Profesjonalne przedłużanie i zagęszczanie włosów - Norwegia - s4

Jezeli ktos nie ma wogole włosow, albo ma znaczne ubytki, wtedy zrobie "mikroskore" lub "systemy integracyjne" ale to sa juz zabiegi z wyzszej półki na ktore trzeba troche poczekac.

retier1 napisał:
Co by tu nie mówił to i tak nie przestaniecie tego robić kobitki I robicie to na ogół z próżności,oraz wielu innych powodów.A najważniejszym z nich jest chęć przypodobania się nam Sęk w tym ,że to już sięga absurdu Zaczyna się to już w nastoletnim wieku naszych latorośli.I tutaj trzeba by było wziąść za dupy was,rodziców obecnych i przyszłych.Za to że do tego dopuszczacię Brzmi to może i staroświecko,i zalatuje zacofaniem,ale rozejżyjcie się tylko na około.To co teraz robią z sobą młodzi dla tej urody i żeby się poczuć dorosłym,woła o pomstę do nieba Wszystko dla szpanu i żeby być lepszym od drugiego,za wszelką cenę.Jedno na 100 robi to ze względów medycznych(w przybliżeniu oczywiście).Idziesz ulica i czujesz się jak w teatrze kukiełek.Która z kosmetyczek czy też fryzjerek potrafi doradzić najpierw,a potem dobrze to zrobić?Mało która I nie bierz tego do siebie za bardzo koleżanko,ale gdyby moja córka miała tak wyglądać jak to co widzę na ulicy,to pewnie bym posłał was wszystkich do diabła
Powodzenia , tetryk

Ja dbam o siebie w pierwszej kolejnosci dla siebie - maz mnie kocha z wlosami i mam nadzieje, ze kochalby tez bez wlosow ( tych na glowie i tych gdzie indziej) , bo tylko pierwsze wrazenie jest uzaleznione w duzym stopniu od wygladu zewnetrznego , a potem to sie szybko rewiduje i inne cech wplywaja na ogolna ocene czlowieka .

A co do depilacji to jak ide n.p. na basen to utrzymuje wlosy ( te inne ) pod kontrola przez wzglad m.in. na kobiety - to wlasnie one patrza krytycznym okiem na odrosty i rozne inne zarosla - mezczyzni nie zwracaja uwagi na takie szczegoly - co wy na to dziewczyny - dobrze mowie ?

Basiu, bardzo dobrze mówisz. Mialam w Pl kolezanke fryzjerkę, czesto jak byłam w ciązy odwiedzalam ja tam, bardzo fajna, miła dziewczyna, pomocna, kleżenska, do rany przyłoż. I przezyłam szok. Przychodziły tam rozne kobiety, ładne, mniej ładne, straszne - według mnie. Ale ludzie maja rozne ułomnosci. I własnie ona i jej druga kolezanka wysmiewaly te osoby, bo ta miala nogi nie ogolone, a ta miala odrosty na kilometr, a ta miala starty lakier do paznokci, a ta buty nie takie, a ta zły stanik i inne rzeczy... załamałam sie.

A jak nie ma odrostow to ma na pewno celulit , rozstepy , nieksztaltne piersi , krzywe : nogi, zeby , nos , zeby juz nie wspominac o odstajacych uszach i fakcie, ze nie umie sie poruszac ....

Ach .... te kobiety

Powiem wam, że mi w Norwegii bardzo podoba się to, że niezależnie od wyglądu (gruba, chuda, stara, młoda, zdrowa, chora i wiele innych) kobiety po prostu wychodzą na ulicę, żyją pełnią życia, uśmiechają się, niektóre z balkonikami i aparatami tlenowymi chodzą po sklepach, kupują ciuszki. Nikt im nie powie: jesteś nie taka, nie siaka. Jeśli słyszę: ale wielka dupa, ale gruba itd. to zazwyczaj z ust Polaków, swoich własnych też czasami, niestety. Powiem wam też, że czasem mam dzień, że idę do sklepu tak jak stoję w naciągniętych dresach, brudna bo na przykład sprzątałam i mam to gdzieś. W Polsce chyba bym się nie odważyła. Trudno wyzbyć się wszystkich polskich cech z dni na dzień, ale pracuję nad tym i staram się nie krytykować innych. Zbyt wiele kobiet w Polsce dobrowolnie zamyka się w domach bojąc się krytyki, bo odbiegają wyglądem od przyjętych norm. Są i takie, które niezależnie od wyglądu mają jakiś magnes, piękno w sobie, że potrafią skupiać wokół siebie wielu ludzi.

To że młodość sama w sobie jest piękna i mija jak ta bańka mydlana to już wiem od tak dawna barbaro,że az nawet nie pamiętam Tylko jakoś nikt nie uczy,jak z tego korzystać

ps.nie mam nic do twoich włosów , tych tu i tam ani żadnej innej z pani oprócz swojej oczywiście

Gama, masz racje, tylko polscy mezczyzni ( o kobietach juz wspominalam) potrafią wytykac kobietom niedoskonalosci, a sami w domach mają takie "skarby" ze głowa mała.
Normy normami, kazdy cos tam ma, czego nie lubi, czasem ze swojej winy, czasem nie.
A w Norwegii w sklepie to ja juz nawet w szlafroku byłam i nikt nie zwrocił uwagi hahahaha.

a to checa powiedz który sklep to mu obroty wzrosną

Pamiętam jak mi moja Mama po powrocie z Australii w latach 80-tych powiedziała, że tam chodzą wieczorem w szlafrokach i piżamach do sklepu całymi rodzinami, kobiety w lokówkach Wtedy nie mogłam w to uwierzyć

To był "Joker" bo blisko i czynny do 24tej nieofcjalnie, do 23 oficjalnie