Zdjęcie udostępnione przez Sindre Beyera na swoim koncie na Facebooku.
screenshot nettavisen.no/MN
Wielu użytkowników „Fedrelandet viktigst”, norweskiej grupy na Facebooku, która zrzesza przeciwników imigracji, doszło do nietypowych wniosków po zobaczeniu zdjęcia przedstawiającego puste siedzenia w autobusie. Internauci wzięli je… za kobiety w burkach.
„Fedrelandet viktigst” (pol. Najpierw Ojczyzna) to antyimigrancka grupa facebookowa zrzeszająca prawie 13 tys. członków. Jak poinformował 30 lipca portal
Nettavisen, jeden z użytkowników grupy udostępnił w niej zdjęcie przedstawiające puste siedzenia w autobusie. Fotografię podpisał pytaniem „Co ludzie o tym sądzą?”. Prędko okazało się, że wielu internautów, zamiast sześciu foteli na zdjęciu, zobaczyło kilka islamskich kobiet odzianych w burki.
„Wstrętne” i „tragiczne”
Sprawa stała się szczególnie głośna, gdy 28 lipca Sindre Beyer (pracownik agencji reklamowej Try, wcześniej m.in. doradca premiera Jensa Stoltenberga) na swoim facebookowym koncie opublikował wspomniane
zdjęcie wraz ze „screenshotami” komentarzy użytkowników.
screenshoot/nettavisen.no
Screenshot posta udostępnionego przez Sindre Beyer.
Wśród komentujących pojawiały się m.in. komentarze: „tragiczne”, „przerażające”, „wstrętne”. Niektórzy użytkownicy wyrazili swoje opinie jeszcze bardziej dosadnie:
– Ktoś może być tym przerażony, zwłaszcza dzieci i osoby o słabych nerwach.
– Przerażające. Nie można zobaczyć, czy to kobiety czy mężczyźni – czy mają sterty
skradzionego towaru pod prześcieradłem – albo w najgorszym wypadku broń i bomby.
– To wygląda naprawdę przerażająco, powinno być zakazane. Nigdy się nie wie, co jest pod spodem. To mogą być terroryści z bronią.
Nienawiść i dezinformacja
W rozmowie z Nettavisen Beyer powiedział, że śledził grupę „Fedrelandet viktigst” od pewnego czasu:
– Jestem zszokowany tym, jak wiele nienawiści i fałszywych wiadomości jest tutaj rozpowszechnianych. Nienawiść, która była skierowana w stronę pustych siedzeń naprawdę pokazuje, jak bardzo przesądy triumfują nad rozwagą.
Beyer dodał także, że udostępnił post, by więcej ludzi mogło zobaczyć, co dzieje się w „ciemnych zakamarkach Internetu” – grupa „Fedrelandet viktigst” ma charakter zamknięty, więc posty są niedostępne dla większości użytkowników Facebooka.
01-08-2017 19:17
3
0
Zgłoś
01-08-2017 18:40
11
0
Zgłoś