Norwegia z bardzo konserwatywnym podejściem do donacji komórek jajowych
fotolia.com - royalty free
Od ponad roku w Norwegii toczy się debata na temat zalegalizowana dawstwa komórek jajowych. Społeczeństwo popiera inicjatywę, choć rząd jest zupełnie odmiennego zdania. Dziś Norwegia jest jednym z czterech krajów w Europie, które zupełnie zakazują tego procesu.
„Norwegowie żądają legalizacji dawstwa komórek jajowych”, podaje norweski dziennik Dagbladet. Według badania opinii czytelników opublikowanego 8 stycznia 2017 r., nawet 57 proc. osób nie zgadza się z aktualną polityką rządu. Konserwatywna partia Høyre zupełnie sprzeciwia się donacji komórek jajowych, choć nie posiada większości parlamentarnej w tej sprawie. Uważają jednak, że urodzić dziecko powinna tylko jego biologiczna matka.
– Więcej kobiet niż mężczyzn jest przychylnych zalegalizowaniu dawstwa komórek jajowych (60 proc. kobiet, 54 proc. mężczyzn).
– Mieszkańcy regionu Østlandet mają bardziej liberalne podejście do tej kwestii niż pozostali obywatele Norwegii.
– Największy procent ludzi będących za zalegalizowaniem dawstwa komórek jajowych stanowią ludzie poniżej 30. roku życia
~Badanie przeprowadzona wśród czytelników dziennika Dagbladet
Tone W. Trøen z partii Høyre przyznaje, że szanuje wszystkich, którzy popierają zezwolenie przekazywania komórek jajowych, choć sama podziela zdanie swojej partii:
– Zezwolenie donacji komórek jajowych otwiera nowe drzwi, może doprowadzić do kolejnej debaty na temat surogatek w Norwegii, czemu jestem zdecydowanie przeciwna. – argumentuje Trøen.
Partie nie są zgodne
Brak jednomyślności w tej sprawie pojawia się też wśród partii koalicyjnych norweskiego rządu. Partia Postępu (FrP), najważniejszy koalicjant Erny Solberg, jest za tym, by kobiety miały prawo przekazywać swoje komórki jajowe. Głos w tej sprawie zabrała Kari K. Kjos z FrP:
– Jestem pewna, że oddawanie komórek jajowych będzie w Norwegii legalne. Pytanie, które stawiamy, brzmi kiedy, a nie, czy do tego dojdzie. Taka jest wola narodu.
Obrady norweskiego rządu
flickr
Norweska Rada Biotechnologii zabiera głos
Kristin Halvorsen, przewodnicząca Norweskiej Rady Biotechnologii (Bioteknologirådet), która jest w tej sprawie oficjalnie wyznaczonym organem doradczym, uważa, że to, co jest wolą większości, powinno się uszanować i wprowadzić w życie. Zdanie naukowców Rady Biotechnologii może znacząco wpłynąć na decyzję, która ma zapaść za kilka miesięcy.
– Powszechna chęć zalegalizowania dawstwa komórek jajowych ani trochę mnie nie dziwi. Dzieci, które są poczęte dzięki tej metodzie lub poprzez wspomagany rozród, wiedzą, że dołożono wszelkich starań, by przyszły na świat. To jest wielka wartość, podkreśla Halvorsen.
Norweska Radzie Biotechnologii uznaje, że najlepszym wyjściem będzie ograniczenie pozwolenia na przekazywanie komórek jajowych w Norwegii. Prawo do przekazania komórek jajowych mają mieć kobiety, w których organizmach, po wspomaganym rozrodzie, obecna była nadwyżka komórek jajowych.
Kristin Halvorsen z Bioteknologirådet
wikimedia
Norweżki wyjeżdżają
Norweżki, które nie mogą zajść w ciążę w tradycyjny sposób, muszą szukać prywatnych klinik poza Norwegią. Najczęściej kierują się do Danii, ale także m.in. na Islandię, do Czech czy na Łotwę. We wszystkich europejskich krajach, gdzie zezwala się na zapłodnienie za pomocą darowanej komórki, dawcy pozostają anonimowi. Koszt przeprowadzenia zabiegu wynosi średnio 100 tys. koron.Norweskie władze nie posiadają statystyk jednoznacznie wskazujących, ile kobiet decyduje się na zapłodnienie dzięki obcym komórkom jajowym. Podejrzewa się, że rocznie wyjeżdża ok. 200 kobiet w różnym wieku. Norwegia jest jednym z czterech krajów w Europie, które zupełnie zakazują przekazywania komórek jajowych.
W Polsce legalne jest przekazywanie komórek jajowych
Źródło: MojaNorwegia
Czym jest dawstwo komórek jajowych?
Dawstwo komórki jajowej to dobrowolna pomoc kobietom, które nie mogą mieć dzieci z powodu nieprawidłowego funkcjonowania jajników. Cały proces przekazania komórki jajowej jest czteroetapowy i odbywa się w prywatnych klinikach. Zaczyna się od szczegółowych badań oraz rozmowy z potencjalną dawczynią. Druga wizyta poświęcona jest omówieniu badań laboratoryjnych – wtedy gdy nie występują jakiekolwiek problemy, lekarz przepisuje kobiecie leki, które powinna zażywać przez 10 dni. Po tym okresie pacjentka zostaje poddana bezbolesnemu zabiegowi pobrania komórki jajowej. Kobieta może opuścić klinikę tego samego dnia, a pobrana komórka trafia do jednej z kobiet, która nie mogłaby zajść w ciążę w tradycyjny sposób. W Polsce i większości europejskich państw dozwolone jest uzyskanie komórki jajowej od anonimowej dawczyni i przekazanie jej innej kobiecie.