Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

„Polacy, pomóżcie mi rozwiązać zagadkę!”. Pomogli, udało się odnaleźć właścicieli aparatu

Hanna Jelec

25 lipca 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
„Polacy, pomóżcie mi rozwiązać zagadkę!”. Pomogli, udało się odnaleźć właścicieli aparatu

Tajemniczy zdobywcy szczytu Denali screenshot/TV2

Górski szczyt Denali, śnieg i błysk tajemniczego aparatu. Właścicieli brak, ale są zdjęcia, a na nich … polska flaga. Teraz Norweg próbuje odnaleźć właścicieli sprzętu. – Polacy, pomóżcie mi rozwiązać zagadkę! – apeluje na swojej stronie.
[AKTUALIZACJA] Dzięki odzewowi Internautów udało się odnaleźć właścicieli! Wszystko za sprawą Mai Bjørkhaug, Polki pochodzącej z Zakopanego. ‎– Odezwałam się do Tygodnika Podhalańskiego, sama pochodzę z gór. Udostępnili post norweskiej gazety, a jeden z komentujących rozpoznał osoby na zdjęciu. Dzięki powiązaniom Zakopane-Tygodnik-USA-Chicago udało się namierzyć Polaków. Odezwali się dosłownie po kilku godzinach! – wyjaśnia.
8 lipca 2017 r. Cato Risløw, 42-letni miłośnik wspinaczki, spróbował osiągnąć kolejny cel: szczyt Denali (6190 m.n.p.m.) w Stanach Zjednoczonych. Udało się, kolejna góra w karierze alpinisty została zdobyta. Norweg nie wiedział jednak, że tym razem w drodze powrotnej czeka na niego prawdziwa tajemnica. Schodząc ze szczytu, w śniegu wypatrzył błyszczący, metalowy przedmiot. To aparat – model Lumix Leica. Mężczyzna początkowo sądził, że sprzęt należy do jego towarzyszy, jednak coś się nie zgadzało. Rzeczywiście, członkowie zespołu zgubili aparat, ale nie niebieski, a czarny. Do kogo więc należał tajemniczy sprzęt?

Zaskakujące odkrycie z flagą w tle

Znaleziony aparat nie miał baterii, więc Norweg nie był w stanie włączyć go na miejscu. Zamiast tego zapakował sprzęt do torby, a parę dni później, po powrocie do Norwegii, spróbował go uruchomić. Aparat zadziałał, wprawiając mężczyznę w niemałe zdziwienie. Do kogo należało aż 305 zdjęć znajdujących się w pamięci?

Jedyny trop stanowiły szczegóły zaobserwowane przez Norwega. Na zdjęciach widniały sylwetki dwóch mężczyzn, zdobywców szczytu Denali. Najważniejszy był jednak szczegół: w rękach trzymali… polską flagę. Obok nich stały dwie kobiety trzymające w rękach flagę Indonezji. Według danych z pamięci aparatu, zdjęcie zostało zrobione 1 lipca 2017 r. – w dniu wejścia na Denali. Sprzęt przeleżał w śniegu aż 7 dni.

„Jeśli jesteś Polakiem, pomóż mi przekazać tę historię”

To jedyne dane, jakimi dysponuje Norweg. Dlatego mężczyzna postanowił… opublikować całą historię na swojej stronie internetowej. Risløw zadał sobie sporo trudu: mimo nieznajomości polskiego, próbował przetłumaczyć całą historię, rozesłał tez wiadomości za pomocą serwisów społecznościowych.

Teraz prosi: „Jeśli jesteś Polakiem albo masz polskich znajomych, byłbym wdzięczny, gdybyś mógł przekazać tę historię pozostałym”. Mężczyzna przyznaje, że szanse są niewielkie, ale „zawsze istnieje możliwość”. – Byłoby świetnie, gdybym mógł odesłać zdjęcia i aparat prawowitym właścicielom. Szkoda, by wspomnienia z takiego szczytu po prostu zniknęły – tłumaczy Risløw.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok