Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego (FHI) dokonał ponownej oceny zagrożenia wariantem delta koronawirusa w Norwegii. Wynika z niej, że mutacja może być dominująca w miesiącach letnich. Przed poważnymi skutkami wzrostu zakażeń mieszkańców kraju fiordów może ochronić zwiększająca się liczba zaszczepionych.
– Udział wariantu delta w liczbie zakażeń gwałtownie wzrósł w Norwegii, ale nie tak szybko, jak w momencie zdominowania kraju przez mutację alfa – czytamy w raporcie FHI z trzeciego lipca. Średni udział zakażeń wariantem delta w ciągu ostatnich czterech tygodni wyniósł 6,4 proc. Podczas oceny dokonanej 16 czerwca wskaźnik osiągnął poziom 1,4 proc. Od siódmego do 13 czerwca wariantem delta zaraziło się 12 proc. Norwegów wskazanych w raportach służby zdrowia.
Z powodu wzrostu zakażeń wariantem delta norweski rząd postanowił opóźnić czwarty etap otwarcia kraju. Jak uspokaja FHI, państwo jest lepiej przygotowane na ewentualną kolejną falę pandemii. Pomocne okazały się współpraca z gminami oraz program szczepień. – Osoby z największym ryzykiem poważnego przebiegu COVID-19 są teraz w dużej mierze w pełni zaszczepione. Oznacza to, że jesteśmy lepiej przygotowani przeciwko delcie niż przeciwko wariantowi alfa – podsumowała Camilla Stoltenberg, dyrektor FHI.
Ósmego lipca odnotowano w Norwegii 211 nowych zakażeń koronawirusem. W szpitalach przebywa 30 osób chorujących na COVID-19. Od początku pandemii norweska służba zdrowia zarejestrowała 132 574 przypadków infekcji.
09-07-2021 17:26
8
0
Zgłoś
09-07-2021 15:35
0
0
Zgłoś
09-07-2021 12:06
0
-4
Zgłoś
08-07-2021 22:24
0
-2
Zgłoś
08-07-2021 21:49
0
-2
Zgłoś
08-07-2021 20:46
1
0
Zgłoś
08-07-2021 19:42
0
-3
Zgłoś
08-07-2021 16:56
10
0
Zgłoś
08-07-2021 16:49
0
-2
Zgłoś
08-07-2021 13:49
10
0
Zgłoś