Wyrok ogłosiła sędzia Birgitte Kolrud z Sądu Rejonowego w Oslo.
wikimedia.commons/ fot.. Mahlum/ public domain
Odsiadujący karę 21 lat pozbawienia wolności za terroryzm w więzieniu Ringerike Anders Behring Breivik kolejny raz przegrał po pozwaniu Norwegii za łamanie praw człowieka. W jego opinii warunki, w których jest izolowany, są nieludzkie. 15 lutego Sąd Rejonowy w Oslo uniewinnił jednak państwo. Masowy morderca znów odwoła się od wyroku.
Proces rozpoczęty 8 stycznia 2023 zakończył się w zeszły czwartek. W 66-stronicowym orzeczeniu sędzia Birgitte Kolrud przedstawiła argumenty za tym, że skargi Breivika są nieuzasadnione. Podczas gdy skazany płakał w czasie rozprawy, tłumacząc, że z powodu braku kontaktu z innymi codziennie myśli o odebraniu sobie życia, nie stwierdzono, aby warunku w więzieniu mu nie służyły.
„Breivik ma dobre warunki fizyczne w więzieniu i, mówiąc relatywnie, dużą swobodę w życiu codziennym. Może w dużej mierze organizować swój dzień według własnego uznania, w ramach, jakie zapewnia więzienie. Studiuje i pracuje nad swoimi projektami politycznymi”, głosi wyrok.
Chronią i jego, i ludzi
– Jesteśmy rozczarowani wynikiem i będziemy odwoływać się od wyroku – mówi prawnik terrorysty, Øystein Storrvik, w komentarzu dla agencji informacyjnej NTB.
Wśród eksponatów 22. juli-senteret znajdują się materiały dowodowe zebrane przez policję od odpowiedzialnego za śmierć ponad 70 osób Andersa Breivika.Źródło: wikimedia.org/ fot. Wolfmann/ CC BY-SA 4.0
Sąd uważa, że zakład karny robi to, co konieczne, zarówno chroniąc samego osadzonego przed innymi więźniami, jak i społeczeństwo przed nim. W 2011 roku najpierw podłożył bombę w centrum Oslo, po czym strzelał do młodzieży podczas obozu politycznego na wyspie Utøya w Buskerud. 22 lipca w terrorze zginęło łącznie 77 osób.
Zgodnie z opinią organów sądowniczych i psychologów 45-latek nadal jest niebezpiecznym człowiekiem i cieszy się wysokim statusem wśród prawicowych ekstremistów na świecie, stanowiąc inspirację do kopiowania jego działań.
Spartańskie warunki
Jeśli zaś chodzi o same warunki mieszkalne Breivika, kiedy do mediów dostały się nagrania przedstawiające przestrzeń, w której może spędzać czas i różne udogodnienia, internauci zadawali sobie pytanie, czy to jeszcze więzienie, czy już hotel albo pałac.
Ekstremista ma salon, gabinet i siłownię, które dzieli (nigdy jednocześnie) z innym osadzonym, kuchnię, salę telewizyjną z konsolą do gier, jadalnię i pokój wizyt. Oprócz kontaktów ze strażnikami osadzony może spotykać się z pastorem, fizjoterapeutą, psychiatrą i gościem z Czerwonego Krzyża w towarzystwie psa. Władze podarowały mu nawet trzy papugi faliste.
Źrodła: Aftenposten, NTB, MojaNorwegia.pl
27-02-2024 07:38
0
-2
Zgłoś
20-02-2024 23:46
0
0
Zgłoś