Aktualności
Upada mit o gwałcicielach w podeszłym wieku. To może być twój sąsiad czy kolega z ławki

Często powodem tak długiego napastowania nieletnich było to, że gwałt utrzymywali w tajemnicy. Wstydzili się lub bali z zemsty gwałciciela. fotolia.pl - royalty free
Według raportu norweskiej agencji zwalczania przestępczości Kripos ponad połowa osób, które popełniły przestępstwo seksualne, była w wieku od 15 do 24 lat. Tym samym upada mit, według którego w większości starsze osoby dokonują gwałtu na nieletnich. 67 proc. przestępców seksualnych poszukiwano wcześniej listem gończym za inne przestępstwa.
Agencja Kripos, która zwalcza przestępczość w Norwegii, (w Polsce odpowiednikiem jest CBŚ – przyp. red.) na podstawie 138 prowadzonych od stycznia 2012 roku dochodzeń stworzyła raport (tu będzie odnośnik do raportu ) dotyczący przestępstw seksualnych, których ofiarami padli nieletni poniżej 14. roku życia – łącznie były to 132 osoby. Twórcy raportu podkreślają, że napaści seksualne na dzieci zdarzają się częściej i bliżej, niż myślimy.
Co ciekawe odsetek sprawców w wieku od 15 do 24 lat wynosi, aż 51 proc. osób. Przy czym w grupie wiekowej do 44 lat oskarżonych było 109 osób. Tym samym upada mit, według którego w większości starsze osoby dokonują gwałtu na nieletnich. Z raportu Kriposu wynika również, że 79 osób ze 138 ponownie skazano za to samo przestępstwo seksualne.
Co ciekawe odsetek sprawców w wieku od 15 do 24 lat wynosi, aż 51 proc. osób. Przy czym w grupie wiekowej do 44 lat oskarżonych było 109 osób. Tym samym upada mit, według którego w większości starsze osoby dokonują gwałtu na nieletnich. Z raportu Kriposu wynika również, że 79 osób ze 138 ponownie skazano za to samo przestępstwo seksualne.
Najpierw mówią rodzicom
Zazwyczaj pierwszymi, którzy się o tym dowiadują, są przyjaciele ofiar.
– Zauważyliśmy, że ofiary w wieku od 10 do 14 lat w pierwszej kolejności powiadamiają swoich przyjaciół, lecz chcą, aby pozostało to w tajemnicy. Ci, którzy o tym wiedzą, zarówno rówieśnicy, jak i opiekunowie ofiar, powinni powiadomić o tym policję – mówi Ketil Haukaas, szef Kripos.
Młodsze dzieci, poniżej 10. roku życia, informują o fakcie najpierw rodziców.
– Zauważyliśmy, że ofiary w wieku od 10 do 14 lat w pierwszej kolejności powiadamiają swoich przyjaciół, lecz chcą, aby pozostało to w tajemnicy. Ci, którzy o tym wiedzą, zarówno rówieśnicy, jak i opiekunowie ofiar, powinni powiadomić o tym policję – mówi Ketil Haukaas, szef Kripos.
Młodsze dzieci, poniżej 10. roku życia, informują o fakcie najpierw rodziców.
Koszmar ofiar trwa nawet kilka lat
W 48 przypadkach gwałt był jednorazowym zdarzeniem. W 51 koszmar trwał do roku, a w 28 przypadkach ponad trzy lata. Często powodem tak długiego napastowania nieletnich było to, że gwałt utrzymywali w tajemnicy. Wstydzili się lub bali z zemsty gwałciciela.
– W większości przypadków, w których ofiary poinformowały bliskich o zdarzeniu, informacja o nim nie ujrzała światła dziennego. Mało jest przypadków, gdy o napastowaniu lub gwałcie informowane były służby – mówi Ketil Haukaas.
Raport Kripos pokazuje, że stereotyp, jakoby gwałcicelami byli starsi meżczyźni, jest nieprawdziwy. Czesto napastnikiem są osoby, których nikt by nie podejrzewał o popełnienie takich przestępstw.
– W większości przypadków, w których ofiary poinformowały bliskich o zdarzeniu, informacja o nim nie ujrzała światła dziennego. Mało jest przypadków, gdy o napastowaniu lub gwałcie informowane były służby – mówi Ketil Haukaas.
Raport Kripos pokazuje, że stereotyp, jakoby gwałcicelami byli starsi meżczyźni, jest nieprawdziwy. Czesto napastnikiem są osoby, których nikt by nie podejrzewał o popełnienie takich przestępstw.
Reklama

To może Cię zainteresować