Po niebezpiecznej fali upałów nadciągają równie niebezpieczne ulewy.
Fot. Pixabay
Meteorolodzy ogłosili, że norweska fala upałów zbliża się ku końcowi. Po wielu dniach z temperaturami powyżej 30 °C, nadchodząca zmiana pogody przyniesie wyraźne ochłodzenie wraz z możliwymi intensywnymi opadami deszczu i burzami w południowej części kraju.
Instytut Meteorologiczny w Norwegii wydał w czwartek żółte ostrzeżenie przed ulewnym deszczem, które zostało podniesione do poziomu pomarańczowego dla południowej części kraju. Objęło ono regiony Sor-Trøndelag, Vestlandet, Agder oraz zachodnią część Telemark, Buskerud i Innlandet. Ostrzeżenie przewiduje wystąpienie bardzo silnych opadów, miejscami przekraczających 30–35 mm na godzinę.
Możliwe zniszczenia oraz zagrożenie zdrowia
Intensywne opady stwarzają ryzyko poważnych konsekwencji, takich jak lokalne podtopienia, utrudnienia w ruchu drogowym oraz możliwe uszkodzenia mienia. Do ostrzeżeń dodano także zagrożenia związane z piorunami. Mogą wystąpić wyładowania w związku z burzami, które często towarzyszą takim gwałtownym zjawiskom atmosferycznym.
Intensywne opady wiążą się z ryzykiem wystąpienia podtopień w wielu gminach.Fot. pxhere.com
W regionach Møre og Romsdal, Sogn og Fjordane, Trøndelag oraz części Nordlandia wciąż utrzymuje się pomarańczowy alert z powodu wysokiego niebezpieczeństwa pożarów lasów. Co więcej, meteorelogowie poinformowali, że w niektórych miejscach, jak Grong i Namsskogan, temperatura powietrza przekroczyła 30 °C przez 13 dni z rzędu, bijąc rekord z roku 1982, kiedy to odnotowano 12 takich dni w Nesbyen.