W Polsce jest ciezko wytrzymac, zgadzam sie i nie wrocilabym tam za zadne skarby.Mysle ze powod jest jasny, ci co tam zostali mieli nadzieje na lepsze jutro ale na nadziei sie ostalo.Nie dziwie sie, ze sa sfrustrowani poniewaz nie maja innego wyjscia.Gdyby zdobyli sie na decyzje o wyjezdzie to prawdopodobnie sytuacja uleglaby zmianie.Nie kazdy moze i chce wyjechac, wszystko zalezy od wielu czynnikow takich jak predyspozycjii osobowosciowych,wolnosci od ksenofobicznego wizerunku Polaka, sytuacjii materialnej, wyksztalcenia, zdolnosci adaptacyjnych itp.
Nie jest w porzadku spisywac na straty Polakow z pozycji wlasnych doswiadczen.Co z tymi ktorzy maja dobre doswiadczenia z Polakami?