Pasażerowie musieli sobie poradzić z utrudnieniami w podróży przez bardzo złe warunki pogodowe.
MN
W nocy z 22 na 23 listopada ekstremalne warunki pogodowe w Norwegii zablokowały ruch lotniczy, między innymi w Oslo. Pasażerowie nocowali na lotnisku i w pobliskich hotelach. Dziś sytuacja jest trochę lepsza ale ciągle możliwe są komplikacje.
Przedstawiciel portu lotniczego Oslo-Gardermoen potwierdza doniesienie o kryzysowej sytuacji zeszłej nocy. Dziesiątki pasażerów koczowało całą noc na stołecznym lotnisku, setki zakwaterowano w hotelach, gdzie czekali na poprawę warunków pogodowych.
Zgodnie z rozpiską na stronie lotniska Gardermoen, opóźniony jest lot z Oslo do Gdańska. Godzina wylotu z Oslo- Gardermoen do Gdańska zmieniła się z 11:15 na 11:50.
Nie ma informacji o innych zmianach w rozkładzie lotów między Polską a Norwegią.
Przedstawiciele przewoźników również informują,
aby śledzić na bieżąco status lotów. Rzecznicy prasowi firm takich jak SAS i Norwegian potwierdzają, że lotniska w dalszym ciągu muszą uporać się ze skutkami huraganu Ylva, który uderzył zeszłej nocy. Ze względów bezpieczeństwa możliwe są opóźnienia i anulowanie
wybranych lotów.
Na północy Norwegii huragan jest wyjątkowo silny. Z tego powodu lotniska w okręgu Nordland i w Tromsø są szczególnie narażone na opóźnienia i odwołania lotów w oczekiwaniu na poprawę warunków atmosferycznych.