Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Reklama

Rata w Norwegii już od618kr

Sprawdź ratę

Usługa realizowana przez DigiFinans.no | Priseksempel: Eff. rente 15,82%, 100 000 kr. over 5 år, etablering 950 kr., Tot. 142 730 kr.

Aktualności

Między szpiegostwem i zarobkiem, czyli chiński problem Norwegii

Emil Bogumił

09 kwietnia 2024 13:41

Udostępnij
na Facebooku
Między szpiegostwem i zarobkiem, czyli chiński problem Norwegii

Na zdjęciu: fragment portu w Kirkenes. Fot. Clemensfranz, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

Chińskie firmy chcą rozpocząć inwestycje w Kirkenes (Finnmark), poinformował zarządca miejscowego portu. Rozwój przedsiębiorstwa Państwa Środka w tej części Europy miałaby pomóc rozwinąć tzw. Północny Szlak Morski. Służby informują jednak, że obszar jest atrakcyjny pod względem wywiadowczym.
– Chińscy inwestorzy zwracają uwagę na Kirkenes – skomentował na łamach NRK zarządca portu Terje Jørgensen. Jak wylicza, w ciągu kilku miesięcy miasto odwiedzili przedstawiciele chińskiej branży tekstyliów, motoryzacyjnej, technologicznej oraz dużego funduszu inwestycyjnego. W Kirkenes chcieliby zainwestować także jedna z największych chińskich firm budowlanych oraz spedycyjnych.

Jørgensen potwierdził także, że przedstawiciele Chin są zainteresowane transportem towarów do Kirkenes. Mogliby także zainwestować w rozbudowę lokalnego portu. Państwo Środka zyskałoby na tym, dzięki ułatwieniu transportu przez tzw. Północny Szlak Morski. Trasa jest o około 1/3 krótsza niż południowa, biegnąca przez Ocean Indyjski i Kanał Sueski.

Zarobek, miejsca pracy i szpiegostwo?

Zarządca portu zwraca uwagę, że rozwój zagwarantowany przez Chiny przyczyniłby się do odbudowy rynku pracy w Kirkenes. Wyjaśnił, że lokalna społeczność potrzebuje nowych miejsc pracy. Te miałyby się pojawić wraz z planowanymi inwestycjami i wzmożonym transportem towarów. Obszar stracił wiele środków w wyniku sankcji nakładanych od 2022 roku na Rosję.

Norweska Służba Bezpieczeństwa (PST) skomentowała chińskie pomysły w tegorocznej ocenie bezpieczeństwa państwa. Funkcjonariusze zwrócili uwagę, że Państwo Środka będzie poszukiwało tzw. przyczółku na północy, by uzyskać dostęp do zasobów naturalnych oraz wpłynąć na kształt nowych szlaków handlowych. Przypominają także, że północny obszar Norwegii ma strategiczne znaczenia dla Norwegii i NATO przez wzgląd na m.in. bliskość Rosji i możliwość działalności w Arktyce.

Chiny są wskazywane, obok Rosji, za jedno z największych zagrożeń szpiegowskich. Porty morskie określane są jako odkryte cele wywiadowcze. Zapewniają m.in. dostęp do norweskiej infrastruktury krytycznej.

Mieszane odczucia wobec aktywności Chin w Norwegii ma także premier Jonas Gahr Støre. Zwrócił uwagę, że wpływ na Północny Szlak Morski byłby szansą dla Norwegii. Zapewniłby także dostęp do nowych technologii oraz szerokich inwestycji. Szef Rady Ministrów zwraca jednak uwagę, że północna część kraju ma znaczenie strategiczne i odpowiada za bezpieczeństwo całego kraju.

Źródła: NRK, MojaNorwegia.pl
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok