Mieszkańcy Norwegii biją na alarm. Sklepy podniosły ceny bardziej, niż to konieczne

Badanie opisujące stosunek mieszkańców Norwegii wobec sieci handlowych zrealizowała agencja InFact na potrzeby Nettavisen. 1161 osób odpowiedziało na pytanie „Czy sądzisz, że duże sieci sklepów podnoszą ceny bardziej, niż jest to konieczne, aby pokryć zwiększone koszty?”. 86,8 proc. ankietowanych zgodziło się z tym stwierdzeniem:

1) 62,1 proc. osób uznało, że ceny podwyższane są dużo bardziej niż to konieczne,
2) 24,7 proc. uznało, że ceny podwyższane są trochę więcej niż to konieczne,
3) 8,7 proc. wierzy, że sklepy podwyższają ceny tylko tyle, na ile to konieczne,
4) 4,5 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Jak wynika z rozliczeń podatkowych za 2022 rok, właściciele sieci marketów spożywczych należą do najbogatszych mieszkańców Norwegii. Właściciel Rema 1000 Odd Reitan zajął w rankingu drugie miejsce. Jego syn – Robert – zajmuje w tym samym zestawieniu szóstką lokatę. W dobrej sytuacji finansowej znalazło się także rodzeństwo Finn Hartvig, Karl Edvard, Peder Oskar i Knut Sigurd Johannson. Znajdujący się w gronie właścicieli Norgesgruppen wzbogacili się w 2022 roku o 1,1 mld NOK każdy. Ich ojciec, a zarazem prezes grupy, dysponuje majątkiem 5,1 mld NOK.

Właściciele największych sieci spożywczych w Norwegii odrzucają zarzuty wystosowane przez mieszkańców kraju fiordów. Zaznaczają, że marże ustalane są tak, by klienci mogli liczyć na niskie ceny, a pracownicy na odpowiednie wynagrodzenie. Według wyliczeń ekspertów, marże nie przekraczają poziomu 3-4 procent.

Źródła: Nettavisen, MojaNorwegia.pl