Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Aktualności

Raport: Co trzecie polskie dziecko żyje w biedzie. Szybka reakcja rządu

Piotr Szatkowski

02 marca 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
2
Raport: Co trzecie polskie dziecko żyje w biedzie. Szybka reakcja rządu

Najnowszy raport SSB opisuje sytuację dzici w imigranckich rodzinach w Norwegii. pixabay.com - CC0 License

Niemal co trzecie dziecko polskich imigrantów w Norwegii pochodzi z rodzin o niskich dochodach. To jeden z wielu wniosków, które można wyciągnąć z wtorkowego raportu norweskiego urzędu statystycznego Statistisk Sentralbyrå (SSB). Rząd nie zwlekał z decyzjami i zwiększył środki na organizacje pomocowe.

Niskie dochody problemem Polaków w Norwegii?

Jak wynika z raportu opublikowanego 28 lutego przez SSB, sytuacja polskich dzieci w Norwegii nie jest najlepsza. Aż 29,2 proc. z nich żyje w rodzinach, które, według tutejszych standardów, określane są jako gospodarstwa domowe o niskich dochodach. Problem, rzecz jasna, dotyczy nie tylko Polaków. W skali całego kraju blisko sto tysięcy dzieci i młodzieży do 18. roku życia (98 200 osób) musi borykać się z tego typu trudnościami. Oznacza to, że aż co dziesiąte dziecko mieszkające w Norwegii wychowuje się w gospodarstwie domowym, w którym zarabia się zbyt mało pieniędzy.

Pochodzenie ma znaczenie

Niestety, ostatnie lata nie wyglądają na szczególnie przychylne dla rodzin imigranckich. Coraz większy odsetek gospodarstw o niższym dochodzie stanowią właśnie imigranci. W 2010 roku 45 proc. uboższych rodzin miało zagraniczne pochodzenie. Wskaźnik ten ciągle wzrasta i w 2015 roku wynosił ok. 53.5 proc. To oznacza, że obecnie żyje więcej ubogich rodzin imigranckich niż rdzennie norweskich. Tych drugich przybywa znacznie wolniej. W ciągu dekady liczba młodych Norwegów żyjących w gospodarstwach o niskich dochodach wzrosła zaledwie o ok. 5 tysięcy osób. Za to liczba biednych imigrantów uległa podwojeniu. To pokazuje skalę problemu i jego ograniczenie przede wszystkim do osób o nienorweskim pochodzeniu, choć oczywiście należy pamiętać, że społeczność imigrancka w Norwegii znacznie się powiększała w ostatnich latach.

Jak wypadamy na tle innych narodowości?

W zestawieniu z przedstawicielami innych narodów nie wypadamy jednak wcale najgorzej. Można powiedzieć, że jesteśmy raczej w środku tej niezbyt chlubnej klasyfikacji. Bieda dotyka przede wszystkim dzieci wywodzące się z krajów muzułmańskich, takich jak: Somalia (aż 79 proc.), Syria (65 proc.) czy Irak (58,5 proc.). Nieco lepiej (choć wciąż gorzej niż Polacy) radzą sobie Rosjanie czy Litwini (40,9 i 35,6 proc.). Polonię wyprzedzają zaś imigranci z krajów Dalekiego Wschodu: Chińczycy (25,7 proc.), Wietnamczycy (18 proc.) czy Lankijczycy (15 proc.). Liderami zestawienia zostali Bośniacy, którzy z wynikiem 12,5 proc. tylko nieznacznie przekraczają średnią.
Bieda dotyka dzieci, które wywodzą się głównie z krajów muzułmańskich.
Bieda dotyka dzieci, które wywodzą się głównie z krajów muzułmańskich. SSB
Inne dane pokazują związek wskaźnika biedy z wielkością gospodarstw domowych. W przypadku Polaków na przeciętną rodzinę zamieszkującą Norwegię przypada ok. 3,9 osób. Podobną sytuację można zauważyć u Litwinów czy Azjatów z Dalekiego Wschodu. Zdecydowanie najliczniejsze rodziny pochodzą z Somalii (ok. 5,7 osób na jedno gospodarstwo). Między 4,5 a 5,5 osób mieszczą się takie narodowości, jak: Afgańczycy, Syryjczycy, Irakijczycy czy Pakistańczycy.

Co dzieje się z norweskim społeczeństwem?

Tempo narastania problemu także nie napawa optymizmem. U progu tysiąclecia dzieci z uboższych rodzin stanowiły ledwie 4 proc. wszystkich nieletnich. W ciągu kilkunastu lat liczba ta wzrosła aż 2,5 raza. Wykres pokazuje dwa okresy, kiedy dynamika wzrostu była największa. Pierwszy to czas od 2001 do 2004 roku (skok z 3,3 do 7,2 proc.). Druga fala przyszła kilka lat później, zaczęła się w 2011 roku i trwa praktycznie do dziś (wzrost z 7,6 do 10 proc.).
W Norwegii wzrasta liczba ubogich rodzin
W Norwegii wzrasta liczba ubogich rodzin SSB
Warto jednak wspomnieć o tym, jaki próg dochodów jest tutaj brany pod uwagę. Przyjęto zasadę, że niski dochód to taki, który stanowi mniej niż 60 proc. mediany dochodów w danym roku lub okresie 3 lat. Dla czteroosobowej rodziny granicę stanowią 443 tysiące koron w okresie 3 lat (a więc około 12 300 koron miesięcznie).

Napływ imigrantów a biedne gospodarstwa

Inny raport opublikowany przez SSB dotyczący liczby mieszkańców i składu narodowościowego Norwegii pozwala nam zrozumieć jedną z przyczyn tych problemów. W 2005 roku znacznie zwiększyła się liczba imigrantów, którzy corocznie obierali sobie Norwegię jako nowy dom. W 2004 dodatni bilans migracji (różnica między osobami, które przybyły do Norwegii a tymi, które ten kraj opuściły) wynosił nieco ponad 10 tys. osób. Nagle od roku 2007 zaczęła się wielka fala imigracji, która doprowadziła ten wskaźnik do poziomu ponad 40 tysięcy nowych imigrantów mieszkańców rocznie. Dawniej za przyrost ten odpowiadali także Polacy, którzy, według SSB, obecnie zamieszkują kraj w liczbie 102 tysięcy (spośród 559 tysięcy obcokrajowców), co daje obywatelom polskim status najliczniejszej mniejszości narodowej. Na następnych miejscach plasują się Szwedzi i Litwini (44 i 43 tysiące).  

W minionym roku jednak liczba Polaków uległa stabilizacji. Za nową falę imigracji odpowiadają osoby przede wszystkim z państw takich, jak Syria (11 tys. nowych przybyszy), Erytrea czy Afganistan (po 2 tys.). SSB podkreśla jednak, że jest to najmniejszy przyrost liczby mieszkańców od 2006 roku.

Szybka reakcja rządu

Rząd postanowił zareagować. Organizacjom, takim jak Czerwony Krzyż, Niebieski Krzyż czy Kirkens Bymisjon zajmującym się między innymi pomocą ubogim rodzinom, państwo udzieliło wsparcia w wysokości 49 milionów koron. To o ponad 14 milionów więcej niż przed rokiem. Największą kwotę otrzymał Czerwony Krzyż (21,6 mln, wzrost o 6 mln) oraz Niebieski Krzyż (18 mln, wzrost o 4 mln). 


Źródła: SSB, Regjeringen.no
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


OHKaroll

03-03-2017 18:02

Ale za to odsetek glupoty na rdzennego jest 99% wiekszy od emigranta.

Jan Kowalski

02-03-2017 14:17

Za to kazdy Brajan, Dzessica i Olivia ma najnowszego Iphona.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok