Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

jedzenie z PL do Norwegii - Norwegia

Czytali temat:
Marcin08k08 Krzysztoszek Paulina K Marta Y (3085 niezalogowanych)
2 Posty
Natalia Sz.
(nata1919)
Wiking
Hej Chciałabym zapytać, jak to wygląda u osób, które pracują w Norwegii i co jakiś czas wracają do PL. Czy , przygotowujecie sobie w Polsce posiłki, które potem zabieracie ze sobą (wiadomo- oszczędność pieniędzy i czasu), czy też , gdyby była taka możliwość, wolelibyście zlecić komuś przygotowywanie obiadów, i ich pakowanie? Bo u nas gotowanie obiadów na 'wyjazd' zajmuje często cały weekend Produkcja hurtowa
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-5  
Odpowiedz   Cytuj
59 Postów

(Lechoog)
Nowicjusz
nata190590 napisał:
Hej Chciałabym zapytać, jak to wygląda u osób, które pracują w Norwegii i co jakiś czas wracają do PL.
Czy , przygotowujecie sobie w Polsce posiłki, które potem zabieracie ze sobą (wiadomo- oszczędność pieniędzy i czasu),
czy też , gdyby była taka możliwość, wolelibyście zlecić komuś przygotowywanie obiadów, i ich pakowanie?
Bo u nas gotowanie obiadów na 'wyjazd' zajmuje często cały weekend Produkcja hurtowa

Mało logiczne to co napisałaś.
Jaka oszczędność czasu, skoro zabiera się tak cenne chwile, przeznaczone na rodzinę i wypoczynek.
Jaka oszczędność pieniędzy, skoro później tu na miejscu trzeba jeść jak opętany, by się nie zepsuło.

Jak ktoś mieszka w Polsce na Wybrzeżu a w Norwegi w okolicach Oslo i jedzie własnym autem, to i owszem, takie pseudo obiadki może i mają jakiś sens, li tylko, stricte smakowy.

Co innego natomiast jest, wieźć przetwory mięsne w postaci kiełbas i tym podobne i to hermetycznie pakowane.
To można nawet i samolotem w bagażu rejsowym.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-8  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
nata190590 napisał:
Hej Chciałabym zapytać, jak to wygląda u osób, które pracują w Norwegii i co jakiś czas wracają do PL. Czy , przygotowujecie sobie w Polsce posiłki, które potem zabieracie ze sobą (wiadomo- oszczędność pieniędzy i czasu), czy też , gdyby była taka możliwość, wolelibyście zlecić komuś przygotowywanie obiadów, i ich pakowanie? Bo u nas gotowanie obiadów na 'wyjazd' zajmuje często cały weekend Produkcja hurtowa

Czego to ludzie nie wymysla ? Jechac do Polski i zamiast cieszyc sie z rodzina, przyjaciolmi, to stac 2-3 dni przy garach
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Ja tam z Polski przywoze jedynie to czego tu nie ma, na przyklad herbate malinowa i krowki.
Moze mnie ktos oswieci, gdzie w Norwegii mozna kupic krowki? Albo jakis sklep internetowy?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:8  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
Krowki sa czesto dostepne w dobrze zaopatrzonych "kolonialch", w ktorych jest sporo slodyczy z Polski, przetworow w sloikach itp. Herbata malinowa, tak szeroko dostepna, ze wymieniac nawet nie warto
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2840 Postów
iksiński igrek
(retier1)
Maniak
A gdzie te koloniale można znaleźć?

U mnie tylko w witrynach ze zdjęciami sprzed II wojny światowej widze
Zgłoś wpis
Oceń wpis:5  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
W Oslo jest ich od za....nia
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
2840 Postów
iksiński igrek
(retier1)
Maniak
Bywałem nie raz i nie dwa u ciapatych na grenlandzie i w innych częściach Osla , jednak dalej nie jaże gdzie by one mogły być?

Ostatnio w Polsce po marketach otwierają jakies koloniale z herbata i kawą, i nawet przyrządy deo ich parzenia mają

To o takie coś chodzi
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
264 Posty
Magg G
(magg)
Stały Bywalec
Elise napisał:
Ja tam z Polski przywoze jedynie to czego tu nie ma, na przyklad herbate malinowa i krowki.
Moze mnie ktos oswieci, gdzie w Norwegii mozna kupic krowki? Albo jakis sklep internetowy?


w temacie krowek... 2 puszki vikinga (nieslodzone mleko zageszczone) do garnuszka machnij, brun sukker wedle smaku dosyp, wlacz film na kompa i ogladajac mieszaj w garnuszku na niewielkiej temp co jakis czas przez 1,5 godzinki (pamietaj - fajny film).... i krowek garnuszek sie sam zrobil
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-9  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
Jak zauwazyles, albo raczej nie, wzielam "koloniale" w cudzyslow. Potocznie tak wlasnie nazywane sa sklepy prowadzone przez "ciapatych"(jak to nazwales). Zdarzylo mi sie kupowac u nich krowki, galaretki w cukrze itp.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok