Aktualności
Koniec samowoli właścicieli dronów. Norwegia wprowadza europejskie przepisy
2

W Norwegii prawie pół miliona osób jest w posiadaniu jednego lub więcej dronów. pixabay.com / Pixabay License
W ostatnich latach drony znacznie zyskały na popularności na całym świecie i są jednym z ulubionych sprzętów, z których korzystają zarówno dzieci, jak i dorośli – jako że niewielkie bezzałogowe statki są jednak dostępne na rynku od niedawna, wciąż w wielu krajach brakuje odpowiednich przepisów, które regulowałyby użycie tego typu urządzeń. Naprzeciw takim potrzebom wspólnie wychodzą dlatego kraje Unii Europejskiej i EOG, które zabrały się za uregulowanie kwestii korzystania z dronów – dzięki temu już od lipca 2020 roku wszystkie osoby, które w celach prywatnych lub zawodowych zechcą pilotować niewielkie statki powietrzne, będą musiały nie tylko zarejestrować je w specjalnej bazie, ale też przejść specjalne szkolenie i zdać egzamin.
Powodem takich działań są coraz częstsze wypadki z udziałem dronów – wśród cyklicznie powtarzających się zdarzeń jest m.in. naruszanie strefy powietrznej przy lotniskach.
Obowiązkowy kurs
Z roku na rok popularność dronów stale rośnie i jedynie w Norwegii w 2019 roku przynajmniej 460 tys. osób posiadało minimum jednego lub więcej dronów. W związku z tym kraje europejskie wspólnie postanowiły wprowadzić jednolite przepisy, które uporządkują korzystanie z dronów zarówno przez profesjonalistów, jak i amatorów – od początku lipca wszystkie osoby, które będą chciały skorzystać z bezzałogowych statków powietrznych, będą musiały najpierw przejść kurs i zdać egzamin, aby uzyskać obowiązkowy certyfikat.
W Unii Europejskiej i krajach EOG, w tym w Norwegii, takie przepisy będą obowiązywać już od 1 lipca 2020 roku – w ciągu kolejnego roku trwać będzie jednak tzw. okres przejściowy, w którym właściciele dronów otrzymają czas na dostosowanie się do nowych zasad.
W Unii Europejskiej i krajach EOG, w tym w Norwegii, takie przepisy będą obowiązywać już od 1 lipca 2020 roku – w ciągu kolejnego roku trwać będzie jednak tzw. okres przejściowy, w którym właściciele dronów otrzymają czas na dostosowanie się do nowych zasad.
Właściciele dronów trafią do bazy
Dzięki wprowadzanym zmianom będzie też łatwiej wyśledzić osoby, które odpowiadają za dane wykroczenia – wszystkie drony będą musiały bowiem być zarejestrowane, niezależnie od celu, w jakim się ich używa.
Wyjątkiem będą niewielkie drony poniżej 250 gramów niewyposażone w czujniki lub zakwalifikowane jako zabawki – w takim przypadku właściciele będą mogli korzystać z nich bez wcześniejszego zdania egzaminu czy zarejestrowania sprzętu.
Wyjątkiem będą niewielkie drony poniżej 250 gramów niewyposażone w czujniki lub zakwalifikowane jako zabawki – w takim przypadku właściciele będą mogli korzystać z nich bez wcześniejszego zdania egzaminu czy zarejestrowania sprzętu.
Niewiedza nie popłaca
Wśród najczęstszych problemów związanych z korzystaniem z dronów znajduje się przede wszystkim naruszanie stref, w których jest to niedozwolone – do takich miejsc należą m.in. obszary w okolicy lotnisk czy baz wojskowych. O jednym z przypadków naruszenia terenu militarnego w Norwegii pisaliśmy w październiku ubiegłego roku, kiedy dwóch turystów z Polski latało dronem nad bazą marynarki wojennej Haakonsvern – mężczyźni zostali zatrzymani ze względu na podejrzenie szpiegostwa, jednak po wykluczeniu takiej możliwości zostali jedynie ukarani mandatem w wysokości 8 tys. koron.
Reklama
To może Cię zainteresować
5
31-01-2020 12:16
0
-6
Zgłoś
31-01-2020 10:16
0
-10
Zgłoś