W Norwegii nie zanosi się na liberalizację handlu. Ostatnią propozycję odrzuciła większość w Stortingu.
MN
Plany liberalizacji handlu w niedzielę zostały pokrzyżowane przez większość parlamentarną. Szczególnie przeciwni rozszerzenia niedzielnej sprzedaży w Norwegii byli politycy Partii Pracy, Norweskiej Partii Centrum, Chrześcijańskiej Partii Ludowej oraz Socjalistycznej Partii Lewicy.
Cztery dni po jej ogłoszeniu przez Minister Kultury Trine Skei Grande propozycja, żeby zmienić zasady otwarcia norweskich sklepów w niedziele, została 1 lutego odrzucona przez reprezentantów Strortingu.
Przewaga posłów przeciwnych zmianom zasad sprzedaży w Norwegii zależało przede wszystkim na tym, żeby nie angażować do pracy w niedzielę większej liczby mieszkańców kraju niż ma to miejsce obecnie. Minister Grande optowała m.in. za tym, żeby do handlu w niedzielę zostały dopuszczone sklepy o powierzchni do 150 metrów kwadratowych, a nie jak dziś, tylko te do 100 metrów kwadratowych.
Zwolennicy liberalizacji niedzielnej sprzedaży chcieli także większego urozmaicenia branży, które mogą trudnić się handlem, i nie ograniczać się do kiosków i sklepów z jedzeniem.
04-02-2018 22:03
10
0
Zgłoś