noico napisał:
fellesgjeld- wspolne zadluzenie calej spoldzielny, a ty masz akurat wpisana kwote na dane mieszaknie do splaty.
2. felleskostmnader- koszty, ktore wszyscy czlonkowie spoldzielni placa co miesiac. np. wtym ogloszeniu masz napisane juz kwota zadluzenia i odsetki i kabel tv, wode i prad.itd itd. to zadluzenie zmniejszy ci sie kiedy splacisz kiedys ten kredyt ....
3.tylko cena wywyolawcza. kto da wiecej przy licytacji tak
4.10135kr.wraz z ubezpieczeniem co jest nie obowiazkowe. kosztuje w tej kwocie 3900kr. ja nie kupowalam ubezpieczenia. np. cos znajdziesz popsutego to powolujesz sie na ubezpieczenie.
przy mieszkaniu spoldzielczym ja nie kupowalabym bo wieksze usterki likwiduje spoldzielnia gratis.
5.spoldzielcze- masz np co miesiac placic ustalona kwote za tc, prad czy cio. czy dozorca ci pozamiata, odsniezy i placisz tzw czynsz. kredyt...jak ci sie cos popsuje to mowisz spoldzielni i oni placza bo musz znow koszty poniesc a ty msz gratis. jestem czlonkiem w kierownictwie spoldzielni i akurat znam te sprawy.
masz w nosie malowanie zewnatrz itp.
a wlasnosciowe to samam za wsyztsko placisz.
ja mam spoldzielcze - no bo to tez wlasnosciowe tylko z utworzona spoldzielnia i....jest ok.
jak pytania to napisz na FB. malgorzata kowalska
Malgosia jest rowniez zielona i pisze androny.
Sa mieszkania spoldzielcze typu selveier i andel. Przy tych pierwszych ( jestes wlascicielem mieszkania) jezeli chcesz np. mieszkanie wynajac, to nikogo sie nie pytasz, przy tych drugich obowiazuja rozne reguly i musisz ewentualnie starac sie o pozwolenie ( jestes wlascicielem czesci majatku spoldzielni, a nie mieszkania).
Obydwa typy mieszkan placa czynsze i maja wspolne wydatk. Jezeli trzeba pomalowac np. elewacje, to spoldzielnia bierze pozyczke, a ta pozniej jest rozdzielana do splaty na wszystkich czlonkow spoldzielni. Nie ma tak, jak Malgosia pisze, ze "jak ci sie cos popsuje to mowisz spoldzielni i oni placza bo musz znow koszty poniesc a ty msz gratis." Nic nie ma gratis, bo to popsucie A. jest pokrywane ze wspolnych kosztow i tez za to placisz, nawet jezeli cos sie stanie u sasiada B. reperacje ograniczaja sie do czesci wspolnych i scian zewnetrznych. Jezeli cos ci sie zdarzy w domu, tylko u ciebie, to placisz z wlasnej kieszeni,
Ubezpieczenie przy zakupie mieszkania radzilabym wziasc, bo zaoszczedzisz te kilka tysiecy, a stracic mozesz duzo. Np. klepka ci sie podniesie i musisz cala zmienic, albo lazienke robil "fachowiec" z Polski i wtedy to sa juz wydatki kilkudziesieciu tysiecy albo i wiecej. Poprzedni wlasciciel odpowiada za ukryte wady do 5-ciu lat po sprzedazy i zadna spoldzielnia nie kiwnie ci palcem.
Co do zadluzenia, to nie wiem co tak w nim zachwycilo Malgosie."warte uwagi poniewaz oprocentowanie jest zmienne a nie stale. czyli ciekawy procent." Zmienne, czyli nie wiadomo ile bedzie za 10 lat, bo w tym roku jest cos pow. 2%. Jezeli byloby stale, czyli zwiazane np. na 10 lat, to wiesz ile bedzie splacone. Jezeli bedzie w wysokosci np. 12%, to sie moze okazac, ze po 2036 niewiele jest splacone, bo odsetki "zjadly" splaty.
Dlug jest rozlozony do 2036 roku, czyli splacasz i splacasz i splacasz. Masz mozliwosc szybszej splaty indywidualnej, ale przy wspolnym zadluzeniu to sie nie kalkuluje, bo jezeli spoldzielnia zbankrutuje ( naprzyklad wielu czlonkow spoldzielni bedzie zalegalo ze splatami), to nie dostaniesz tej splaty z powrotem.