Pewnie. Nawet Norwedzy to mówią. Kraj ogranicza swobody obywatelskie. Nawet piwka sobie nie kupisz w sylwestra, bo to jest święto

Płacisz za wszystko, gdzie się nie ruszysz. Płace są wyrównane obojętnie co robisz. W sklepach tak prawdę mówiąc to nie ma dużego wyboru... No typowa komuna. Jest kontrola... szkoda gadać ;] Przecież Norwedzy to poza rybami to nic innego jedzenia nie widzieli... kiedyś myślałem, że oni są tacy szczupli bo wysportowani. Prawda jest taka, że tylko ryż i pierś z kurczaka ... -.-
Dobrze, że ryby chociaż biorą

Teraz do kołowrotka muszę dopłacić 1/3 ceny... nie no wolność i swoboda...