Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

zakup mieszkania, pytanie do znawców/prosze o pomoc - Norwegia

59 Postów
Nikolai Stefani
(nikolaistefani)
Nowicjusz
Witam
Otóż mam małe pytanie do szczęśliwców, którzy już posiadają własne gniazdko
Otóż tak przykładowe mieszkanie:
www.finn.no/finn/realestate/homes/object...rchclickthrough=true

1-co zonacza Fellesgjeld 828 939/wspólne zadłużenie, czy spłaca się to miesiąc w miesiąc w czynszu? O co chodzi z tym wspólnym długiem....
2- Felleskostnader 6 815,-/wspólne koszta czyli koszta które poniosę przy kupnie mieszkania? Czy też jest to czynsz miesięczny?
3- cena wywoławcza w tym przypadku to 1 250 000,- a cena całkowita 2 078 939,-? do ceny wywoławczej muszę doliczyć również kwotę wspólnego zadłużenia?
4- Jakie są koszta papierkowe po wygraniu licytacji według tego mieszkania
Bardzo prosze Was o pomoc, jestem zielona w tej sprawie...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 4  
Odpowiedz   Cytuj
59 Postów
Nikolai Stefani
(nikolaistefani)
Nowicjusz
5- jaka jest róznica między mieszkaniem spółdzielczym a własnościowym, jeżeli dobrze widzę to jest mieszkanie spółdzielcze?
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów

(noico)
Wiking
fellesgjeld- wspolne zadluzenie calej spoldzielny, a ty masz akurat wpisana kwote na dane mieszaknie do splaty.
2. felleskostmnader- koszty, ktore wszyscy czlonkowie spoldzielni placa co miesiac. np. wtym ogloszeniu masz napisane juz kwota zadluzenia i odsetki i kabel tv, wode i prad.itd itd. to zadluzenie zmniejszy ci sie kiedy splacisz kiedys ten kredyt ....


3.tylko cena wywyolawcza. kto da wiecej przy licytacji tak
4.10135kr.wraz z ubezpieczeniem co jest nie obowiazkowe. kosztuje w tej kwocie 3900kr. ja nie kupowalam ubezpieczenia. np. cos znajdziesz popsutego to powolujesz sie na ubezpieczenie.
przy mieszkaniu spoldzielczym ja nie kupowalabym bo wieksze usterki likwiduje spoldzielnia gratis.

5.spoldzielcze- masz np co miesiac placic ustalona kwote za tc, prad czy cio. czy dozorca ci pozamiata, odsniezy i placisz tzw czynsz. kredyt...jak ci sie cos popsuje to mowisz spoldzielni i oni placza bo musz znow koszty poniesc a ty msz gratis. jestem czlonkiem w kierownictwie spoldzielni i akurat znam te sprawy.
masz w nosie malowanie zewnatrz itp.


a wlasnosciowe to samam za wsyztsko placisz.
ja mam spoldzielcze - no bo to tez wlasnosciowe tylko z utworzona spoldzielnia i....jest ok.

jak pytania to napisz na FB. malgorzata kowalska
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -3  
Odpowiedz   Cytuj
1209 Postów
Makaryna kowalska
(Makaryna)
Maniak
nikolaistefani napisał:
Witam
Otóż mam małe pytanie do szczęśliwców, którzy już posiadają własne gniazdko
Otóż tak przykładowe mieszkanie:
www.finn.no/finn/realestate/homes/object...rchclickthrough=true

1-co zonacza Fellesgjeld 828 939/wspólne zadłużenie, czy spłaca się to miesiąc w miesiąc w czynszu? O co chodzi z tym wspólnym długiem....
2- Felleskostnader 6 815,-/wspólne koszta czyli koszta które poniosę przy kupnie mieszkania? Czy też jest to czynsz miesięczny?
3- cena wywoławcza w tym przypadku to 1 250 000,- a cena całkowita 2 078 939,-? do ceny wywoławczej muszę doliczyć również kwotę wspólnego zadłużenia?
4- Jakie są koszta papierkowe po wygraniu licytacji według tego mieszkania
Bardzo prosze Was o pomoc, jestem zielona w tej sprawie...


Ad 1. Tak
Ad 2. Czynsz + splata + odsetki
Ad 3. Tak
Ad 4. 10.135 kr ( jezeli stawki sie nie zmienia)

Jezeli jestes "zielona" jak piszesz (zgadzam sie), to poczekaj z kupnem az sie nauczysz chociaz troche norweskiego. Wszystko masz napisane w anonsie ( w czynszu jest tez tv, internet, woda prad i ogrzewanie, z tym ze placi sie à konto 2x rocznie za prad)
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów

(noico)
Wiking
no koszty zakupu moga byc mniejsze o 3900kr jesli zrezygnujesz z ubezpieczenia. mieszkanie ciekawe i warte uwagi poniewaz oprocentowanie jest zmienne a nie stale. czyli ciekawy procent.


ja jak przyjechalam to od razu kupowalam. moze dziewczyna poprosi kogos o pomoc i kupi teraz. warto wejsc na rynek przy takim oprocentowaniu
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
1209 Postów
Makaryna kowalska
(Makaryna)
Maniak
noico napisał:
fellesgjeld- wspolne zadluzenie calej spoldzielny, a ty masz akurat wpisana kwote na dane mieszaknie do splaty.
2. felleskostmnader- koszty, ktore wszyscy czlonkowie spoldzielni placa co miesiac. np. wtym ogloszeniu masz napisane juz kwota zadluzenia i odsetki i kabel tv, wode i prad.itd itd. to zadluzenie zmniejszy ci sie kiedy splacisz kiedys ten kredyt ....


3.tylko cena wywyolawcza. kto da wiecej przy licytacji tak
4.10135kr.wraz z ubezpieczeniem co jest nie obowiazkowe. kosztuje w tej kwocie 3900kr. ja nie kupowalam ubezpieczenia. np. cos znajdziesz popsutego to powolujesz sie na ubezpieczenie.
przy mieszkaniu spoldzielczym ja nie kupowalabym bo wieksze usterki likwiduje spoldzielnia gratis.

5.spoldzielcze- masz np co miesiac placic ustalona kwote za tc, prad czy cio. czy dozorca ci pozamiata, odsniezy i placisz tzw czynsz. kredyt...jak ci sie cos popsuje to mowisz spoldzielni i oni placza bo musz znow koszty poniesc a ty msz gratis. jestem czlonkiem w kierownictwie spoldzielni i akurat znam te sprawy.
masz w nosie malowanie zewnatrz itp.


a wlasnosciowe to samam za wsyztsko placisz.
ja mam spoldzielcze - no bo to tez wlasnosciowe tylko z utworzona spoldzielnia i....jest ok.

jak pytania to napisz na FB. malgorzata kowalska


Malgosia jest rowniez zielona i pisze androny.
Sa mieszkania spoldzielcze typu selveier i andel. Przy tych pierwszych ( jestes wlascicielem mieszkania) jezeli chcesz np. mieszkanie wynajac, to nikogo sie nie pytasz, przy tych drugich obowiazuja rozne reguly i musisz ewentualnie starac sie o pozwolenie ( jestes wlascicielem czesci majatku spoldzielni, a nie mieszkania).
Obydwa typy mieszkan placa czynsze i maja wspolne wydatk. Jezeli trzeba pomalowac np. elewacje, to spoldzielnia bierze pozyczke, a ta pozniej jest rozdzielana do splaty na wszystkich czlonkow spoldzielni. Nie ma tak, jak Malgosia pisze, ze "jak ci sie cos popsuje to mowisz spoldzielni i oni placza bo musz znow koszty poniesc a ty msz gratis." Nic nie ma gratis, bo to popsucie A. jest pokrywane ze wspolnych kosztow i tez za to placisz, nawet jezeli cos sie stanie u sasiada B. reperacje ograniczaja sie do czesci wspolnych i scian zewnetrznych. Jezeli cos ci sie zdarzy w domu, tylko u ciebie, to placisz z wlasnej kieszeni,
Ubezpieczenie przy zakupie mieszkania radzilabym wziasc, bo zaoszczedzisz te kilka tysiecy, a stracic mozesz duzo. Np. klepka ci sie podniesie i musisz cala zmienic, albo lazienke robil "fachowiec" z Polski i wtedy to sa juz wydatki kilkudziesieciu tysiecy albo i wiecej. Poprzedni wlasciciel odpowiada za ukryte wady do 5-ciu lat po sprzedazy i zadna spoldzielnia nie kiwnie ci palcem.
Co do zadluzenia, to nie wiem co tak w nim zachwycilo Malgosie."warte uwagi poniewaz oprocentowanie jest zmienne a nie stale. czyli ciekawy procent." Zmienne, czyli nie wiadomo ile bedzie za 10 lat, bo w tym roku jest cos pow. 2%. Jezeli byloby stale, czyli zwiazane np. na 10 lat, to wiesz ile bedzie splacone. Jezeli bedzie w wysokosci np. 12%, to sie moze okazac, ze po 2036 niewiele jest splacone, bo odsetki "zjadly" splaty.
Dlug jest rozlozony do 2036 roku, czyli splacasz i splacasz i splacasz. Masz mozliwosc szybszej splaty indywidualnej, ale przy wspolnym zadluzeniu to sie nie kalkuluje, bo jezeli spoldzielnia zbankrutuje ( naprzyklad wielu czlonkow spoldzielni bedzie zalegalo ze splatami), to nie dostaniesz tej splaty z powrotem.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
Malgosia sie z jakiejs dziwnej bajki urwala.
Pomijajac wszystko to, o czym napisala Makaryna, to jak to pisze Malgosia dobrze zeby dziewczyna weszla na rynek teraz przy niskim oprocentowaniu, oraz pisze, ze sama tez kupila sobie mieszkanie zaraz po przyjezdzie do Norwegii.

Droga Malgosiu, jesli statystyczny Polak przyjedzie do Norwegii i w pierwszysch slowach swego listu pojdzie do banku spytac o kredyt na zakup mieszkania, to zostanie poinformowany o tym, ze jak juz dostanie prace, mo ma sie wziasc za robote i zaczac odkladac na wklad wlasny (nawet jesli dostaniesz kredyt startowy to i tak niezbedne przerobki, poprawki i uzadzenie wyniesie cie w tym kraju nie mniej niz 100.000kr).
No i wymog 2 letniej historii finansowej...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
740 Postów

(Remigrant)
Wyjadacz
WujekJanek napisał:
Malgosia sie z jakiejs dziwnej bajki urwala.
Pomijajac wszystko to, o czym napisala Makaryna, to jak to pisze Malgosia dobrze zeby dziewczyna weszla na rynek teraz przy niskim oprocentowaniu, oraz pisze, ze sama tez kupila sobie mieszkanie zaraz po przyjezdzie do Norwegii.

Droga Malgosiu, jesli statystyczny Polak przyjedzie do Norwegii i w pierwszysch slowach swego listu pojdzie do banku spytac o kredyt na zakup mieszkania, to zostanie poinformowany o tym, ze jak juz dostanie prace, mo ma sie wziasc za robote i zaczac odkladac na wklad wlasny (nawet jesli dostaniesz kredyt startowy to i tak niezbedne przerobki, poprawki i uzadzenie wyniesie cie w tym kraju nie mniej niz 100.000kr).
No i wymog 2 letniej historii finansowej...
Jest parę wyjątków od tej opisanej reguły.
Można przyjechać do Norwegi z innego państwa z własną kasą, na legalnym koncie, nawet i polskim i założyć sobie tutaj rachunek bankowy, bez umowy o pracę.
Wystarczy zadeklarować tylko kwotę przelewu powyżej 300 tys. nok. z potwierdzonego własnego konta jw.
Nie wiem jak jest z pożyczkami w takich przypadkach.
Domyślam się jednak iż pani, która opisywała kupno domu tuż po przyjeździe,
raczej nie brała pożyczki bankowej na sam zakup bezpośredni .
Ta pani, napisała coś pogmatwanego nie do końca chcąc napisać całą prawdę, dlatego jest taki niezrozumiały do końca odbiór jej wypowiedzi.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
59 Postów
Nikolai Stefani
(nikolaistefani)
Nowicjusz
witam Ponownie
Podsumowując zatem jaki mieszkanie jest lepsze kupić bo już nie wiem.... własnościowe czy spółdzielcze?
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -3  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
nikolaistefani napisał:
witam Ponownie
Podsumowując zatem jaki mieszkanie jest lepsze kupić bo już nie wiem.... własnościowe czy spółdzielcze?


A wolisz brunetów, blondynów czy seksownie łysych?
Gdyby któryś z typów był wyraźnie lepszy, to tych drugichnikt by nie chciał.
Nie myśl też po polsku. To nie jest rynek polski, aby kupić mieszkanie to najpierw musisz wygrać licytację.
A nawet jak ją wygrasz, to jeszcze nic nie wiadomo... Bo moze ją wygrałaś, ale ktoś kto ma większy starz członkowski w OBOSie skożysta z prawa pierwokupu...

A co to takiego OBOS???

No właśnie, ktoś chce zostać kosmonautą i już dziś lecieć w kosmos po obejżeniu 2001 Odyseja Kosmiczna.

Pobądź tu trochę, popracuj, poznaj kraj, w międzyczasie poznaj trochę zasady norweskiego rynku nieruchomości, i wtedy bierz się za kupowanie nieruchomości...

Ja więc widzę to tak, że do usłyszenia za 2 lata. Minimum 2.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok