Aktualności
Norwegia jednak nie da Finlandii swojej góry. Miał to być prezent z okazji rocznicy odzyskania niepodległości

Góra Haltitunturi ( w skrócie Halti) miała zostać podarowana Finlandii. wikimedia.org/Ari Mure/Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported
Szczyt góry Halti miał stanowić oryginalny prezent od Norwegii dla Finlandii z okazji setnej rocznicy wywalczenia sobie niezależnego państwa. Okazuje się jednak, że Finowie na górę nie mają co liczyć, ponieważ pomysł ten stoi w sprzeczności z Konstytucją Norwegii.
W 2017 roku Finlandia będzie obchodzić setną rocznicę wywalczenia sobie niezależnego państwa. Tak ważny jubileusz trzeba uczcić w odpowiedni sposób. Bjørn Geirr Harsson, emerytowany norweski geofizyk, wpadł na pomysł, aby ofiarować sąsiadom... górę. Jak to możliwe? Góra Halti znajduje się na granicy pomiędzy Norwegią a Finlandią. Oficjalnie uznawana jest za najwyższy punkt w Finlandii. W praktyce jednak szczyt góry znajduje się już za fińską granicą, po stronie norweskiej.
Góra ma wysokość 1324 m.n.p.m na terytorium fińskim, ale po przekroczeniu norweskiej granicy i dotarciu na szczyt Halti, staje się na wysokości 1361 m.n.p.m. Harsson, pomysłodawca akcji, chciał „podarować” kawałek tej góry Finlandii.
– Spotkałem wielu Finów, których drażni to, że szczyt ich najwyższej góry znajduje się tak naprawdę w Norwegii. Jestem przekonany, że nasi sąsiedzi cieszyliby się z prezentu takiej wagi, a nasz kraj nie ucierpiałby na tym terytorialnie. Chodzi o obszar obejmujący 150 metrów na północ i 200 metrów na wschód od granicy – przekonywał Harsson.
Góra ma wysokość 1324 m.n.p.m na terytorium fińskim, ale po przekroczeniu norweskiej granicy i dotarciu na szczyt Halti, staje się na wysokości 1361 m.n.p.m. Harsson, pomysłodawca akcji, chciał „podarować” kawałek tej góry Finlandii.
– Spotkałem wielu Finów, których drażni to, że szczyt ich najwyższej góry znajduje się tak naprawdę w Norwegii. Jestem przekonany, że nasi sąsiedzi cieszyliby się z prezentu takiej wagi, a nasz kraj nie ucierpiałby na tym terytorialnie. Chodzi o obszar obejmujący 150 metrów na północ i 200 metrów na wschód od granicy – przekonywał Harsson.
Facebookowe wsparcie
Aby poznać zdanie Norwegów na temat tego oryginalnego pomysłu, w zeszłym roku stworzono na Facebooku grupę „Halti som jubileumsgave” („Halti jako jubileuszowy prezent”), dzięki której można dowiedzieć się więcej o sposobie realizacji tego zamierzenia. Wypowiadają się tam zarówno Finowie, jak i Norwegowie. Obie strony są pozytywnie nastawione do pomysłu i deklarują wsparcie inicjatywy.
Sprawą zainteresowali się także ludzie z całego świata, m.in. Ameryki, Wielkiej Brytanii, czy Polski. Pod inicjatywą na Facebooku podpisało się łącznie ponad 17 tys. osób!
Sprawą zainteresowali się także ludzie z całego świata, m.in. Ameryki, Wielkiej Brytanii, czy Polski. Pod inicjatywą na Facebooku podpisało się łącznie ponad 17 tys. osób!
Prezent niezgodny z konstytucją
W ubiegłym tygodniu premier Norwegii, Erna Solberg, wystosowała list do Sveina Leirosa, wójta gminy Kåfjord i jednego z głównych zwolenników przedsięwzięcia.
Solberg przyznaje, że ta pomysłowa propozycja ma bardzo pozytywny oddźwięk w społeczeństwie:
– Cieszę się, że pojawiła się taka inicjatywa, ponieważ jest ona wyraźnym znakiem bliskich relacji pomiędzy Norwegią a Finlandią. W dalszej części listu okazuje się jednak, że z korektą przebiegu granic wiążą się skomplikowane kwestie prawne. Pomysł podarowania Finlandii szczytu należącego do Norwegii stoi w sprzeczności z Artykułem 1. Konstytucji Norwegii, który mówi o tym, że Królestwo Norwegii jest „niepodzielne i niezbywalne”. W związku z tym dobrowolne zrzeczenie się części terytorium jest niezgodne z norweską ustawą zasadniczą.
– Zamiast tego będziemy myśleć o innym odpowiednim prezencie dla Finlandii z okazji rocznicy – obiecała na pocieszenie Solberg.
Solberg przyznaje, że ta pomysłowa propozycja ma bardzo pozytywny oddźwięk w społeczeństwie:
– Cieszę się, że pojawiła się taka inicjatywa, ponieważ jest ona wyraźnym znakiem bliskich relacji pomiędzy Norwegią a Finlandią. W dalszej części listu okazuje się jednak, że z korektą przebiegu granic wiążą się skomplikowane kwestie prawne. Pomysł podarowania Finlandii szczytu należącego do Norwegii stoi w sprzeczności z Artykułem 1. Konstytucji Norwegii, który mówi o tym, że Królestwo Norwegii jest „niepodzielne i niezbywalne”. W związku z tym dobrowolne zrzeczenie się części terytorium jest niezgodne z norweską ustawą zasadniczą.
– Zamiast tego będziemy myśleć o innym odpowiednim prezencie dla Finlandii z okazji rocznicy – obiecała na pocieszenie Solberg.
Nie poddamy się!
Według inicjatorów pomysłu, kancelaria premier nie przyjrzała się sprawie dostatecznie dokładnie. Pomysłodawcy są także zdania, że dzięki informacjom, które udało się zebrać Harrsonowi i Leirosowi na ten temat, można będzie podjąć lepszą decyzję w przyszłości. Nie zamierzają się poddać.
Inicjatywa, chociaż nietuzinkowa, wydaje się być naprawdę wyjątkowym pomysłem na uczczenie niepodległości Finlandii. Ciekawe, jaki obiekt geograficzny Polska mogłaby podarować swoim sąsiadom?

To może Cię zainteresować
5