Pozytywnie zakręceni - Norwegia

Witam serdecznie forumowiczów!!
Od niedawna przeglądam forum, ponieważ razem z narzeczonym wybieramy się do OSlo pod koniec października. Mimo wielu dołujących informacji, które w większości otrzymałam w odpowiedziach na zadawane przeze mnie pytania - nie poddaję się a pozytywna energia mnie nie opuszcza

Szukam więc ludzi - a wiem, że takowi się tu znajdują, którzy podobnie jak ja and my love patrzą na świat od tej lepszej strony. Potrzebujemy, więc porad oraz pomocy w znalezieniu pracy oraz pokoju. Jesteśmy młodzi, nieprzeciętnie zaradni znamy angielski i mamy kasę na wynajęcie czegoś oraz na przeżycie. Z chęcią poznamy też ludzi , którzy pokażą nam Oslo
Służących dobrą radą nagrodzimy buteleczką z procentami lub pudełeczkiem z kaloriami
Jeżeli obiła się wam o uszy jakaś informacja o pracy lum pokoju - będziemy bardzo bardzo wdzięczni!!!! Czekamy na odpowiedzi lub info na adella@wp.pl

Z góry pięęęęęknie dziękuje !!!!

Fajnie ze tryskacie pozytywna energia. Na pewno to nie zaszkodzi. Nie mniej moze podasz jakies informacje o Waszym wyksztalceniu i doswiadczeniu zawodowym. I nie pisz ze mozecie robic wszystko bo to nie pomaga. I czy rozmawiacie w jakims innym jezyku poza polskim? Optymizm jest bardzo wazny, ale nie wystarczy na jedzenie i czysz.

ankaper napisał:
Fajnie ze tryskacie pozytywna energia. Na pewno to nie zaszkodzi. Nie mniej moze podasz jakies informacje o Waszym wyksztalceniu i doswiadczeniu zawodowym. I nie pisz ze mozecie robic wszystko bo to nie pomaga. I czy rozmawiacie w jakims innym jezyku poza polskim? Optymizm jest bardzo wazny, ale nie wystarczy na jedzenie i czysz.


Napisali,ze znaja angielski.

JAk już napisałam wcześniej - znamy angielski. Jak też wspomniałam jesteśmy młodzi - czyli w trakcie studiów. Mamy duże doświadczenie w pracy w gastronomii przez co najlepiej pasowałaby nam praca w barze czy restauracji. JEdnak nie chcemy wybrzydzać i na początek chcemy złapać się jakiejkolwiek pracy.. Czekam na ifo i z góry dziękuje !!

Nikt się nie wypowie?? czekamy na info pozdrawiam!!!!

nom nic nowego to ja nie napisze
pokoje sa w lokalnych gazetach do wynajececia i na finn.no
praca jest rowniez w gazetach, rowniez na finn.no i w agencjach posrednicwa pracy, mozna tez pochodzic samemu po barach, restauracjach czy zglosic sie do pracy w kantynach przez eurest albo wilberga

dlaczego wszyscy do oslo ciagna, hmmm?
pozdrawiam

AloMakoto, nikt sie nie wypowiada, bo
- po pierwsze jestesmy zmęczeni pisaniem kilka razy w tygodniu tego samego do coraz to nowych "szukaczy szcześcia" w Norwegii.
- po wtóre, zaraz doczepi sie jakis nawiedzony typ i rozpęta sie kłotnia z wyzwiskami, jacy to Polacy w Norwegii sa wredni i zazdrosni i nie chcą tutaj "wpuścic nowych", takie kłotnie i szarpanki juz mialy tu miejsce.

Ode mnie tyle ( nie złosliwie, tylko w miare krótko i na temat ) :
Pierwszym minustem jest to, ze nie ma Was w Norwegii, następnie dyskwalifikuje Was to, ze jestescie studentami, bo to oznacza, ze nie macie zadnego wykształcenia popartego dokumentami i doswiadczeniem wraz z referencjami - a to w NO jest niezbędne.
W Norwegii nie ma "jakiejkolwiek" pracy. Jest konkretna praca.
Co znaczy, ze macie "duze doswiadczenie w pracy w gastronomii" ? To doswiadczenie pochodzi ze zmywaka w Londynie? W Norwegii sie nie przyda. Poza tym zima sie zbliza, a ta pora roku nie jest dobra na szukanie pracy w NO.
W restauracji w Norwegii trzeba sie porozumiewac przynajmniej jednym ze skandynawskich jezyków, a jak sie nie umie mowić, to trzeba przynajmniej rozumeic co klient mowi. W Hard Rock Cafe w Oslo jest taka kelnerka, ty do niej po norwesku, ona po angielsku i wszystko gra i buczy.
Kolejna sprawa to kwaterunek. Jezeli uda sie Wam znależć pokoj za 5000 koron to bedzie sukces. Ale jezeli w miesiacu uda sie zarobic chociaz 5000 koron, to wynika ze nadal jestescie w dup*e... wiec jaki sens pracowac na pokoj?
szanse na znalezienie pracy na caly etet są znikome, a Norwegia to drogi kraj, gdzie do pracy w gastronomii nie bierze sie ludzi z ulicy, tak jak to jest w Anglii.
szkoda Waszych oszczednosci, na prawde. Dlatego ja osobiscie zycze Wam niepowodzenia w szukaniu pracy, dla Waszego dobra. Chociaz nie musze życzyc, bo i tak nie znajdziecie pracy o tej porze roku.

Konkretnie

Hilton napisał:
AloMakoto, nikt sie nie wypowiada, bo
- po pierwsze jestesmy zmęczeni pisaniem kilka razy w tygodniu tego samego do coraz to nowych "szukaczy szcześcia" w Norwegii.
- po wtóre, zaraz doczepi sie jakis nawiedzony typ i rozpęta sie kłotnia z wyzwiskami, jacy to Polacy w Norwegii sa wredni i zazdrosni i nie chcą tutaj "wpuścic nowych", takie kłotnie i szarpanki juz mialy tu miejsce.

Ode mnie tyle ( nie złosliwie, tylko w miare krótko i na temat ) :
Pierwszym minustem jest to, ze nie ma Was w Norwegii, następnie dyskwalifikuje Was to, ze jestescie studentami, bo to oznacza, ze nie macie zadnego wykształcenia popartego dokumentami i doswiadczeniem wraz z referencjami - a to w NO jest niezbędne.
W Norwegii nie ma "jakiejkolwiek" pracy. Jest konkretna praca.
Co znaczy, ze macie "duze doswiadczenie w pracy w gastronomii" ? To doswiadczenie pochodzi ze zmywaka w Londynie? W Norwegii sie nie przyda. Poza tym zima sie zbliza, a ta pora roku nie jest dobra na szukanie pracy w NO.
W restauracji w Norwegii trzeba sie porozumiewac przynajmniej jednym ze skandynawskich jezyków, a jak sie nie umie mowić, to trzeba przynajmniej rozumeic co klient mowi. W Hard Rock Cafe w Oslo jest taka kelnerka, ty do niej po norwesku, ona po angielsku i wszystko gra i buczy.
Kolejna sprawa to kwaterunek. Jezeli uda sie Wam znależć pokoj za 5000 koron to bedzie sukces. Ale jezeli w miesiacu uda sie zarobic chociaz 5000 koron, to wynika ze nadal jestescie w dup*e... wiec jaki sens pracowac na pokoj?
szanse na znalezienie pracy na caly etet są znikome, a Norwegia to drogi kraj, gdzie do pracy w gastronomii nie bierze sie ludzi z ulicy, tak jak to jest w Anglii.
szkoda Waszych oszczednosci, na prawde. Dlatego ja osobiscie zycze Wam niepowodzenia w szukaniu pracy, dla Waszego dobra. Chociaz nie musze życzyc, bo i tak nie znajdziecie pracy o tej porze roku.


Hilton masz odemnie plusa , sam bym tego lepiej nie napisał

Alamakoto my z mezem chetnie pomozemy,mozecie do nas wpasc na tydzien '' wakacjii" jesli mozecie na taki uklad sobie pozwolic i w tym czasie zwiedzicie Oslo a my opowiemy wam wieczorami po pracy jak to wyglada od tej drugiej strony i pokazemy przydatne strony po czym zdecydujecie czy wam odpowiada Oslo czy nie i czy dacie rade sami takze jesli zalozycielka tematu jeszcze tu wchodzi to odezwij sie pozdro