Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

A po co nowe? – Norwegowie od lat kupują produkty tych samych marek

klaudia@mojanorwegia.pl

07 grudnia 2015 13:29

Udostępnij
na Facebooku
2
A po co nowe? –  Norwegowie od lat kupują produkty tych samych marek

fotolia.com - royalty free

Dlaczego w norweskich sklepach jest tak mała różnorodność produktów? Odpowiedź może być bardzo prosta  – Norwegowie przyzwyczaili się do kupowania starych i sprawdzonych marek.
Norwegowie od lat swoje koszyki zakupowe zapełniają bulionem Toro, istniejącym na rynku już od 1946 roku, płynem Zalo (1951), pizzą Grandiosa (1980), Stratosem (1936), czekoladą Dronning (1917), Mandelsstang (1897), mlekiem Viking (1891) czy majonezem Mills (1951).

Norwegia jest w czołówce państw, których obywatele najczęściej chodzą na zakupy –przeciętny mieszkaniec robi je prawie 4 razy w tygodniu. Jednak tak częste kupowanie  wcale nie przyczynia się do tego, że Norwegowie sięgają po nowe produkty. Co wpływa na brak różnorodności marek na półkach sklepowych i dlaczego mieszkańcom Norwegii jest z tym dobrze? Czy te popularne produkty nie mają sobie równych, czy też Norwegowie nie chcą o żadnych innych słyszeć?

20 lat bez zmian

- Kupujemy od lat w kółko te same produkty. Wpuść mnie do jakiegokolwiek domu, a na pewno znajdę w szafkach i lodówce minimum 50 ze 150 najpopularniejszych produktów. Lubimy tradycję - mówi Jan Hillesland ze spółki Big Blue & Company, ekspert w trendach konsumenckich.

Stare marki wzbudzają poczucie bezpieczeństwa. Jest to jedno z uczuć, które odczuwamy, widząc jedzenie na stole. Znana marka jest cenna dla handlowców i starają się utrzymać ją za wszelką cenę.
Reklama

Nowości wzbudzają nieufność

Według raportu „Nordmen er vanedyr i butikken” tylko co trzeci Norweg kupił jakiś nowy produkt podczas ostatnich zakupów. Dla porównania, w pozostałych krajach Unii prawie połowa ankietowanych kupiła nowy produkt podczas zakupów.

- Prawie wszystkie popularne norweskie marki powstały w latach 1930-1980. Od 1990 roku w Norwegii utrzymało się tylko dziesięć nowych marek - mówi Arve Heltne kierownik ds. produktów markowych w Orkla.

Orkla jest koncernem, do którego należą jedne z najpopularniejszych norweskich marek (pasztet Stabburets, Grandiosa, Zalo, Blenda, Toro, Jordan, Stratos, Kims, Sætre, Polly, itd.)

Nowe marki, które ostatnio odniosły sukces w Norwegii, to Cafebakeriet, Define, Aquaderma, Kokkeklart, SaritaS, Pizzabakeriet, Persil, Lakrisgutta, Maxim i Big One. Niewiele, w porównaniu ze starą gwardią.
Płyn Zalo
Płyn Zalo
screenshot, aftenposten.no
Proszek Blenda
Proszek Blenda
screenshot, aftenposten.no
Mydło Lano
Mydło Lano
screenshot, aftenposten.no
Smil
Smil
screenshot, aftenposten.no
Nowa marka - Aquaderma
Nowa marka - Aquaderma
ingridholm.no
Nowa marka - Define
Nowa marka - Define
screenshot, youtube.com
nowa marka - Pizza Bakeriet
nowa marka - Pizza Bakeriet
orkla.no

Dlaczego nie chcą zmian?

Istnieje kilka powodów, dla których Norwegowie nie są zbyt chętni, by kupować nowości w sklepach. Jednym z nich są przyzwyczajenia rodziców. Mimo że młodzi Norwegowie kupują od czasu do czasu jakieś nowości, to zawartość ich koszyków na zakupy jest łudząco podobna do tego, co wkładają do nich ich rodzice. Lubią wracać do znanych sobie marek, są do nich przyzwyczajeni.

Dodatkowo, Norwegia to starzejące się państwo – 35 proc. mieszkańców to osoby powyżej 50 roku życia. Jest to spora i stale rosnąca grupa konsumencka, która przez co najmniej 20 lat swojego życia odpowiada za robienie zakupów. Ich dieta praktycznie nie różni się od tej, którą stosowali, mając 20-30 lat.

Co więcej, importowane produkty wprowadzające pewną różnorodność na półkach sklepowych, są dużo droższe niż produkty lokalne.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


ela kowal

07-12-2015 15:02

Ta monotonia artykulow spozywczych - lato, zima te same artykuly spozywcze. Zima, lato ten sam ogorek, ten sam pomidor- oczywiscie tylko ze szklarni.Przy tak zubozalym wyborze art. spoz. mozna wpasc w depresje. Moze tu jest odpowiedz dlaczego jest taka wysoka zapadalnosc na depresje w N?
Jan, czy ja znowu przesadzam ?

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok