Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Aktualności

Nielegalny trend opanowuje sieć IKEA: nocujesz w sklepie, trafisz do aresztu

Monika Pianowska

26 marca 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Nielegalny trend opanowuje sieć IKEA: nocujesz w sklepie, trafisz do aresztu

Sieć IKEA planuje zaostrzyć procedury, żeby nie dopuścić do wizyt nieproszonych gości w sklepie nocą. wikimedia.org - Holger.Ellgaard - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported

W marcu dwóch 19-latków ze Stavanger aresztowano za spędzenie nocy w jednym ze sklepów sieci IKEA. Policja natknęła się na ich ślad po tym, jak opublikowali na portalu społecznościowym relację z pobytu w magazynie.
Funkcjonariusze komisariatu norweskiej policji z rejonu Południowy Zachód  poinformowali o incydencie na swoim twitterowym profilu. Zareagowali, kiedy zorientowali się, że w budynku IKEA Forus w Sandnes przebywają nieupoważnione do tego osoby. Byli to dwaj 19-letni Norwegowie. „Wpadli”, chwaląc się swoim wyczynem na Facebooku ‒ udostępnili nadawanie na żywo, zgłoszone następnie policji przez internautę, który przypadkowo natknął się na nie w sieci.

Zabawa w chowanego z prawem

‒ Nie było śladów wskazujących na włamanie, więc najwyraźniej schowali się w środku w czasie godzin otwarcia i poczekali do wieczora ‒ mówi Egil Karlsen z oddziału policyjnego Południowy Zachód. W każdym z magazynów sieci IKEA zamontowane są czujniki wykrywające ruch w ciągu nocy i uruchamiające alarm, jednak w przypadku norweskich nastolatków zawiodły. Incydent zgłosiła osoba, która przypadkowo natknęła się na audycję na żywo na facebookowym profilu któregoś z chłopców.

‒ Zapewne chcieli tylko zwrócić na siebie uwagę, lecz popełnili przestępstwo ‒ dodaje Karlsen. Nastolatkowie zostali aresztowani i przesłuchani przez policję. To pierwszy przypadek nielegalnego noclegu w IKEI w Norwegii.

Noclegowa reakcja łańcuchowa

Według NTB nocowanie w IKEI stało się w ostatnich latach modą. Wszystko zaczęło się od dwóch Belgów, którzy zeszłego lata swoją nocną eskapadę do domu towarowego udokumentowali na filmie umieszczonym następnie na portalu Youtube. Nagranie dorobiło się ponad 2,5 milionów wyświetleń.

Do połowy października policja na całym świecie odnotowała aż 1300 przypadków nieproszonych noclegów w IKEI, które następnie rejestrowano na zdjęciach i nagraniach publikowanych na portalach społecznościowych.

Sama sieć sklepów nie jest zbyt zadowolona z rodzącego się trendu. – Mamy nadzieję, że ludziom prędko się to znudzi. My nie widzimy w tym nic zabawnego – przyznał Jakob Holmström, rzecznik szwedzkiej IKEI odpowiedzialny za kontakt z mediami, w rozmowie z agencją prasową TT.

Noc w IKEI może być niebezpieczna

Przebywanie na terenie sklepu w godzinach zamknięcia jest nielegalne, ale Kristian Willanger, doradca do spraw komunikacji z norweskiej IKEI, martwi się przede wszystkim o względy bezpieczeństwa klientów „na gapę”. – W czasie otwarcia magazynu mamy możliwość zareagowania, kiedy zdarzy się wypadek lub nastąpi jakaś awaryjna sytuacja. Po zamknięciu nie możemy nikomu zagwarantować bezpieczeństwa – mówi Willanger na łamach adressa.no.

Każdy sklep ma powierzchnię około 40 tys. metrów kwadratowych i pracownicy IKEI robią co w ich mocy, żeby nikogo nie zamknąć w środku. Trudno jednak na tak wielkiej przestrzeni wszystkiego dopilnować i sprawdzić dokładnie każdy zakątek budynku. – Jeśli komuś bardzo na tym zależy, zapewne jest w stanie się schować – dodaje doradca do spraw komunikacji z norweskiej IKEI.

Kristian Willanger zapowiedział, że w norweskich punktach sieci zostaną wprowadzone dodatkowe procedury mające zapobiec wizytom nieproszonych gości. – Nie sądzimy, żeby to stało się trendem w Norwegii, ale wolimy dmuchać na zimne – oznajmił.

„Nocujcie sobie w hotelu”

Randi Balstad Schjetne, menedżerka sklepu IKEA Leangen w Trondheim, obawia się z kolei, że mieszkańcy regionu ulegną pokusie i pójdą w ślady nastolatków ze Stavanger.

– Magazyny nie służą do nocowania, dlatego absolutnie nie życzymy sobie w naszym sklepie żadnych nocnych wizyt – powiedziała Schjetne. Menedżerka sądzi, że to chęć przeżycia przygody powoduje młodzieżą, decydującą się na spędzenie nocy w IKEI, niemniej zachęca wszystkich do odwiedzania sieci w ciągu dnia.

Zdarzało się, że IKEA sama zapraszała swoich klientów na nocleg w ramach kampanii marketingowych, ale jeden z takich sporadycznych przypadków w Norwegii miał miejsce na ostatnio w Oslo w 2007 roku.

Źródła: radioh.no, tronderbladet.no, adressa.no
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok