Mężczyzna nie zgodził się z decyzją policji i skierował sprawę do sądu.
Fot. Frende Forsikring
Norweska policja domaga się od jednego z kierowców zapłaty 13,5 tys. NOK grzywny za przekroczenie prędkości. W trakcie kontroli wyszły na jaw okoliczności zdarzenia. Mężczyzna wiózł do szpitala rannego kolegę po tym, jak niemożliwy okazał się przyjazd karetki pogotowia. Wytłumaczenie nie znalazło zrozumienia wśród funkcjonariuszy, a sprawa trafiła do sądu.
Do zdarzenia doszło dziewiątego czerwca. Na jednego z mężczyzn spadła deska, która złamała kilka kości twarzy. Jego żona zadzwoniła po pomoc i otrzymała informację, że dyspozytor nie może wysłać do nich karetki. Drugi z mężczyzn postanowił zabrać rannego do szpitala w Trondheim, oddalonego od miejsca zdarzenia o około 20 kilometrów. Na trasie E6, w okolicy Heimdalsmyr, kontrola wykazała poruszanie się z prędkością 126 km/h. Ograniczenie dla odcinka wynosi 46 km/h mniej. Bliżej centrum miasta samochód został zatrzymany przez policję. Po wyjaśnieniu okoliczności zdarzenia, funkcjonariusze pozwolili kontynuować jazdę do szpitala.
Sąd zwrócił uwagę na okoliczności
Jak informuje NRK, dzień po zdarzeniu kierowca otrzymał informację o cofnięciu uprawnień pozwalających na kierowanie pojazdami oraz fakcie wszczęciu postępowania przez policję. Funkcjonariusze domagali się 13,5 tys. NOK grzywny oraz zatrzymania prawa jazdy na siedem miesięcy. Sąd rejonowy w Trondheim wziął pod uwagę wyjątkowe okoliczności zdarzenia. Rozpoznając sprawę związaną z cofnięciem uprawnień, przyznał, że mężczyzna działał w stanie wyższej konieczności, a przekroczenie prędkości zalicza się do zapisanych w prawie działań, które mają na celu ratowanie życia i zdrowia.
Norweskie prawo dopuszcza naruszenie przepisów, jeśli ratowanie życia, zdrowia lub mienia nie wiąże się z poważnym wykroczeniem.
Fot. Adobe Stock, licencja standardowa
Zgodnie z orzeczeniem sądu, mężczyzna utrzymał uprawnienia pozwalające na kierowanie samochodem osobowym. Liczy też, że po korzystnym wyroku sądu policja odstąpi od konieczności zapłaty grzywny. – Po orzeczeniu sądu liczymy, że policja wycofa obowiązek zapłaty grzywny. W przeciwnym razie również wystąpi na drogę sądową – podsumował dla NRK Mats Haugen, obrońca mężczyzny.
Według danych norweskiej drogówki (Utrykningspolitiet, UP) w 2019 roku za zbyt szybką jazdę zatrzymano 97183 kierowców, w 2020 było ich 108642. Oznacza to wzrost o 11,8 proc. O 23 proc. natomiast zwiększyła się liczba praw jazdy zabranych za przekroczenie prędkości.
Reklama
08-09-2021 16:29
0
0
Zgłoś
17-07-2021 17:03
0
-2
Zgłoś
16-07-2021 13:48
0
0
Zgłoś
15-07-2021 16:01
0
0
Zgłoś
15-07-2021 12:29
0
-2
Zgłoś