Aktualności
Strajk norweskich maszynistów. Odwołano 170 pociągów

Dworzec centralny w Oslo. wikimedia.org/Wolfmann/Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International
Po nieudanych mediacjach pomiędzy związkami zawodowymi a organizacją pracodawców, Norweskie Koleje Państwowe (NSB) odwołały około 170 pociągów. Strajk najbardziej odczują mieszkańcy okolic Oslo.
Wczoraj odbywały się mediacje pomiędzy związkami zawodowymi (LO) a organizacją pracodawców (Spekter). Stronom nie udało się dojść do porozumienia, w wyniku czego 71 maszynistów zdecydowało się wziąć udział w strajku. Większość z nich protestuje w Østlandet.
71 strajkujących
Spośród 71 maszynistów, którzy strajkują, aż 68 protestuje w Oslo, Ski i Lillestrøm. Trasy: Ski – Skøyen – Stabekk oraz Lillestrøm– Spikkestad zostaną najbardziej dotknięte protestem.
Dodatkowo, maszyniści strajkują także w Bergen, Trondheim i Kristiansand. Tam sytuacja wygląda jednak nieco lepiej, ponieważ na każdą z tych lokalizacji strajkuje tylko jeden kierowca pociągu.
Dodatkowo, maszyniści strajkują także w Bergen, Trondheim i Kristiansand. Tam sytuacja wygląda jednak nieco lepiej, ponieważ na każdą z tych lokalizacji strajkuje tylko jeden kierowca pociągu.
Prosimy o cierpliwość
Ze względu na strajk NSB odwołało około 170 kursów. Niektóre pociągi jednak pojadą w trasy:
– Będą jeździć zarówno pociągi miejscowe, jak i regionalne, ale będzie mniej odjazdów. W tych pociągach jest już bardzo dużo ludzi i są dość zapełnione. W dodatku to, że ludzie chcą jechać pociągami, które są odwołane, sprawia, że są one dodatkowo zapełnione. Prosimy o cierpliwość – powiedział rzecznik prasowy NSB Håkon Myhre.
– Będą jeździć zarówno pociągi miejscowe, jak i regionalne, ale będzie mniej odjazdów. W tych pociągach jest już bardzo dużo ludzi i są dość zapełnione. W dodatku to, że ludzie chcą jechać pociągami, które są odwołane, sprawia, że są one dodatkowo zapełnione. Prosimy o cierpliwość – powiedział rzecznik prasowy NSB Håkon Myhre.
Nie będzie zastępstwa autobusów
NSB zapowiada, że nie przewiduje wprowadzenia autobusów zastępczych zamiast odwołanych pociągów.
– To legalny strajk. Byłoby więc naruszeniem zasad gry, jeśli wprowadzilibyśmy alternatywny środek transportu – powiedział Åge-Christoffer Lundeby, dyrektor ds. komunikacji NSB.
NSB będzie refundować niezużyte bilety, ale prosi podróżujących z biletami okresowymi, żeby poczekali, aż strajk się zakończy, zanim zażądają zwrotu kosztów.
źródło: nrk
– To legalny strajk. Byłoby więc naruszeniem zasad gry, jeśli wprowadzilibyśmy alternatywny środek transportu – powiedział Åge-Christoffer Lundeby, dyrektor ds. komunikacji NSB.
NSB będzie refundować niezużyte bilety, ale prosi podróżujących z biletami okresowymi, żeby poczekali, aż strajk się zakończy, zanim zażądają zwrotu kosztów.
źródło: nrk

To może Cię zainteresować
2