Polacy zbierają podpisy, by utworzyć konsulat w Stavanger. „Mamy realne szanse"

Fot. Fotolia - royalty free
– Robimy to, by podnieść status Polaków mieszkających tu, by ułatwić im życie. Obecnie wyprawa do konsulatu wymaga czasu i pieniędzy. Do Oslo jest ponad 500 kilometrów.
Od kilku lat zaprzestano dyżurów konsularnych w Stavanger, Bergen i Trondheim. Jak podaje towarzystwo, ostatni dyżur miał miejsce w październiku 2013 roku.
Petycja do ministerstwa
Kiedy zakończy się akcja zbierania podpisów, Towarzystwo skieruje petycję do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. – Mamy realne szanse na powodzenie. Wiemy, że jest duży budżet na tego typu inwestycje – przkonuje z optymizmem Renata Peksyk.
Jeśli ktoś nie ma możliwości osobiście złożyć podpisu, może zrobić to za pomocą poczty: wystarczy pobrać formularz, podpisać go i wysłać na adres Towarzystwa Polsko-Norweskiego w Stavanger.
– Niektórzy obawiają się, że na przykład ich pesel może zostać przechwycony i użyty do zaciągnięcia pożyczki. Zapewniam, że takie coś nigdy się nie zdarzyło, a sam proces jest całkowicie bezpieczny. Nasze Towarzystwo działa od 30 lat, jesteśmy instytucją godną zaufania.
Adres:
Towarzystwo Polsko-Norweskie w Stavanger
Polsk Norsk Forening Stavanger
Postboks nr 498
4304 Sandnes
To może Cię zainteresować
23-12-2016 07:18
2
0
Zgłoś