Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

1
DZIEŃ

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Walczą o zniesienie zakazu żebrania. „To antyludzka polityka”

Emil Bogumił

10 września 2022 13:15

Udostępnij
na Facebooku
Walczą o zniesienie zakazu żebrania. „To antyludzka polityka”

Zakaz żebrania obowiązuje w tylko jednej gminie kraju fiordów. Fot. Pixabay

Socjalistyczna Lewica (SV) domaga się usunięcia przywileju władz gminnych, który umożliwia wprowadzenie lokalnego zakazu żebractwa. Ugrupowanie nazywa rozwiązanie antyludzkim. Samorządy korzystają z uprawnienia od 2014 roku.
– Uważamy, że żadna gmina, niezależnie od tego, czy tego chce, czy nie, nie powinna mieć możliwości przyjęcia polityki tak antyludzkiej, jak zakaz żebractwa – skomentował na łamach NRK deputowany Socjalistycznej Lewicy Andreas Sjalg Unneland. Reprezentowane przez niego ugrupowanie domaga się usunięcia możliwości wprowadzenia przez gminy lokalnych zakazów żebractwa. Głosami Partii Centrum (Sp), Partii Konserwatywnej (H) i Partii Postępu (FrP) władze gminne otrzymały przywilej w 2014 roku.

Jesienią 2022 roku zakaz żebractwa utrzymał jedynie samorząd w Bjørnafjorden (Vestland). Wcześniej z możliwości skorzystali również mieszkańcy Arendal (Agder). Projekt wycofano po usunięciu problemu żebrających osób na terenie gminy.

Żebranie podzieliło lewicę i prawicę

Andreas Sjalg Unneland zwraca uwagę, że stanowisko Socjalistycznej Lewicy pokrywa się z wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. W styczniu 2021 roku Szwajcarię skazano za łamanie praw człowieka za ukaranie grzywną, a następnie pozbawienie wolności obywatelki Rumunii, która żebrała na jednej z genewskich ulic. – Chęć nie zwracania uwagi na obraz ubóstwa w mieście jest godna krytyki – podsumowuje deputowany Socjalistycznej Lewicy.
Partia Postępu domagała się wprowadzenia zakazu żebractwa we wszystkich gminach w kraju. Projekt nie został przyjęty przez Storting w 2015 roku.

Partia Postępu domagała się wprowadzenia zakazu żebractwa we wszystkich gminach w kraju. Projekt nie został przyjęty przez Storting w 2015 roku. Fot. Pixabay

Obecnych regulacji broni m.in. Carl I. Hagen (FrP). Deputowany zwrócił uwagę, że zakaz żebractwa powinien być regulowany przez mieszkańców konkretnych gmin. – Jeśli ktoś siedzi z tabliczką i małym kubkiem, to rzeczywiście nie jest duży problem. Kilka lat temu mieliśmy jednak kłopot z agresywnymi ludźmi. Otrzymaliśmy sporo informacji od starszych osób, które wskazywały, że to duży problem. Myślę, że trzeba wziąć to pod uwagę – broni opinii Partii Postępu polityk.

Obecne rozwiązanie dotyczące żebractwa, nazywane hybrydowym, zostanie w najbliższym czasie utrzymane przez marginalny wpływ na politykę. Zakazowi sprzeciwia się m.in. policja. Usunięcia aktualnych przepisów chcą m.in. funkcjonariusze z Bjørnafjorden. – Chcemy pomagać ludziom, a nie ich karać – podsumowują sprawę.

Źródło: NRK
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok