Policja zabezpieczyła po strzelaninie okolice klubu.
screenshot: NRK / AUDUN BRAASTAD / NTB SCANPIX
Już w zeszłym roku policja zgłaszała wiele przypadków aktów agresji pod popularnym klubem Blå i chciała zamknięcia miejsca. Władze miasta stwierdziły jednak, że właściciele nie są odpowiedzialni za to, co dzieje się na ulicy przed lokalem.
Policja zgłosiła zastrzeżenia
W 2016 roku Biuro Policji w Oslo przekazało władzom gminy 7-stronnicowy raport dotyczący sytuacji w okolicy Blå. Wynikało z niego, że w 2015 roku doszło tam do 95 incydentów, które skończyły się 102 postępowaniami i 47 sprawami karnymi. Sytuacje dotyczyły głównie przemocy i zakłócania porządku. Uwagi policji nie wpłynęły na władze miasta, które przyznały klubowi koncesję na alkohol do 30 września 2017 roku. Członkowie Rady Miasta argumentując decyzję, podkreślają, że kluby, restauracje i inne lokale w mieście nie są w pełni odpowiedzialne za to, co dzieje się na ulicach – o bezpieczeństwo dba też policja.
Sprawca został ujęty
Do zdarzenia doszło w klubie Blå w dzielnicy Grünerløkka w nocy z 8 na 9 lipca. W wyniku strzelaniny ranne zostały 4 osoby – ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawca, 24-letni Norweg, jest w rękach policji.
Policja złapała napastnika zaraz po zdarzeniu. 24-letni Norweg był uzbrojony w pistolet. W komunikacie prasowym funkcjonariusze zaznaczyli, że zanim sprawca zaczął strzelać, wyproszono go z lokalu. 24-latek miał podczas przesłuchania stwierdzić, że nie chciał nikogo zabić. Sprawca był znany policji już wcześniej – w przeszłości odpowiadał m. in. za stosowanie przemocy wobec funkcjonariuszy i przestępstwa narkotykowe.