łączenie rodzin( bez ślubu ale z dzieckiem) - Norwegia - s3

gagatek napisał:

Jakiś nowo nawiedzony forumowy społecznik, chce na siłę zaistnieć.

na forum zarejestrowany jestem od ponad pół roku i nie wiem czy mam 10 wpisów. Szukam informacji tylko odnośnie zasiłków i łączenia rodzin. Po tym jak dzisiaj w końcu znalazłem odpowiedź na nurtujące mnie pytanie śmiem twierdzić, że gówno wiecie a wasza wiedza o Norwegii wynika tylko z iluś tam lat pracy w tym kraju i osłuchaniu się z pewnymi tematami. Coś tam wiecie i na tym bazujecie ale zero konkretów. Przynajmniej jeśli chodzi o problem podany w tym wątku: czy potrzeba 2 lata meldunku.

roccobarocco napisał:
Szukam informacji tylko odnośnie zasiłków
hmm
pewnie Polak
albo ciapaty
ale nie
ciapate to wszystko wiedzą o zasiłkach zanim do Królestwa przyjadą

bodys napisał:No i może to i dobrze,bo nie dość,że sam nie pomogłeś dziołsze,to jeszcze w błąd wprowadzasz...
Może tak po Hipokratesowsku -primum non nocere...?
A Mnie ktoś pomógł na tym forum !?.
Musiałem wyjechać przymusowo na urlop do polszy !.
Taką otrzymałem pomoc w tym i od ciebie.
Ponadto Ja nie odpowiadałem dziewczynie tylko Karolowi.
Natomiast twoja odpowiedź pseudo riposta ma się nijak do tego co Ja odpisałem.

>@roccobarocco<
Weź i nie przeżywaj jak damskie majtki w kroku.
Wyłysiejesz doszczętnie jak się tak będziesz niezdrowo podniecał, takimi błahostkami.

Co do samego gówna o którym wspomniałeś, jak popiszesz na tym forum z najbliższe cztery lata to może wtedy ty też będziesz odpowiadał w ten sam gówniany sposób.

Na razie idź spać ponieważ rano musisz wstać budować Norwegię jako niezastąpiony wolny niewolnik.

gagatek napisał:

Na razie idź spać ponieważ rano musisz wstać budować Norwegię jako niezastąpiony wolny niewolnik.
eee tam
to chytry lisek
on woli z zasiłków żyć, niż dobrobyt w Królestwie stroić

bodys napisał:
Rozumiem,że chodzi Ci o pomoc w przenocowaniu w Oslo???Przecież pytałem ile płacisz za nocleg 40 km odeń.Ale Ty szukałeś LOGICZNEJ OKOLICY...
Od kiedy to 40 km jest logiczną odległością od jakiegokolwiek Centrum, nawet tu w Norwegi ?.

Kpisz sobie czy co i jak ?.

Nic to, żegnam na dzisiaj pospólstwo.
Wszak rano trza wstać, by szukać pracy w kochanej polszy, tu się chociaż normalnie dogadam z krwiopijcami żerującymi na moim garbie.

Dziękuję za pomoc tym co pomogli lub próbowali a kłócić się nie musicie,nie ma o co.

roccobarocco napisał:
Coś tam wiecie i na tym bazujecie ale zero konkretów. Przynajmniej jeśli chodzi o problem podany w tym wątku: czy potrzeba 2 lata meldunku.

Taki oblatany i bystry, a tego nie zauwzyles ? 3 post w tym watku, jasno i na temat :

Jezeli maja wspolne dziecko, a nie sa malzenstwem, to okres 2 lat nie bedzie wymagany.

Lindemans napisał:
roccobarocco napisał:
Coś tam wiecie i na tym bazujecie ale zero konkretów. Przynajmniej jeśli chodzi o problem podany w tym wątku: czy potrzeba 2 lata meldunku.

Taki oblatany i bystry, a tego nie zauwzyles ? 3 post w tym watku, jasno i na temat :

Jezeli maja wspolne dziecko, a nie sa malzenstwem, to okres 2 lat nie bedzie wymagany.
Tak jak myslalem
Polak a nie ciapaty

polak zawsze znajdzie problem

gagatek napisał:
Od kiedy to 40 km jest logiczną odległością od jakiegokolwiek Centrum, nawet tu w Norwegi ?.

Kpisz sobie czy co i jak ?

Wstydzil bys sie.

Jezeli chodzi o dojazd do pracy, to 40 km jest jak najbardziej logiczna odlegloscia w Norwegii.
Z Drammen jest akurat 40 km do Oslo - duzo ludzi z Drammen pracuje przeciez w Oslo.
Znam duzo ludzi, co dojezdza codziennie do pracy z Tønsberg do Oslo (cos okolo 110 km) lub do Kongsberg. Sama przez wiele lat dojezdzalam z Tønsberg do Drammen (cos okolo 70 km).

Jezeli bys mial male dzieci, ktore trzeba zawiesc i odebrac z przedszkola, to rozumiem te problemy z czasem na dojazd. Ale ty przeciez jestes sam, wiec jedyne co mi przychodzi na mysl, to to, ze tak naprawde, to ty tej pracy w ogole nie chciales.