Służby bezpieczeństwa bacznie obserwują religijnych fanatyków mogących stanowić zagrożenie dla Norwegii
Wikimedia Commons/CC BY-SA 3.0/Mats Danielsen
30 stycznia Policyjne Służby Bezpieczeństwa (PST) opublikowały raport na temat niebezpieczeństw, jakie mogą czekać państwo w 2018 roku. Funkcjonariusze za największe zagrożenie uznali potencjalny zamach przeprowadzony przez religijnych fanatyków powiązanych z islamskimi ekstremistami.
Zaraz obok ryzyka ataku terrorystycznego, policja wskazuje na pełną nienawiści aktywność skrajnie prawicowych ugrupowań.
Zabójcza ideologia
Największym wyzwaniem dla norweskich służb będzie ochrona społeczeństwa przed islamskimi ekstremistami. Powołując się na przykłady z całej Europy, a szczególnie z sąsiedniej Szwecji służby dają do zrozumienia, że nie można ignorować szkodliwej ideologii płynącej ze źródeł najczęściej powiązanych z organizacjami ISIS i Al-Ka'idą.
Co prawda, stopień zagrożenia terrorystycznego jest niższy niż w ostatnich kilku latach, kiedy norweska komórka Państwa Islamskiego była dużo bardziej zorganizowana. Mimo wszystko Norwegowie nie powinni ignorować wciąż możliwej radykalizacji części społeczeństwa.
PST wie o co najmniej 40 obywatelach Norwegii znajdujących się na terenach Syrii i Iraku, którzy zostali zindoktrynowani i walczą po stronie islamistów. Służby uważają, że jest małe prawdopodobieństwo, iż ci bojownicy wydostaną się cali z obszarów objętych konfliktem. Nawet jeśli tak się stanie, to nie ma żadnej gwarancji, że wrócą akurat do Norwegii.
W tej chwili Norwegowie mogą się obawiać pojedynczych jednostek działających na własną rękę, a nie skrupulatnie zaplanowanych zamachów kierowanych przez zwierzchnictwo organizacji terrorystycznej. Dlatego najbardziej możliwe są ataki jednej-dwóch osób, przypominające któryś z zamachów, który miał już miejsce w Europie. Dlatego PST przygotowują się, by bacznie obserwować duże skupiska ludzi, koncentrując się na możliwości ataku nożownika, zamachu przy pomocy samochodu czy amatorskich ładunków wybuchowych. Bardzo nikła jest możliwość zagrożenia ze strony terrorystów uzbrojonych w broń palną, ponieważ zdobycie jej jest stosunkowo trudne i kosztowne.
Nie tylko religia
Drugim źródłem niepokoju dla PST jest dość wysoka aktywność ugrupowań o charakterze politycznym, zarówno skrajnie prawicowych, jak i lewicowych. Jednak w tym przypadku, ryzyko bezpośredniego ataku na mieszkańców Norwegii jest bardzo niskie. Ekstremizm prawicowy w Skandynawii polega głównie na agitacji, indoktrynacji, ale rzadko kiedy na faktycznych aktach przemocy.
Najprężniej działającą organizacją nacjonalistyczną jest Nordycki Ruch Oporu (DNM), jedyne ugrupowanie o charakterze neonazistowskim o silnej strukturze i hierarchii. To organizacja międzynarodowa. Norweska komórka DNM ma bliskie kontakty ze szwedzkimi przedstawicielami, którzy działają najprężniej i są zarejestrowani jako partia polityczna w przeciwieństwie do zrzeszonych pod szyldem DMN Norwegów.
21-02-2018 11:29
0
0
Zgłoś
20-02-2018 23:02
2
0
Zgłoś
02-02-2018 16:35
0
-2
Zgłoś
02-02-2018 15:00
3
0
Zgłoś
01-02-2018 14:08
9
0
Zgłoś