numer personalny - Norwegia - s2

Skatte dostał na pewno i przekazał pracodawcy. Sorrki za "chyba". Jest w tej chwili pracownikiem agencji pracy i kilka dni temu dostał info, że babeczka-pracownica agencji się dopytywała o fodselnumer w urzędzie i dostała odpowiedź, że właśnie na dniach powinny zawiadomienia przyjść pocztą do męża i innych pracowników. Oczywiście wspominając, że jak tylko przyjdzie im ten numer to mogą szybciutko iść sobie założyć konto bankowe. O szybkim czasie realizacji tegoż słyszałam.

coś musiała katarzyna pomylić , nie mógł małżonek dostać karty podatkowej bez fodselnumer czyli tzw ID .
jedynie co mógł dostać z marszu na początku to tzw confirm z politi czyli potwierdzenie złożenia wniosku o rejestrację .
jeżeli czeka na ID to znaczy że czeka też na skattekort .
jeżeli ma umowę o pracę na czas określony to może dostać nr tymczsowy co potem przysparza problemów

Są dwa rodzaje ID tymczasowy i stały
Nr ID zawsze zaczyna się od daty urodzenia przy stałym!
Przy tymczasowym do dnia urodzenia bo tak się zaczyna dodaje się 4
Z tymczasowym za dużo się nie zdziała np kredyty EUR karta zdrowia zapomnij!
ale za to nie czepiają się tak do samochodów jak jeździsz na Polskich blachach
A jak masz stały pesel to w norkowie wszystko załatwisz

Hej bad harry,

Cholibka, raczej masz rację. Na zaświadczeniu z politi ma wpis, że na czas nieokreślony ale nie widziałam jeszcze tego dokumentu,więc głowy czego się tyczy, tak czy siak kontrakt na pracę ma na rok. Nic do tej pory nie przewinęło się w rozmowach by miał być to numer tymczasowy a raczej fodsel....Strasznie komplikuje mi wszystko fakt, że mąż nie ma w tej chwili dostępu do netu, zeskanowałby dokument to poczytałabym i wiedziała dokładnie o co pytać

"Chciałabym się zapytać czy któryś z Panów już dostał Skattekort for 2010- tzn kartę podatkowa na 2010 rok? Jeżeli tak, to proszę mi wysłać kopie faksem. Czy ktoś z Panów dostalłPersonnummer albo D-nummer- tzn norweski numer personalny albo numer tymczasowy? Proszę wysłać kopie faksem. Bardzo ważne żebym dostała ta kartę podatkowa zanim będę wypłacała wypłaty. Większość z was już powinna mieć ponieważ rozmawiałam z urzędem skarbowym w tamtym tygodniu i mieli oni to wysłać. Ci którzy, maja kartę podatkowa albo numer personalny mogą otworzyć sobie konto w norweskim banku. Nasza firma ma konto w xxxx ale można mieć taki bank jak się chce."

- takiej treści była ta informacja o numerze personalnym...

kto pracuje w NO już dawno dostał , tj na początku roku . bez tej karty nie można otrzymać normalnej wypłaty bo zaliczka wynosi 50 procent . a co tobie z czjejś karty podatkowej ? każdy moze otrzymać inną tabele wg uznania urzędu

Bad harry, Katarzyna nie chce skanu Twojej karty.
Jakoś tak niefortunnie post jest napisany że cytat z notatki firmowej jest postrzegany jako kontynuacja wypowiedzi Katarzyny.
Fakt faktem - jeśli dostał kartę podatkową to numer personalny też ma.
Rozmawiałem z księgowym w pracy przed wczoraj odnośnie wypłat bez karty i konta.
Powiedział że może przesłać kasę na dowolne konto Norweskie (znajomego, kogoś z rodziny itp) i nie musi to być 50% Może przelać całość i wtedy musimy sami odprowadzić podatek lub zostawić powiedzmy 18% na skatt.

Wątpię żeby ktoś chciał się dzielić swoimi prywatnymi danymi z obcą osobą
Po to jest ustawa o ochronie danych osobowych
Ale jak pisze kolega j.w każdy kto OFICJALNIE pracuje w norwegi już dawno dostał kartę 2010
Co innego jak dopiero zaczyna

prawo jest takie że jeżeli nie masz przyznanego tabellnumer to pracodawca ma prawo odprowadzić 50 procent podatku i tak to jest w praktyce . jeżeli on tobie odprowadzi mniej jak tobie potem przyznają w tabeli to będzie miał kłopoty . nie spotkałem się z przypadkiem żeby zaliczkowo wziąć 18 procent , to jest bardzo nieprawdopodobne .
jezeli mój obecny szef chciałkomuś dać zaliczkę to płacił na konto część , jako zaliczka a nie wypłata

bad harry napisał:
prawo jest takie że jeżeli nie masz przyznanego tabellnumer to pracodawca ma prawo odprowadzić 50 procent podatku i tak to jest w praktyce . jeżeli on tobie odprowadzi mniej jak tobie potem przyznają w tabeli to będzie miał kłopoty . nie spotkałem się z przypadkiem żeby zaliczkowo wziąć 18 procent , to jest bardzo nieprawdopodobne .
jezeli mój obecny szef chciałkomuś dać zaliczkę to płacił na konto część , jako zaliczka a nie wypłata

Jest prawdopodobne zostawienie tylko tych (przykładowych) 18% jeżeli księgowy wie że tyle musi zostawić. Są takie możliwości prawne jak napisałem wcześnie tylko że nie każda firma i nie każdy księgowy chce się w to bawić. Znacznie wygodniej jest wypłacić połowę kasy.

, dziękuję za zabranie głosu w sprawie mojego postu. Zgadza się, tamten cytat w mojej wypowiedzi, to mail jaki napisała babeczka z agencji pracy do męża. Kurczaczek, człowiek chciałby wiedzieć na czym stoi ale w tym wypadku nie będę mieszać już zapytaniami dopóki nie będę znać więcej szczegółów, bo się bigos z tego porobi a po co sobie nerwy nadwyrężać.

Po prostu bardzo chciałabym już móc pisać, że jestem w Norge od, powiedzmy roku, i na początku było różnie, wielu rzeczy się uczyłam ale teraz jest OK. Po prostu mieć już tą stabilizację, którą Wy macie...

pozdr dla wszystkich i God Påske!