Aktualności
Protest rolników. Zablokowali magazyny najpopularniejszych sklepów

Rolnicy próbują zwrócić uwagę rządu na złe warunk pracy i i zbyt niskie zarobki fotolia.pl - royalty free
Rolnicy rozpoczęli akcję protestacyjną. To efekt nieudanych pertraktacji z rządem. Dziś zablokowali magazyny żywności najpopularniejszych sklepów. – Efektem będą puste półki w sklepach – straszy rzecznik Norges Bondelag.
Negocjacje rolników z norweskim rządem trwają już ponad trzy lata. Jednak wydaje się, że po wtorkowym spotkaniu Ministra Żywności Jona Georga Dale z przedstawicielami stowarzyszenie norweskich rolników Norges Bondelag, miarka się przebrała. Niezadowolenie rolników zaowocowało akcją protestacyjną przeciwko zbyt niskim płacom. Rolnicy odmówili dostawy żywności i zablokowali magazyny najpopularniejszych sklepów w kraju.
Zablokowali magazyny
W ramach strajku zablokowano magazyny żywności należące do najpopularniejszych sklepów spożywczych: 13 magazynów ASKO, 6 magazynów sieci Rema100 i 6 magazynów sklepów Coop. Na transparentach zawieszonych na traktorach widniały hasła mające przekonać Norwegów do poparcia protestu. Na pojazdach można było przeczytać między innymi: „Pozwólnie nam produkować wasze jedzenie”, „To my jesteśmy odpowiedzialni za wasze zakupy”, a także „Norweskie jedzenie – tak, proszę”.
– Dzisiejsza akcja to dopiero przedsmak. Frustracja rolników może doprowadzić do pustych półek w sklepach – komentuje Lisa Boech, rzecznik prasowy stowarzyszenia Bondelaget.
– Dzisiejsza akcja to dopiero przedsmak. Frustracja rolników może doprowadzić do pustych półek w sklepach – komentuje Lisa Boech, rzecznik prasowy stowarzyszenia Bondelaget.
Interweniowała policja
Około godzinę po rozpoczęciu akcji protestacyjnej do sprawy włączyła się policja. Szef komisariatu w Follo, Andre Delbeck tłumaczył, że strajk rolników nie był zgłoszonym wcześniej zgromadzeniem, a zatem może zostać odebrany jako zakłócenie porządku. – W przypadku niezgłoszenia strajku odpowiednio wcześnie, postrzegamy to jako nielegalne działania, strajk wbrew prawu – mówił Delbeck.
Jednak po rozmowach z rzecznik Norges Bondelag, Lisą Boech, policja przyjęła wyjaśnienia rolników i zaniechała swoich działań.
Jednak po rozmowach z rzecznik Norges Bondelag, Lisą Boech, policja przyjęła wyjaśnienia rolników i zaniechała swoich działań.
„Rząd o nas zapomniał”
Rolnicy wyjaśniają, że strajk jest efektem pogarszającej się sytuacji dotyczącej przepisów uprawy gruntów rolnych i zbyt małych płac. Niezadowolenie rolników było przedmiotem dyskusji od wielu miesięcy, jednak niewystarczające propozycje finansowe ze strony rządu zaogniły problem.
Minister Żywności twierdzi jednak, że rolnicy powinni przyjąć wcześniejsze propozycje rządu. – Rolnicy są traktowani lepiej, niż niejedna grupa w kraju – mówi Dale. Polityk tłumaczy, że oferta państwa zakładała około 410 milinów koron, co gwarantowałoby rolnikom około 2,25 proc. wzrostu w przychodach rolników.Rolnicy nie uważają jednak, by ta oferta była szczytem możliwości polityków. Jak tłumaczą, chodzi im o konkretną poprawę warunków finansowych, a nie „odległe wizje procentowe”. – Chcemy pokazać politykom, że norweskie produkty nie są czymś pewnym i oczywistym. Uprawa roli wymaga czasu, sił i pieniędzy, a rząd chyba o tym zapomniał – tłumaczą.
Źródła: NRK, VG
Minister Żywności twierdzi jednak, że rolnicy powinni przyjąć wcześniejsze propozycje rządu. – Rolnicy są traktowani lepiej, niż niejedna grupa w kraju – mówi Dale. Polityk tłumaczy, że oferta państwa zakładała około 410 milinów koron, co gwarantowałoby rolnikom około 2,25 proc. wzrostu w przychodach rolników.Rolnicy nie uważają jednak, by ta oferta była szczytem możliwości polityków. Jak tłumaczą, chodzi im o konkretną poprawę warunków finansowych, a nie „odległe wizje procentowe”. – Chcemy pokazać politykom, że norweskie produkty nie są czymś pewnym i oczywistym. Uprawa roli wymaga czasu, sił i pieniędzy, a rząd chyba o tym zapomniał – tłumaczą.
Źródła: NRK, VG
Reklama

To może Cię zainteresować