Zdjęcie poglądowe.
Fot. KMP Elbląg
Polscy i norwescy funkcjonariusze dokonali zatrzymania Polaka ukrywającego się w Bergen. Paweł Z. był poszukiwany za podwójne zabójstwo. Mężczyzna trafił w ręce służb siedem lat po ucieczce z Polski.
– Polscy policjanci z Biura Kryminalnego KGP oraz norwescy funkcjonariusze z Krajowego Urzędu Śledczego KRIPOS, należący do międzynarodowej sieci policyjnej ENFAST, połączyli siły i dokonując sprawdzeń, krok po kroku zbliżali się do poszukiwanego – wyjawił w rozmowie z PAP rzecznik KGP inspektor Mariusz Ciarka. Do zatrzymania doszło w połowie czerwca na jednej z ulic Bergen. Mężczyzna nie przyznał się do prawdziwej tożsamości i do samego końca podawał funkcjonariuszom nieprawdziwe dane osobowe.
Ucieczka od dożywocia
Paweł Z. w listopadzie 1999 roku zabił dwie osoby. Oddał kilka strzałów z broni palnej do Jacka G. i jego partnerki Katarzyny K. Ukradł ich telefony oraz samochody. Mieszkanie, stanowiące miejsce zbrodni, spalił w celu zatarcia śladów. Policjanci zatrzymali go w maju 2000 roku. Sąd orzekł wyrok dożywotniego pozbawienia wolności z możliwością warunkowego zwolnienia po trzydziestu latach.
Do zatrzymania poszukiwanego przyczyniły się ENFAST i SIRENE, które pełnią rolę policyjnych biur wymiany informacji oraz punktów kontaktowych.
fot. Adobe Stock, licencja standardowa
W 2014 roku Paweł Z. otrzymał trzymiesięczną przerwę od wykonywania kary. Sąd przyznał ją przez wzgląd na ważne względy rodzinne. Według nieoficjalnych informacji mężczyzna miał zostać dawcą nerki dla chorej matki. Po opuszczeniu więzienia uciekł jednak z kraju. Kobieta nie otrzymała pomocy i w niedługim czasie zmarła. Poszukiwania mężczyzny trwały siedem lat.
Paweł Z. pozostaje w norweskim areszcie. Oczekuje w nim na ekstradycję do Polski. W zależności od tempa postępowania, proces może trwać od kilkunastu dni do ponad roku.
Reklama
24-06-2021 21:19
8
0
Zgłoś
24-06-2021 11:38
0
-12
Zgłoś
24-06-2021 09:38
2
0
Zgłoś
23-06-2021 22:01
0
0
Zgłoś
23-06-2021 16:05
1
0
Zgłoś