Liberalizacja umożliwiłaby między innymi wczesne badanie ultrasonograficzne i wspomagane zapłodnienie singielek.
adobe stock/ licencja standardowa
Norwegia jest jedynym krajem nordyckim i jednym z czterech w skali Europy, w których dawstwo komórek jajowych jest nielegalne. Kwestia jego legalizacji nie została rozstrzygnięta od kilku lat, chociaż temat ten powraca cyklicznie do rządowych dyskusji. 26 maja ma jednak nastąpić w Stortingu głosowanie, które dla Norwegów może się okazać historyczne.
AKTUALIZACJA
26 maja w norweskim parlamencie przegłosowano nowelizację Ustawy o biotechnologii, jednocześnie legalizując dawstwo jajeczek w kraju fiordów, wspomaganie zapłodnienia u samotnych kobiet, jak również wykonanie wczesnego badania ultrasonograficznego i testów NIPT, które pomogą wykryć choroby płodu we wczesnym okresie ciąży. Minister ds. Dzieci i rodziny Kjell Ingolf Ropstad (KrF) uznał zmiany za znaczący krok wstecz w kierunku równości w 2020 r.
W kwietniu bowiem Partia Pracy (Ap), Socjalistyczna Partia Lewicowa (SV) i Partia Postępu (FrP) podjęły kolejną próbę osiągnięcia porozumienia w sprawie liberalizacji Ustawy o biotechnologii, co zapewniłoby bezpłodnym kobietom szansę na urodzenie dziecka. Tym razem liczą szczególnie na wsparcie Partii Postępu, która w grudniu ubiegłego roku opuściła rząd, dzięki czemu obecnie nie obowiązują jej zasady platformy Granavolden.
Nie chcą sortowania społeczeństwa
Liberalizacja umożliwiłaby między innymi dawstwo jajeczek, wczesne badanie ultrasonograficzne, testy genetyczne NIPT (ang. Non Invasive Prenatal Testing) i wspomagane zapłodnienie singielek. Przeciwna zmianom w Ustawie o biotechnologii jest Partia Chrześcijańska (KrF), zdaniem której donacja komórek jajowych wpłynie na sortowanie się norweskiego społeczeństwa.
Partia kieruje się przede wszystkim względami etycznymi i uważa, że umożliwienie badań DNA płodu odbiera szansę na urodzenie się np. dzieci z zespołem Downa. KrF powołuje się na Danię, gdzie – jak twierdzi – większość kobiet decyduje się na aborcję po badaniach przesiewowych wykrywających wady genetyczne płodu.
Poniżej zapowiedź obrad w Stortingu na 26 maja.
Równe szanse na zostanie rodzicem
Dawstwo jajeczek to proces, w którym kobieta przekazuje jedną lub więcej komórek jajowych na badania lub do zapłodnienia, dzięki czemu inna kobieta może zajść w ciążę poprzez sztuczne zapłodnienie. Przekazane komórki jajowe zapładnia się zwykle w laboratorium, a następnie umieszcza w macicy innej kobiety. W niektórych przypadkach niezapłodnione jajo jest zamrażane i przechowywane do późniejszego wykorzystania.
Legalizacja procesu stanowiłaby szansę na dziecko dla par, w których kobieta cierpi na bezpłodność. Do tej pory w kraju fiordów mogły na nią liczyć tylko odwrotne przypadki, dzięki dawstwu nasienia.