Budowlaniec, hydraulik, pielęgniarka – oto norweskie „zawody przyszłości”

Pracownicy z branży budowlanej mogą spodziewać się, że w Norwegii będzie im łatwiej zdobyć pracę Moja Norwegia
Jednocześnie ten spadek zostanie zrównoważony przez rosnące zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników branży budowlanej i rzemieślniczej, np. hydraulików, stolarzy, spawaczy, murarzy itp.
Szpitale i domy opieki stoją otworem
– Szczególnie zapotrzebowanie na pielęgniarki i pracowników sektora opieki zdrowotnej wyraźnie wzrasta. W tych grupach mało osób uczy się i zdobywa kwalifikacje w porównaniu z liczbą tych, którzy odchodzą na emeryturę – mówi kierownik badań w SSB, Nils Martin Stølen.
Humaniści, ekonomiści i artyści – jest was zbyt wielu!
Raport wyraźnie pokazuje, że wykształcenie w konkretnym zawodzie będzie w ciągu najbliższych 20 lat stanowiło nieoceniony atut na rynku norweskim.
Kwalifikacje specjalistyczne koniecznością
– Do miejsc pracy, które nie wymagają specjalistycznego wykształcenia, jak na przykład hotele, puby, bary, kawiarnie, kluby i tym podobne, napływa strasznie dużo aplikacji – mówi analityk rynku pracy z portalu finn.no, Fredrik Schjold.
Raport wyraźnie pokazuje, że wykształcenie w konkretnym zawodzie będzie w ciągu najbliższych 20 lat stanowiło nieoceniony atut na rynku norweskim.
To może Cię zainteresować
17-11-2016 20:12
7
0
Zgłoś
17-11-2016 17:41
6
0
Zgłoś