Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Czytali temat:
Angelika Mojak (2038 niezalogowanych)
140 Postów
Renata nata
(renat35)
Stały Bywalec
Trudny temat, wyniki jak widać kontrowersyjne, ale najgorsze jest to , że ja kocham zjeść), co nie zmienia faktu, że życzę powodzenia i wytrwałości. Jak długo planujesz głodować?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
seno napisał:
Dzieki, dzieki...choć wyczuwam tu pewna dozę sarkazmu...
Ale spoko...Mimo że to wszystko wydaje się być nieco "dziwaczne" to "coś w tym jest" .


Sarkazmu ? Nie, raczej rozbawienie. Nie od dzis czytamy o cudnych glodowkach, coraz cudniejszych dietach itp. Glodowka, do ktorej zachecasz, nie jest zadnym odkryciem. Kazdy ma jakies pojecie o tym i namawianie do zbiorowej glodowki, to mi zakrawa na sekte
Zgłoś wpis
Oceń wpis:4  
Odpowiedz   Cytuj
30 Postów
Marek A.
(seno)
Nowicjusz
Rozumiem to podejscie. Nawetg nie jestem w stanie polemizowac z kims kto tyle wie na temat zdrowia i zywienia. Metabolizm rzeczywiscie ulega zaburzeniu a wlasciwie spowolnieniu bo organizm jest wlasnie tak zaprojektowany zeby tak reagowac przy braku pozywienia. Ale w takim razie glodowanie to jednak jest stan fizjologiczny - organizm uruchamia pewne mechanizmy w razie braku pozywienia. W historii zycia czlowieka na pewno byly okresy glodu gdy nie bylo dostepu do pozywienia bo bylo szybsze i ucieklo ucieklo W koncu sprytny czlowiek znalazl jajko i jak mu sie wyklulo to ciach kurczaka za kratki i pasc. A jak byl gotowy to taki czlek juz polowac nie musial tylko siegnal za kratke i przygotowal rosol.
I taki stam mamy do teraz. Nie tracimy kalorii uganiajac sie za mieskiem-pop prostu siegamy do lodowki i zaspokajamy ssanko w zoladku...Pol biedy jak poskaczemy pozniej na trampolinie z godzinke. Ale jesli nie spalimy tylko wciagnieci w nastrepny serial wysiedzimy kolejny "dolek" w sofce to fundujemy sobie wiele problemow...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
30 Postów
Marek A.
(seno)
Nowicjusz
Tam zaraz sekte. Nie namawiam-proponuje choc roznica faktycznie moze subtelna .
Pozatym nie wrzucabym glodowki do wspolnego worka z dietami, zwlaszcza tymi "cudownymi".
Dieta to pozniej ale nie parodniowa czy parotygodniowa. To styl zycia ktory zostanie juz na zawsze...
Z zastrzezeniem ze wszystko jednak jest dla ludzi w odpowiednich ilosciach... i jeszcze jedno - jak juz zdarzy sie nam zgrzeszyc nie pokutujemy zrezygnowani zjadajac cale opakowanie ptasiego mleczka.
Po prostu wybaczamy sobie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
30 Postów
Marek A.
(seno)
Nowicjusz
Renat35. Dzieki! Zamierzam glodowac 10 dni. Jak zwylke ...
Ale jesli ktos jest przeciwny glodowce to proponuje przylaczyc sie do "przygotowania do glodowki" ktore bedzie trwac 2 tygodnie a pozniej zamiast g. - zmiana trybu zycia. Podpowiem co jem gdy nie gloduje, moze ktos inny doda cos od siebie...Samemu trudno wytrzymac zmiane trybu zycia i ryzyko powrotu do starych nawykow staje sie bardzo realne. W grupie razniej...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
Jestes dietetykiem z zawodu, czy taki masz sposob na zycie ? Bo jesli taki sposob, to juz napislam, Twoj organizm, Twoje zycie i Twoja sprawa. Co sie zas tyczy innych, to co jednemu moze sluzyc, to drugiemu moze bardzo zaszkodzic. Diete powinien dobierac specjalista, nie wspomne juz o glodowce ! Zeby podjac glodowke, kilkudniowa chociazby, to trzeba to skonsultowac z lekarzem, zrobic kilka podstawowych badan. To nie jest zart ani chwilowy kaprys. Konsekwencje moga byc nieciekawe.
Szczerze mowiac, to nie wierze, ze ktos szanujacy swoje zdrowie, wyskoczy jak" Filip z konopii" i przylaczy sie do Twojej glodowki.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:4  
Odpowiedz   Cytuj
30 Postów
Marek A.
(seno)
Nowicjusz
Lindemans napisał:
Jestes dietetykiem z zawodu, czy taki masz sposob na zycie ? Bo jesli taki sposob, to juz napislam, Twoj organizm, Twoje zycie i Twoja sprawa. Co sie zas tyczy innych, to co jednemu moze sluzyc, to drugiemu moze bardzo zaszkodzic. Diete powinien dobierac specjalista, nie wspomne juz o glodowce ! Zeby podjac glodowke, kilkudniowa chociazby, to trzeba to skonsultowac z lekarzem, zrobic kilka podstawowych badan. To nie jest zart ani chwilowy kaprys. Konsekwencje moga byc nieciekawe.
Szczerze mowiac, to nie wierze, ze ktos szanujacy swoje zdrowie, wyskoczy jak" Filip z konopii" i przylaczy sie do Twojej glodowki.


Nie jestem dietetykiem ale sposob na zycie to zbyt szumnie powiedziane. Do tej pory glodowalem 2 razy w roku po 10 dni a w tzw. miedzyczasie staralem zdrowo sie odzywiac. I musze stwierdzic ze z kazdym rokiem robilem jakis postep.Ostatnio n.p. przestalem pic piwo choc bardzo lubilem od czsu do czasu wypic polski browar (a i norweski uszedl jak sie zachcialo chmielu )
Piszesz rozsadnie-nie sposob Ci tego odmowic. Ja wierze jednak ze do 14 dni nie trzeba konsultowac sie z lekarzem. Ale prawda jest taka ze mozemy byc chorzy na jakas chorobe ktora nas dyskwalifikuje z odbywania glodowk czasem nawet o tym nie wiedzaci.Jasne ze pogawedka z lekarzem nie zaszkodz.
Pozatm jak napisalem wczesniej przeczytawszy Wasze (drodzy forumowicze) posty mozemy przeskoczyc glodowke i przejsc do etapu zdrowego odzywiania.
Piszesz ze diete powinien dobierac specjalista. Na pewno nie zaszkodzi ale nie slyszalem tez zeby ktos procesowal sie z autorami rozlicznych ksiazek o zdrowym odzywianiu ktorzy kieruja swoje prace do ogolu a nie do osob ktore sa w stanie zbadac (tudziez zrobic wywiad) i dopasowac diete indywidualnie pod konkretna osobe.
To co proponuje to remedium na cywilizacyjne przypadlosci z ktorymi medycyna nie potrafi sobie poradzic za pomoca pigulek. A jesli ktos uzupelni dotychczasowa diete o produkty zawierajace to czego zwykle w zjadanym przez nas pozywieniu nie ma zbyt wiele(mikroelementy,witaminy,enzymy itd) i pospaceruje lub poskacze na tej trampolinie wsluchujac sie we wlasny organizm to naprawde nie sadze aby mu to zaszkodzilo.
Pozdrawiam Cie serdecznie jak i wszystkich zaineresowanych tematem.Ide spac bo odpowiednia ilosc snu to tez skladnik zdrowego trybu zycia .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
401 Postów

(gama28)
Wyjadacz
Myślałam, że to głodówka protestacyjna na przykład, hehe.
Ja o głodówce zdrowotnej dużo czytałam, ale już dawno temu. Kiedyś próbowałam, ale to było przed dziecmi. Z resztą jestem fanką zdrowego odżywiania, byłam wegetarianką, ale troche zboczyłam z drogi... Niemniej uważam, że głodówka sprzyja, gdy jest prowadzona umiejetnie. Czytałam o głodówce w poważnych chorobach. Moja znajoma lekarka weganka potwierdza, że nawet przy zwykłym przeziebieniu lepiej nie jeśc (dużo pic), aby całą energie organizm skupił na walce z chorobą, a nie na trawieniu.
Niemniej, ja jestem po prostu fanka jedzenia.... Tzn. kocham jeśc. Próbuje przynajmniej zdrowo. Nie zawsze wychodzi (raz w tygodniu luz blues). Pracując i mając 3 dzieci nie moge obecnie głodowac, bo nie wytrzymam, potrzebuje kalorii. Ale jem ostatnio mniej, cwicze 3-4 razy w tygodniu (zaraz właśnie sie do tego biore). A głodówke (taką bardziej z surowymi sokami) obiecuje sobie od lat na wiosne i nie wychodzi.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
812 Posty

(optimus reaktywacja)
Maniak
gama28 napisał:
Myślałam, że to głodówka protestacyjna na przykład, hehe.
Ja o głodówce zdrowotnej dużo czytałam, ale już dawno temu. Kiedyś próbowałam, ale to było przed dziecmi. Z resztą jestem fanką zdrowego odżywiania, byłam wegetarianką, ale troche zboczyłam z drogi... Niemniej uważam, że głodówka sprzyja, gdy jest prowadzona umiejetnie. Czytałam o głodówce w poważnych chorobach. Moja znajoma lekarka weganka potwierdza, że nawet przy zwykłym przeziebieniu lepiej nie jeśc (dużo pic), aby całą energie organizm skupił na walce z chorobą, a nie na trawieniu.
Niemniej, ja jestem po prostu fanka jedzenia.... Tzn. kocham jeśc. Próbuje przynajmniej zdrowo. Nie zawsze wychodzi (raz w tygodniu luz blues). Pracując i mając 3 dzieci nie moge obecnie głodowac, bo nie wytrzymam, potrzebuje kalorii. Ale jem ostatnio mniej, cwicze 3-4 razy w tygodniu (zaraz właśnie sie do tego biore). A głodówke (taką bardziej z surowymi sokami) obiecuje sobie od lat na wiosne i nie wychodzi.


Widac w Oswiecimiu byla prowadzona nieumiejetnie. W Etiopii tez probuja oczyscic organizm z toksyn. Nie ma to jak belkot na forum.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
10 Postów
Marek Tarka
(tir111)
Wiking
optimus,udzielasz sie na tym forum przy kazdym temaciemludzie sie juz z ciebie smieja ,a ty jestes tak malo inteligetny,ze tego nie widzisz,hi...hi...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok