podnoszenia cen. Współpraca mogła doprowadzić do tego, że norwescy konsumenci musieli płacić wyższe ceny w sklepach - skomentował Magnus Gabrielsen, szef działu w Konkurransetilsynet, cytowany w komunikacie.
Poniżej: Gabrielsen tłumaczy, że działania sieci mogły doprowadzić do nagłego wzrostu cen w sklepach.
Magnus Gabrielsen
materiały prasowe Konkurransetilsynet
Miliardowe grzywny
Urząd nałożył łącznie 21 mld koron kary finansowej na dane spółki: na Norgesgruppen ASA - 8,8 mld NOK, Coop Norge AS - 4,8 mld NOK, Rema 1000 AS - 7,4 mld NOK.
Konkurransetilsynet podkreśla, że to wstępna ocena.
Swoją odpowiedź wystosowała już spółka Norgesgruppen - w komunikacie prasowym z 15 grudnia stwierdziła: Nie rozumiemy wstępnej oceny norweskiego organu ochrony konkurencji. Uważamy, że porozumienie branżowe i łowcy cen wzmocniły konkurencję, a nie osłabiły ją, jak twierdzi norweski organ. Norgesgruppen informuje, że podejmie dialog z Urzędem ds. Konkurencji, by wyjaśnić sprawę.
Wszystkie strony mają czas na zgłaszanie swoich uwag do kwietnia 2021.