Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Mroźne granie z pasją. Co działo się na tegorocznym Festiwalu Muzyki Lodowej w Geilo?

agnieszka.kujawa@mojanorwegia.pl

30 stycznia 2016 07:02

Udostępnij
na Facebooku
Mroźne granie z pasją. Co działo się na tegorocznym Festiwalu Muzyki Lodowej w Geilo?

Lodowe instrumenty były specjalnie podświetlone fot. MN

Instrumenty zrobione z lodu, górskie krajobrazy i -20 stopni na mrozie? Oto przepis na festiwal Muzyki Lodowej w Geilo, który odbył się już po raz 11. To niezwykłe wydarzenie co roku gromadzi tłumy, a sam festiwal stał się wizytówką Norwegii.
Czy bryła lodu może zmienić się w coś pięknego? Organizatorzy Festiwalu Muzyki Lodowej w Geilo co roku udowadniają, że tak. Muzyczna impreza odbyła się już po raz 11. i zgromadziła na widowni publiczność z różnych części świata.

Koncerty na mrozie

Większość koncertów odbywała się na świeżym powietrzu. Organizatorzy specjalnie na tę okazję zbudowali scenę ze śniegu. Mroźne temperatury nie odstraszały publiczności, mimo że pierwszego dnia festiwalu mróz sięgał nawet -20 stopni. Ludzie chętnie zajmowali miejsca, które wyłożono grubymi skórami reniferów i styropianowymi podkładkami. Opatulona ciepłymi ubraniami publiczność wsłuchiwała się jak zahipnotyzowana w magiczne, lodowe dźwięki płynące ze sceny. Co można było usłyszeć podczas tegorocznej edycji festiwalu?

Repertuar był mocno zróżnicowany. W ciągu czterech dni na scenie w Geilo przeplatały się piosenki z różnych części świata i mieszały dźwięki różnych gatunków muzycznych. Z dnia na dzień rosła ciekawość, co tym razem zaprezentują zaproszeni na festiwal muzycy.

Za kulisami każdy mógł również obejrzeć rzeźbiarzy, którzy, za pomocą dłut i palników, tworzyli lodowe instrumenty.
Praca przy lodowych instrumentach często wymagała użycia piły mechanicznej
Praca przy lodowych instrumentach często wymagała użycia piły mechanicznej
Na festiwal zjeżdżają się rzeźbiarze, odpowiedzialni za kształt lodowych instrumentów
Na festiwal zjeżdżają się rzeźbiarze, odpowiedzialni za kształt lodowych instrumentów
Za kulisami również wiele się działo
Za kulisami również wiele się działo

Afrykańskie flowerpower

Serce widowni po raz kolejny skradł Mamadou Diabate, balafonista pochodzący z Burkina Faso. Artysta pojawił się na festiwalu również rok temu. Pomysł i atmosfera festiwalu mu się spodobały, że zgodził się wystąpić również na kolejnej edycji. Muzyk przez cały koncert utrzymywał dobry kontakt ze słuchaczami żartując i budując przyjazną, swobodną atmosferę. Diabate zaprezentował kilka tradycyjnych utworów ze swojego kraju. Na scenie towarzyszyło mu dwóch znakomitych perkusistów: Helge Nordbakken i Snorre Bjerck grających na lodowych bębnach. Trio było doskonale zgrane i wspaniale się uzupełniało, co doceniła również widownia domagając się bisów po występie. W programie festiwalu występ Diabate nazwano: „Flower Power With African Ice & Groove” co podsycało ciekawość i pobudzało wyobraźnię. Koncert Mamadou Diabate wywołał pozytywne reakcje publiczności i zaostrzył jej apetyt na kolejne koncerty.
Mamadou Diabate oraz norwescy bębniarze
Mamadou Diabate oraz norwescy bębniarze Źródło: fot. MN
Najbardziej żywiołowy był występ Miss Tatti – norweskiej artystki o  afrykańsko-portugalskich korzeniach. Tatiana Palanca, bo tak naprawdę nazywa się piosenkarka, rozgrzała widownię muzyką soul i r&b. Nie zabrakło również „lodowego rapu”., Jej koncert był jedynym, podczas którego publiczność zaczęła tańczyć! Jeden z muzyków grających z Miss Tati zażartował nawet, że występ energicznej wokalistki mógł przyczynić się do stopniowego topnienia śniegowej sceny. Jedno jest pewne: temperatura na widowni zdecydowanie wzrosła, a na twarzach „lodowych” słuchaczy momentalnie pojawił się szeroki uśmiech.
Geilo Ice Music Festival 2016 Tati On Ice Źródło: youtube.com/ŁukaszSolawa

Mali muzycy

W festiwalu wzięli udział również najmłodsi, którzy wystąpili na scenie na sobotnim, popołudniowym koncercie. Mali muzycy grali na instrumentach zrobionych m.in. z nart i sanek. Po występie na scenie pojawił się jeszcze, wspomniany wcześniej, Mamadou Diabate, który wykonał kilka utworów wspólnie z dziećmi oraz z ochotnikami z widowni.

Ciekawy był również koncert zespołu Trio Mediæval. Zespół składa się z dwóch Norweżek: Linn Andrei Fugleseth, Berit Opheim oraz Szwedki Anny Marii Friman. Trio wykonuje utwory muzyki średniowiecznej z Anglii, Włoch, Francji, a także tradycyjne skandynawskie i nordyckie ballady. Na scenie wokalistkom towarzyszyli kontrabasista Johannes Lundberg, Terje Isunget na lodowej perkusji oraz hi Arve Henriksen hipnotyzujący dźwiękami lodowych tub, na których grał. Niespodzianką tej edycji festiwalu była także Maria Skranes, które niezwykle miękkim głosem śpiewała inuickie ballady.

Podwodne dźwięki o północy

Co było punktem kulminacyjnym festiwalu? Zdecydowanie ostatni, sobotni, lodowy spektakl. Największą atrakcją każdej edycji festiwalu jest właśnie koncert o północy odbywający się przy pełni księżyca.

W tym roku muzycy również występowali na specjalnej scenie zbudowanej z lodu, nieopodal zamarzniętego jeziora Slåttahølen. Tym razem, organizatorzy zrobili jednak mały „eksperyment” i użyli  hydrofonu, czyli mikrofonu działający pod wodą. Dodatkowo, w wywierconych w zamarzniętej tafli otworach, umieszczono specjalne wodoodporne głośniki. Dzięki temu, oprócz muzyki dobiegającej ze sceny, można było usłyszeć również podwodne, naturalne dźwięki.

Światła mieniące się na tle lodowej sceny i przezroczystych instrumentów tworzyły niesamowite wrażenie i sprawiały, że koncert był nie tylko bardzo przyjemny dla ucha, ale również dla oka. Nad zbudowaniem lodowej sceny przez dziesięć dni pracowali studenci ze szkoły Sztuki i Designu w Bergen. Publiczność przed wejściem na festiwalowy teren przechodziła przez specjalną lodową bramę. Całość naprawdę robiła wrażenie!
Geilo Ice Music Festival 2016 Legendary Midnight Concert Źródło: undefined

Nie tylko muzyka

Ostatnim punktem programu był koncert w kościele w Geilo, do którego organizatorzy po raz pierwszy musieli wnieść lodowe instrumenty.

Na scenie pojawili się artyści, którzy wystąpili w ciągu wszystkich poprzednich dni festiwalu. To nie wszystko, oprócz wspaniałego koncertu, publiczność mogła wysłuchać również wykładu dr. Kerima H. Niscancioglu, który opowiedział o sytuacji związanej z topnieniem lodowców na Grenlandii. Atmosferę podczas wykładu potęgował dźwięk spadających kropel z jednego z topniejących instrumentów.

Brawa dla wolontariuszy!

Przygotowanie lodowego festiwalu każdego roku wymaga dużego nakładu sił i cierpliwości. Ogromne w tym zasługa wolontariuszy, którzy mimo mrozu poświęcali swój czas i siły, aby festiwal przebiegał zgodnie z planem. Praktycznie każdy występ kończył się prośbą o gorące brawa dla wszystkich, którzy poświęcili swój czas, by całe przedsięwzięcie się udało.

Festiwal Muzyki Lodowej po raz pierwszy odbył się w 2006 roku. Pomysłodawcą jest pochodzący z Geilo Terje Isungset, który  lodową muzyką zajmuje się już od 16 lat. Wspaniała atmosfera, zaskakujące koncerty i oryginalna forma sprawiają, że do zimowego Geilo co roku powraca wiele osób kochających lodowe dźwięki. Warto chociaż raz wybrać się na lodowy koncert. Wrażenia są niezapomniane!
Koncert Martina Halla otworzył tegoroczny festiwal
Koncert Martina Halla otworzył tegoroczny festiwal
fot. MN
Na scenie pojawiał się m.in. lodowy kontrabas i instrumenty perkusyjne
Na scenie pojawiał się m.in. lodowy kontrabas i instrumenty perkusyjne
fot. MN
Nie brakowało również innych, oryginalnych pomysłów na instrumenty
Nie brakowało również innych, oryginalnych pomysłów na instrumenty
fot. MN
Scena, nę na której odbywała się większość koncertów, zbudowano ze śniegu
Scena, nę na której odbywała się większość koncertów, zbudowano ze śniegu
fot. MN
Publiczność co roku czeka na tradycyjny, lodowy koncert o północy
Publiczność co roku czeka na tradycyjny, lodowy koncert o północy
fot. MN
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok