Luba napisał:
retier1 napisał:
Zdaje się że co niektórym wykształcenie bije w główkę i nie potrafią spokojnie czytać i myśleć,pogratulować tylko samouwielbienia.I czy pójdę obie stąd czy nie , to nikt nie będzie za mnie o tym decydował.Trochę więcej samokrytyki inteligencjo polska.
Wiem, ze fragment wyrwany z tego całego natłoku "złotych mysli", ale nie będę marnowała przestrzeni w tym szumie informacyjnym.
Co Retier ma oznaczac stwierdzenie "wykształcenie bije w główkę"? Bardzo bym prosiła doprecyzowac, bo nie rozumiem, dlaczego co niektóre osoby z tego szydzą.
P.S. Wstyd sie przyznac, ale robię podyplomówkę
to chyba mało popularny temat tutaj, ale dowiedziałam sie tam rzeczy i ciekawej i smutnej. 70% naszych rodaków nie rozumie słowa "frekwencja" (w domyśle - wyborcza, po ostatnich wyborach)[/quote]
Wytkanie sobie wykształcenia lub jego braku jest dla mnie brakiem argumentów, próbą zmiany tematu. retier1 bardziej żyje tym forum niż własnym życiem i zapędził się sam w kozi róg ze swoimi wywodami, które nie bardzo można zrozumieć?
Wiem co to frekwencja ( i to bez sprawdzania na wiki
) huraaa jestem w tych 30%, zaraz tylko czy jest się sz czego cieszyć?
(I nie kończyłem podyplomówki
)
a to jak ludzie siebie widzą i pozostałą część społeczeństwa ukazuje ten wykres(bez podziału na to na jakim poziomie zakończył swoją edukację):
retier1 napisał:
Zdaje się że co niektórym wykształcenie bije w główkę i nie potrafią spokojnie czytać i myśleć,pogratulować tylko samouwielbienia.I czy pójdę obie stąd czy nie , to nikt nie będzie za mnie o tym decydował.Trochę więcej samokrytyki inteligencjo polska.
Wiem, ze fragment wyrwany z tego całego natłoku "złotych mysli", ale nie będę marnowała przestrzeni w tym szumie informacyjnym.
Co Retier ma oznaczac stwierdzenie "wykształcenie bije w główkę"? Bardzo bym prosiła doprecyzowac, bo nie rozumiem, dlaczego co niektóre osoby z tego szydzą.
P.S. Wstyd sie przyznac, ale robię podyplomówkę
to chyba mało popularny temat tutaj, ale dowiedziałam sie tam rzeczy i ciekawej i smutnej. 70% naszych rodaków nie rozumie słowa "frekwencja" (w domyśle - wyborcza, po ostatnich wyborach)[/quote]Wytkanie sobie wykształcenia lub jego braku jest dla mnie brakiem argumentów, próbą zmiany tematu. retier1 bardziej żyje tym forum niż własnym życiem i zapędził się sam w kozi róg ze swoimi wywodami, które nie bardzo można zrozumieć?
Wiem co to frekwencja ( i to bez sprawdzania na wiki
) huraaa jestem w tych 30%, zaraz tylko czy jest się sz czego cieszyć? (I nie kończyłem podyplomówki
)a to jak ludzie siebie widzą i pozostałą część społeczeństwa ukazuje ten wykres(bez podziału na to na jakim poziomie zakończył swoją edukację):
PZDR
