Niecodzienni barmani serwują napoje według kontrowersyjnego menu.
screenshot, vg.no autor: nieznany
To miała być „niepoprawnie polityczna impreza”. Jednak nawet samych gości zaskoczyło to, co zobaczyli w klubie Studenckiego Towarzystwa w Trondheim. Imprezowiczów witali strażnicy uzbrojeni w plastikową broń, a drinki przygotowywali barmani przebrani za… SS-manów
W sobotni wieczór 11 listopada w Trondheim odbyła się impreza organizowana przez miejscowe studenckie stowarzyszenie. To, co zapowiadało się na weekendową rozrywkę, szybko przerodziło się w szokujące doświadczenie dla kilku gości imprezy. 25-letnia Maja Sandström przybyła do Trondheim ze szwedzkiego Østersund i wraz ze znajomymi wybrała się na imprezę, która zaskoczyła ją pod każdym względem.
Adolf Hitler na bilecie wstępu
Ludzie na wejściu otrzymywali bilet wstępu z podobizną Adolfa Hiltera, strażnicy byli „uzbrojeni” w atrapy broni palnej, a za barem uwijali się barmani ubrani w nazistowskie mundury, serwując drinki takie jak... Auschwitz czy Krew i Honor.
Byłam całkowicie zaskoczona. Poprosiłam niektórych strażników, aby wyjaśnili mi, dlaczego tak wyglądają. Powiedziano mi, że to jest tylko zabawa. Niedługo opuściliśmy społeczność. Po prostu nie mogliśmy tam być” relacjonuje Sandström~Maja Sandström, uczestniczka imprezy
Szwedka czym prędzej zawiadomiła władze stowarzyszenia.
Zwykła zabawa czy skandal?
Anonimowy student współorganizujący imprezę wypowiedział się na jej temat na łamach portalu VG. Jego zdaniem wydarzenie miało charakter humorystyczny i nie miało nic wspólnego z neo- nazistowskimi poglądami organizatorów. Uważa, że donos do władz organizacji nie powinien mieć miejsca.
To był temat niepoprawny politycznie, ale nie było tam nikogo kto wychwalałby nazistów i czyny, za którymi stali. Ludzie się poprzebierali wyłącznie dla dobrej zabawy.~Wypowiedź anonimowa
Rzecznik prasowy Unii Studenckiej w Trondheim, Dag Audun Kårtvedt, przeprasza za ten incydent. Przyznaje, że studentom pozwolono zorganizować wydarzenie o tematyce niepoprawnej politycznie, ale nikt nie wiedział, jak faktycznie wyglądać będzie sobotnia zabawa. Impreza została przerwana, kiedy tylko zarząd się o wszystkim dowiedział.
Oczywiście społeczność studencka nie ma nic wspólnego z nazizmem, a takie wydarzenie w żaden sposób nie odzwierciedla wartości społeczeństwa. Możemy tylko bardzo żałować tego, co się stało.~Dag Audun Kårtvedt, rzecznik prasowy
Reklama
14-11-2017 09:49
0
-18
Zgłoś
14-11-2017 09:28
18
0
Zgłoś
14-11-2017 09:23
26
0
Zgłoś
13-11-2017 20:45
18
0
Zgłoś
13-11-2017 20:35
31
0
Zgłoś
13-11-2017 19:56
57
0
Zgłoś
13-11-2017 18:54
20
0
Zgłoś