Polacy nielegalnie sprzedają norweskie minerały?

Cyrkon to pospolity minerał z gromady krzemianów wyspowych. wikimedia.org - Gunnar Ries Amphibol - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported
– Od osób, które tam pracowały, usłyszeliśmy, że część minerałów jest sprzedawana, aby pokryć koszty między innymi tej operacji. Jest ona dosyć duża, bo na miejscu pracuje od 5 do 13 osób przez cały miesiąc – mówi Ingunn Ims Vistnes, dyrektorka parku narodowego Seiland.
Skontaktowaliśmy się z dyrektorką parku narodowego Seiland, Ingunn Ims Vistnes jednak ta odmówiła komentarza, jakiego udzieliła norweskiemu nadawcy, wskazuje, że firma Spirifer Minerals nie przyznała się do sprzedaży badanych minerałów.
„Usłyszeliśmy, że sprzedają minerały“
– Gdy chodzi o nasze rzekome wypowiedzi dotyczące sprzedaży cyrkonów – jeśli takowe miały miejsce – musiały zostać przez reporterów źle zrozumiane. Jedyne, co mogliśmy powiedzieć na ten temat to to, że jeżeli w perspektywie czasu zgromadzony materiał okaże się wartościowy komercyjnie, to wystąpimy o pozwolenie na sprzedaż. Na razie nic takiego nie planujemy, ponieważ wydobyte przez nas skały wymagają przygotowania i oceny, która nie jest możliwa do wykonania w warunkach obozu na wyspie Seiland. Po operacji złożymy wymagany raport stosownym organom – powiedziała nam Joanna Gajowniczek.
Cyrkon to pospolity minerał z gromady krzemianów wyspowych. Jego skład chemiczny stanowi głównie krzemian cyrkonu. Należy do bardzo cenionych kamieni kolekcjonerskich i jubilerskich. Minerał stosowany jest m.in. do produkcji materiałów żaroodpornych i ognioodpornych, do produkcji ceramiki i szkliw w stomatologii.
Badania tak, sprzedaż nie?
– Nasze prace na wyspie Seiland mają charakter badawczo-rozpoznawczy. Od początku byliśmy i jesteśmy świadomi, jakimi zgodami dysponujemy – dementuje Gajowniczek. – Uczestniczymy w projekcie na wyspie Seiland jako Towarzystwo Geologiczne Spirifer wraz z naszym przyjacielem Janem Erikiem Larsenem, na którego nazwisko wystawiono pozwolenie na badania i eksploatacje. Zaprosił nas też do uczestnictwa w tym projekcie jako doświadczonych geologów. Wydobywane przez nas skały i cyrkony będą poddane analizom XRD, datowaniu i innym badaniom mineralogicznym, planujemy również opisać złoże i występujące w nim minerały w profesjonalnych czasopismach mineralogicznych – mówi Joanna Gajowniczek.
Badanie metodą XRD (Rentgenografia strukturalna) to technika analityczna używana w krystalografii i chemii. W krystalografii stosuje się ją ,żeby ustalić wymiay i geometrię komórki elementarnej tworzącej daną sieć krystaliczną. W chemii metoda ta umożliwia dokładne ustalenie struktury związków chemicznych tworzących analizowane kryształy.
– Firma otrzymała pozwolenie na badania, ale nie na sprzedaż minerałów. Nawet jeśli dochód z ich sprzedaży ma finansować dalsze prace – komentuje Ingunn Ims Vistnes w wypowiedzi dla NRK.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się również z firmą Spirifer Minerals. Rzeczniczka firmy Joanna Gajowniczek potwierdza, że ta posiada wszystkie potrzebne zgody.
– Nie mamy zgody na sprzedaż okazów, i jesteśmy tego w pełni świadomi. W tej chwili dysponujemy wszystkimi niezbędnymi pozwoleniami na prace, które prowadzimy – mówi Joanna Gajowniczek.
Urząd ds. wydobycia minerałów (Direktoratet for mineralforvaltning) przyznaje, że nie wie, czy nielegalna sprzedaż cyrkonu z Seiland jest rozpowszechniona na większą skalę. Obecnie sprawa pozostaje nierozwiązana. Urząd czeka na raport z inspekcji przeprowadzonej w zeszłym tygodniu.

To może Cię zainteresować