kami napisala 2 posty w tym temacie i zupelnie nie chodzilo jej o antybiotyk ani lezenie w lozku...
ale mniejsza juz z tym
w Pl juz od dawna nie wypisuje sie tony antybiotykow,to jakies mity z przeszlosci,lekarze teraz pracuja zupelnie inaczej i maja inne wytyczne
nie znaczy to,ze nie ma minusow
natomiast co do Norwegii to hmmm,nie kazdy musi byc zadowolony z faktu,ze lekarz pierwszego kontaktu jest wszechwiedzacy i leczy np zapalenie ucha 2 miesiace zmieniajac tylko leki,bo uwaza,ze sam wyleczy albo samo przejdzie,a skierowanie do laryngologa chory moze dostac,ale w stanie agonalnym
moze troche to przerysowalam,ale tak to wyglada i przyznam,ze 10 lat temu w Polsce tez tak bylo
poza tym wbrew pozorom dostepnosc lekow w Norwegii jest bardzo latwa,zauwazylam na polkach dostepnych dla wszystkich leki,ktore w Polsce sa tylko wydawane na recepte,np ginekologiczne,gdzie tez jest bardzo wazna diagnoza czy jest bakteria czy zakazenie grzybicze i potrzebny jest wymaz,zeby ustalic leczenie
szczerze mowiac jedna sluzba zdrowia lepsza od drugiej