Podczas pierwszych miesięcy rządu Jonasa Gahr Støre Partia Pracy nie zdobyła nowych zwolenników.
Fot. Arbeiderpartiet, Flickr.com (CC BY-ND 2.0)
Rządzące Partia Pracy i Centrum zanotowały znaczny spadek poparcia, wynika ze styczniowego sondażu agencji badawczej Norstat. Gdyby wybory odbywały się w najbliższy weekend, partie czerwono-zielonej koalicji straciłyby około ćwierć miliona wyborców.
Z sondaży przeprowadzonych dla NRK i Aftenposten wynika, że najwięcej badanych zdecydowałoby się oddać głos na Partię Konserwatywną (24,7 proc.). W porównaniu z grudniowymi wynikami ugrupowanie Erny Solberg zyskało 2,6 punktu procentowego. Głównym rywalem konserwatystów jest posiadająca 21,1 proc. poparcia Partia Pracy. Od grudnia straciła 3,9 punktu procentowego. Podium zamyka Partia Postępu z zyskiem 1,9 punktu procentowego. Kolejne partie zdobyły:
- Partia Centrum – 9,8 proc. (strata 2,6 pp.),
- Partia Socjalistycznej Lewicy – 9,2 proc. (strata 1,1 pp.),
- Czerwoni – 6,2 proc. (zysk 1,1 pp.),
- Liberałowie – 4,9 proc. (zysk 1,4 proc.),
- Zieloni – 3,3 proc. (strata 0,4 pp.),
- Chrześcijańska Partia Ludowa – 3,2 proc. (zysk 0,6 proc.)
- Inne – 3,6 proc.
Kryzys koalicji rządzącej
W ciągu miesiąca partie rządzące straciły w sondażach 6,5 punktu procentowego poparcia. Strata wzrasta do 8,9 pp. po porównaniu wyników jesiennych wyborów i styczniowego sondażu. Eksperci wskazują, że winę za taki rozwój wydarzeń ponosi pandemia i zmęczenie restrykcjami oraz kryzys energetyczny. – Większość partii rządzących od czasu do czasu doświadcza formy wypalenia. U obecnej koalicji objawił on się bardzo szybko – komentuje Johannes Bergh, dyrektor ds. badań w Instytucie Badań Społecznych. Wskazuje także, że negatywnej ocenie podlega również potrzeba zmiany na stanowisku przewodniczącego Stortingu. W listopadzie Eva Kristin Hansen z Partii Pracy podała się do dymisji. Zarzuca się jej możliwe naruszenia przepisów dotyczących osób dojeżdżających do pracy.
Sondażowe poparcie uzyskane przez Partię Centrum jest najniższe od 2017 roku. /Na zdjęciu: Lider Partii Centrum, Trygve Slagsvold Vedum; fot. Senterpartiet (Sp), Flickr.com (CC BY-ND 2.0)
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w styczniu, pomimo znacznych strat, do zmiany premiera nie doszłoby. Partie popierające rząd Jonasa Gahr Støre mogą liczyć na 49,6 proc. poparcia. Centroprawicowa koalicja Erny Solberg zdoła zebrać 46,7 proc. wyborców. W porównaniu z jesiennym głosowaniem, najbardziej umocniły się Partia Socjalistycznej Lewicy oraz Czerwoni. Oba ugrupowania prowadzą politykę lewicową oraz centrolewicową, w części zbliżoną do charakteru obecnego rządu.