Praca w Norwegii - Norwegia - s3

aggaa napisał:
Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Wyjazd nawet jednej osoby w ciemno w poszukiwaniu pracy jest ze względów finansowych niemożliwy, dlatego szukamy czegoś z Polski. Zdajemy sobie sprawę, ze jest to podwójnie trudne... Dlatego też przez agencję pracy - może ktoś z Was w taki właśnie sposób pojechał i może polecić jakąś agencję? Niestety większość z nich nastawia się na Anglię, Niemcy i Holandię... W grę wchodzi tez praca sezonowa - zawsze to jakiś start chociażby na pół roku, a wtym czasie intensywna nauka języka i poszukiwanie pracy na stałe
Jeśli macie jakąś wiedzę nt. polecanych agencji pracy wysyłających pracowników do Norwegii, ewentualnie o pracy sezonowej, to z góry dziękuję za podpowiedzi
A, jesli będziemy mieli przyjemność spotkać się w Norwegii. to obiecuję polskie piffffko


dziecko widać ,że G wiesz o tym kraju (ogórki ,kwiatki ,pomidorki )Ty weź się za te gałki

Anders, to w tym białym okienku wpisz sobie "chętna do czyszczenia gałek"
Na mnie nie licz

aggaa napisał:
Anders, to w tym białym okienku wpisz sobie "chętna do czyszczenia gałek"
Na mnie nie licznie zrozumieliśmy sie bo gałkę to ja sobie sam czyszcze, a z tym okienek chociaż zrozumiałaś? pytam serio teraz

woisałem w tym okienku i wyskoczył mi tylko 1 post...

...właśnie od ciebie

Next: "dziecko widać ,że G wiesz o tym kraju (ogórki ,kwiatki ,pomidorki )Ty weź się za te gałki" -> dziękuję za świetną poradę, ale nie takiej potrzebuję...
Może i G wiem, ale gdybym wiedział wszystko, nie pisałabym do Was na forum prosząc o jakieś rady. Myślę, że faktycznie macie wieksze pojęcie o tym, jak wygląda życie tam, praca i jej poszukiwanie - dlatego też zwróciółam się do Was prosząc o wsparcie. Z tego, co widzę i czytam na tym forum, zdania są bardzo podzielone. Doceniam zarówno prady zachęcające, jak i zniechęcające do wyjazdu, jednak nie zależy mi na wypowiedziach typu: "zajmij się czyszczeniam gałek, poszukujemy kobiety do ogórków" itp., ponieważ (pomimo, że traktuję je z przymruzeniem oka tłumacząc sobie, że siedzicie tam i z nudów piszecie farmazony na forum) nic one nie wnoszą do mojego ogólnego (gównianego, jak powiedziałeś) pojęcia o Norwegii.

Dlatego jeszcze raz proszę, o ile oczywiście ktoś zechce coś napisać, doradzić, o jakieś sensowne wypowiedzi, a o gałkach możemy kiedyś pożartować przy piwie

Pozdrawiam Wszystkich - i tych wypowiadających się z sensem i bez

no to weż czytaj uważnie napisałem ci o prostokaciku, CZY PRÓBOWAŁAŚ SZUKAĆ?,
o Adecco...

A TY DALEJ O GAŁKACH!!!!

Tak, o Adecco tak, to był post do wcześniejszych wypowiedzi. Jak wspomniałeś, Adecco nastawia się raczej na wykwalifikowanych robotników, jednak wysle do nich zapytanie - może coś się trafi, na jakimś magazynie bądź produkcji

aggaa napisał:
Tak, o Adecco tak, to był post do wcześniejszych wypowiedzi. Jak wspomniałeś, Adecco nastawia się raczej na wykwalifikowanych robotników, jednak wysle do nich zapytanie - może coś się trafi, na jakimś magazynie bądź produkcjino a ten prostąkącik? wiesz o co chodzi?

Tak, czytam sobie właśnie różne wypowiedzi z innych postów

Adecco magazynier tez szuka. Z praca w Norwegii jest podobnie jak w Polsce. Najlepiej miec kogos waznego za soba, jak bedize to norweg to jeszcze lepiej. Z poczatku najlepsza praca znajdize sie poprzez agencje, ona da punkt zaczepienie. Pracujac tam mozna szukac czegos w swoim zawodzie, cieprliwosc poplaca, ale z poczatku moze byc ciezko. Majac prace trzba robic swoje, probowac rozmawiac z nimi po norwesku, nie cwaniakowac, a najalepiej wyeliminowac typowe polskie zachowania.

ad. agencje: jest ich duzo: Fleksi, Norsk industrii personell, Adecco.. itp. itd.
Co do jezyka, nie jest tak, jak w kolo trabia na forum. Pracownicy branzy olejowej, naukowej nie potrzebuja jezyka norweskiego, tak jest w moim przypadku. Przy pracach na budowach itp. owszem, trzeba znac. Mam paru znajomych, ktorzy mimo braku znajomosci jezyka norweskiego pracuja na stale, a to tylko i wylacznie dlatego, ze sa sumiennymi i dobrymi pracownika.