Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Rząd planuje „podatek od Tesli”. Elbile mogą podrożeć nawet o 70 tys. koron

Iga Jaruszewska

16 października 2017 12:32

Udostępnij
na Facebooku
Rząd planuje „podatek od Tesli”. Elbile mogą podrożeć nawet o 70 tys. koron

Samochód marki Tesla S na ulicy w Trondheim. By JoachimKohlerBremen (Own work) [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], via Wikimedia Commons

W opublikowanym 12 października planie budżetowym na 2018 rok rząd zaproponował wprowadzenie podatku, który miałby zostać nałożony na najcięższe samochody elektryczne. Jeśli opłata wejdzie w życie, osoby zainteresowane zakupem niektórych modeli Tesli będą musiały liczyć się ze sporą podwyżką cen.
Podatek miałby obowiązywać tylko w przypadku aut ważących więcej niż dwie tony, czyli np. Tesli Model S i Model X. Jak podaje Aftenposten, wielkość nowego podatku naliczana byłaby na podstawie wagi samochodu. Podatek mógłby spowodować zatem podwyżkę cenową od 7 tys. koron, w przypadku najlżejszych aut, do 70 tys. koron w przypadku tych najcięższych.

W norweskich mediach propozycja rządu została natychmiast nazwana „podatkiem od Tesli” (norw. Tesla-avgift), ponieważ zasadniczo wpływa na samochody od amerykańskiego producenta.

Więcej na temat nowego planu budżetowego pisaliśmy TUTAJ i TU.

„To duże, ciężkie samochody”

Mimo że „podatek od Tesli” to na razie propozycja, to temat wywołał już gorącą debatę zarówno wśród zwolenników, jaki i przeciwników elbili. Hans Andreas Limi, parlamentarzysta Partii Postępu (FrP), w rozmowie z Aftenposten zwrócił uwagę, że auta marki Tesla to „duże, ciężkie samochody, które mozolą się na drodze”.

– Jedyna korzyść z tych samochodów to mniejsza emisja zanieczyszczeń. Na dłuższą metę będzie to trochę trudne – powiedział Limi.

Elbile szkodzą rządowi?

Jak podaje portal abcnyheter.no, odkąd rząd Solberg objął władzę, liczba elbili w Norwegii znacznie się zwiększyła. W efekcie, ze względu na ulgi podatkowe przysługujące temu typowi samochodów, dochody rządu wyraźnie zmalały.

W Norwegii zakup auta elektrycznego jest zwolniony z podatku VAT oraz jednorazowej opłaty rejestracyjnej (norw. engangsavgift). Ponadto kierowcy elbili mogą liczyć na wiele przywilejów, jak na przykład darmowe parkingi i możliwość poruszania się po pasach ruchu przeznaczonych dla autobusów.

Według tv2, zgodnie z nowym planem budżetowym, inne udogodnienia związane z posiadaniem elbili mają jednak zostać podtrzymane.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok